Tyler Alexander odchodzi z McLarena na emeryturę po 46 latach

Jako młody mechanik z pasją do wyścigów, Amerykanin dołączył do McLarena w 1963 roku
17.03.0914:33
Marek Roczniak
1840wyświetlenia

Jeden z najbardziej oddanych pracowników McLarena, który był częścią tego zespołu jeszcze za życia jego założyciela Bruce'a McLarena - Tyler Alexander odejdzie w tym miesiącu na zasłużoną emeryturę.

Kariera Alexandra w królowej motosportu obejmuje aż pięć dekad. Jako młody mechanik z pasją do wyścigów, Amerykanin dołączył do Bruce McLaren Motor Racing Ltd w 1963 roku. Szybko stał się jednym z najbardziej zaufanych ludzi Bruce'a McLarena, a później jedną z bardziej znaczących postaci w rozkwitającym zespole.

Gdy zespół rozszerzył swoją działalność, Alexander skupił się na aktywności wyścigowej McLarena w swoim rodzinnym kraju, będąc odpowiedzialnym za starty zespołu w CanAm i USAC w Ameryce Północnej. Później pomógł stworzyć fundamenty dla nowej organizacji McLaren International, na której czele stanął Ron Dennis.

W 1982 roku opuścił McLarena wraz z byłym szefem zespołu Teddym Mayerem, by pomóc mu prowadzić zespół startujący w IndyCar. Później obaj przez stosunkowo krótki czas byli zaangażowani w nieudany projekt Beatrice F1, a po kilku latach Alexander został ściągnięty z powrotem do McLarena, by kierować specjalnymi projektami.

Podczas gdy McLaren reprezentuje sobą nowoczesność, to jednak jesteśmy również dumni z naszych korzeni i pełni szacunku dla nich. - powiedział Dennis. Bardzo niewielu ludzi łączy ze sobą te dwa światy tak dobrze, jak Tyler Alexander. To, że pełnił ważną rolę w naszym zespole wyścigowym aż do swojego odejścia mówi bardzo wiele zarówno o jego pasji dla sportu, jak i o ogromnym doświadczeniu, zdolności przystosowania się i inteligencji.

Źródło: Formula1.com

KOMENTARZE

2
Ramzi
17.03.2009 05:22
Jego zycie to motosport. Tylko pogratulowac:)
tomask75
17.03.2009 04:52
Jeszcze 4 lata i większa odprawa by była. De la Rosa też odejdzie po tym sezonie.