Trzeci dzień testów na torze Catalunya

21.01.0400:00
Marek Roczniak
1137wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya
Ralf SchumacherWilliams BMWmic1:15.62064
1Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:15.65945
1Fernando AlonsoRenaultmic1:15.718101
1Rubens BarrichelloFerraribri1:16.02667
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:16.62187
1Luca BadoerFerraribri1:16.95177
1Nico RosbergWilliams BMWmic1:17.46979
1Felipe MassaSauberbri1:17.53989
1Cristiano da MattaToyotamic1:17.69679
1Jarno TrulliRenaultmic1:17.78569
1Ricardo ZontaToyotamic1:17.89555
1Christian KlienJaguar Cosworthmic1:18.08755
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:18.50779
1Bas LeindersJordanbri1:21.63117
Zespół Williams zdominował również trzeci dzień testów na hiszpańskim torze Catalunya. Ralf Schumacher za kierownicą nowego bolidu FW26 ponownie poprawił nieoficjalny rekord położonego niedaleko Barcelony toru. Trzeba jednak pamiętać o tym, iż zmiany dokonane ostatnio na tym obiekcie skróciły nieco jego długość. Niemiec skupił się na testowaniu różnych ustawień nowego auta, zarówno mechanicznych jak i aerodynamicznych. Tymczasem Juan Pablo Montoya przeprowadzał testy systemu kontroli trakcji, a także zaliczył kilka symulowanych startów po południu. Kolumbijczyk ponownie uplasował się za tuż za swoim partnerem, mając do niego zaledwie 0.039 sekundy straty. Ponadto stajnię z Grove reprezentował dzisiaj Nico Rosberg, mając do dyspozycji zeszłoroczny bolid FW25. Syn fińskiego mistrza świata - Keke Rosberga kontynuował zaznajamianie się z bolidem Formuły Jeden i po przejechaniu blisko 80 okrążeń znalazł się na siódmej pozycji, z czasem gorszym o niecałe dwie sekundy w stosunku do Ralfa Schumachera.
Fernando Alonso ponownie uplasował się tuż za kierowcami zespołu Williams na trzeciej pozycji i miał nawet nieco mniejszą stratę, ale nadal miał do dyspozycji zmodyfikowaną wersję zeszłorocznego bolidu Renault - R23B. Na pocieszenie Hiszpan był dzisiaj najbardziej aktywnym kierowcą. Jarno Trulli kontynuował tymczasem testy nowego bolidu R24, przy czym Włoch miał tym razem ponad dwie sekundy straty do najszybszego kierowcy z zespołu Williams, co dało mu dziesiątą pozycję.

Zespół Ferrari kontynuował dzisiaj rozpoczęte we wtorek testy opon Bridgestone, systemów elektronicznych i nowego silnika, korzystając z zeszłorocznych bolidów F2003-GA. Włoską stajnię ponownie reprezentowali Rubens Barrichello i kierowca testowy Luca Badoer, plasując się odpowiednio na czwartej i szóstej pozycji.

Kierowcy zespołu B.A.R - Jenson Button i Takuma Sato kontynuowali dzisiaj testy przejściowych wersji zeszłorocznych bolidów 005 ('04 concept car), koncentrując się na badaniu opon Michelin. Button zastąpił kierowcę testowego stajni z Brackley - Anthony'ego Davidsona i ze stratą sekundy do młodszego z braci Schumacherów znalazł się na piątej pozycji. Tymczasem dla Sato był to już drugi dzień testów w Barcelonie, przy czym Japończyk tym razem uplasował się dopiero na przedostatniej pozycji, mając blisko dwie sekundy straty do swojego partnera.

Drugi dzień testów zespołu Sauber na torze Catalunya był nieco bardziej owocny, chociaż ze względu na częste przerwy i dużą liczbę kierowców obecnych na torze szwajcarska stajnia znów nie był do końca zadowolona z przebiegu testów opon Bridgestone. Tym niemniej Felipe Massa przejechał blisko 90 okrążeń, zaliczając udane testy ustawień aerodynamicznych, na które złożyło się wypróbowanie różnych przednich spojlerów. Brazylijczyk z czasem gorszym o niecałe dwie sekundy od najszybszego kierowcy z zespołu Williams uplasował się na ósmej pozycji.

Po wczorajszych problemach z oprogramowaniem nowego bolidu Toyota TF104 Cristiano da Matta zaliczył dzisiaj znacznie bardziej produktywny dzień, przejeżdżając blisko 80 okrążeń. Brazylijczyk uplasował się tuż przed Trullim na dziewiątej pozycji, mając także niewiele ponad dwie sekundy straty do Ralfa Schumachera. Ponadto japońską stajnię reprezentował ponownie kierowca testowy Ricardo Zonta, mając do dyspozycji zmodyfikowaną wersję zeszłorocznego bolidu. Rodak da Matty uzyskał jedenasty czas dnia.

Zespół Jaguar reprezentowany dzisiaj był już tylko przez jednego kierowcę - Christiana Kliena. Austriak za kierownicą nowego bolidu R5 przejechał 55 okrążeń i miał blisko dwie i pół sekundy straty do młodszego z braci Schumacherów.

Debiut Basa Leindersa za kierownicą wyposażonego w nowe elementy bolidu Jordan EJ13 nie zaczął się zbyt pomyślnie dla Belga, który już na pierwszym okrążeniu wypadł z toru i uderzył w bandę. Mechanicy z irlandzkiej stajni zdołali złożyć drugi bolid i Leinders ponownie wyjechał na tor, ale zdołał zaliczyć już tylko 17 okrążeń, plasując się z najgorszym czasem (strata ponad sześć sekund do Ralfa Schumachera) na ostatniej pozycji. Jutro rano zespół Jordan ponownie będzie reprezentował Timo Glock, a po południu jego obowiązki przejmie Nick Heidfeld. Tymczasem zapowiadane na dzisiaj potwierdzenie podpisania kontraktu z Josem Verstappenem nie nastąpiło, gdyż jak sugerują różne źródła negocjacje są nadal w toku.

Źródło: BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, F1Jordan.com, Sauber-Petronas.com, F1Racing.net