Zespół Renault zaprezentował w Palermo bolid R24
29.01.0400:00
3519wyświetlenia
W spektakularnej scenerii, jaką jest znajdująca się w Palermo (Sycylia, Włochy) najbardziej znana po La Scali europejska scena operowa - Teatro Massimo (data ukończenia: 1897 rok), zespół Mild Seven Renault F1 zaprezentował dzisiaj swój nowy bolid na sezon 2004. Prezentacja R24 połączona została z pokazową jazdą na tymczasowym torze, usytuowanym na ulicach Palermo, w której uczestniczyli główni kierowcy francuskiej stajni - Fernando Alonso i Jarno Trulli. Sycylia co prawda nigdy nie gościła Formuły Jeden w swojej dotychczasowej historii, jednak wiążą ją bogate tradycje związane z wyścigami samochodowymi. W 1906 roku odbył się tam po raz pierwszy wyścig Targa Florio na krętych, górskich drogach (jedno okrążenie miało długość ponad 150km). Impreza ta stała się klasykiem i odbywała się do lat 70-tych ubiegłego stulecia, kiedy to ze względu na bezpieczeństwo dróg publicznych przestano ją organizować. Innym powodem, dla którego Sycylia została wybrana na prezentację, jest nie obowiązujący tutaj zakaz reklamy wyrobów tytoniowych i dzięki temu możliwe było pokazanie nowego bolidu z umieszczonymi na nim znakami firmowymi Mild Seven (marka należąca do koncernu tytoniowego Japan Tobacco Incorporated). W zeszłym roku pierwsza prezentacja bolidu Renault także odbyła się poza granicami Francji, a dopiero później R23 został zaprezentowany na francuskim torze Paul Ricard, jednak wówczas widniały już na nim napisy Blue World. W tym roku druga prezentacja nie jest planowana.
Proces powstawania R24 nadzorował posiadający doktorat z inżynierii aeronautycznej dyrektor techniczny do spraw podwozia i nadwozia - Bob Bell. "R24 został ukończony na czas z dokładnością do jednego dnia. Z zewnątrz auto wyróżnia się wyższą pokrywą na silnik i tylnym skrzydłem, którego budowa jest ograniczona do dwóch górnych elementów w związku nowymi przepisami na sezon 2004. Teoretycznie rzecz biorąc taka konfiguracja powoduje około sześcioprocentową utratę wydajności aerodynamicznej. Jednakże ciężka praca w tunelu aerodynamicznym pozwoliła nam przezwyciężyć ten deficyt: R24 już w tej chwili generuje większą siłę dociskową od R23B". Zastosowanie silnika o architekturze 72-stopniowego rozstawu cylindrów spowodowało podniesienie środka ciężkości o niecałe 10mm i chociaż niesie to ze sobą pewne wady, to jednak cieńszy i zarazem wyższy silnik umożliwił skonstruowanie bardziej wąskich, ciaśniejszych bocznych części podwozia (ang. sidepods) z tyłu samochodu.
Nowy silnik RS24 V10, stanowiący integralną część całej konstrukcji nośnej, pozwolił zwiększyć sztywność całości. Ponadto R24 jest lżejszy od swojego poprzednika. Do budowy zawieszenia wykorzystano nowe materiały, jednak geometria została zachowana mniej więcej taka sama. Zbiornik na paliwo jest mniejszy niż w 2003 roku i zmieniony został również rozstaw osi (nie wynika to jednak z danych technicznych opublikowanych na oficjalnej stronie zespołu). Ostatnia ważna zmiana wiąże się z nową skrzynią biegów, która w przeciwieństwie do zeszłorocznego modelu jest w całości zbudowana z tytanu. Umożliwiło to zwiększenie sztywności i jednoczesną redukcją ciężaru. Dalszy rozwój silnika RS24 będzie odbywał się pod nadzorem zatrudnionego nie tak dawno na stanowisko dyrektora technicznego do spraw silnika Roba White'a, który ma za sobą współpracę z firmą Cosworth i jest uznawany za lepszego z fachowców w tej branży.
Główni kierowcy zespołu Renault - Jarno Trulli i Fernando Alonso mają już za sobą udane, pierwsze testy nowego bolidu. "Prowadziłem R24 przez dwa dni w Barcelonie (21-22 stycznia) i miałem zaszczyt zaliczyć pierwszą jazdę próbną. Stałem w garażu i przez długą chwilę podziwiałem samochód. To zawsze jest wyjątkowa chwila, której towarzyszą wielkie emocje. Jakość wykonania R24 jest nienaganna: czułem się pewnie w samochodzie już po przejechaniu pierwszych kilkuset metrów. Umiejscowienie siedzenia jest idealne i po dwóch latach spędzonych w Renault siedząc w ich samochodach czuję się całkiem jak w domu. Celem (tych testów) było sprawdzenie poprawności działania wszystkich systemów i przekonanie się, jak dobrze auto reaguje na zmiany ustawień. Rezultaty uzyskane na torze już pokrywają się z danymi uzyskanymi na komputerach. Generalnie z wydawaniem werdyktu wolę się wstrzymywać, jednak pomimo wielu detali wymagających jeszcze dopracowania, z wielkim optymizmem oczekuję sezonu 2004" - powiedział Włoch.
Swojego zachwytu z nowego bolidu nie krył również Alonso, uważany za następcę Michaela Schumachera. "Od pierwszego momentu za kierownicą R24 mogłem stwierdzić, że posiada taką samą charakterystykę co R23. Zachowanie auta nie różni się zbytnio, co jest dobrym znakiem. Moje punkty odniesienia były podobne i po krótkiej pracy nad ustawieniami oraz ogólnym balansem mogłem zacząć naciskać i od razu samochód był szybszy od poprzedniego modelu. Takie wyniki osiąga się zwykle po czterech lub pięciu testach: my uzyskaliśmy je w trzy dni i myślę, że daje to pewne wyobrażenie o naszym potencjale. Nowy silnik ma lepszy moment obrotowy i jest również mocniejszy, ale bez agresywnej charakterystyki RS23 na wysokich obrotach. Gładkość umożliwia łatwiejsze wychodzenie z zakrętów. Ja nie mam żadnych wątpliwości: R23 należy już do przeszłości" - takimi słowami zakończył swoją wypowiedź Hiszpan.
Zespół Renault podobnie jak i inne stajnie, postawił sobie za swój główny cel na zbliżający się sezon poprawę osiągów w stosunku do całkiem udanego sezonu 2003, w którym Fernando Alonso odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Węgier. "Musimy postarać się o pokonanie przynajmniej jednego zespołu ze ścisłej czołówki w mistrzostwach. Nie można już mówić tylko o trzech czołowych zespołach, gdyż w zeszłym roku staliśmy się częścią Wielkiej Czwórki" - powiedział prezes Renault F1 - Patrick Faure. Z kolei dyrektor zarządzający francuską stajnią - Flavio Briatore twierdzi, iż w nowy sezon wkracza z uczuciem pewności siebie. "Wszystko jest na swoim miejscu zarówno w Enstone (Wielka Brytania), jak i Viry-Chatillon (Francja), abyśmy mieli szybki i niezawodny samochód. Jesteśmy zadowoleni ze wspaniałej współpracy z naszymi historycznymi partnerami - Mild Seven, Total i Michelin i z wielką radością witamy nowe słynne marki, takie jak i-mode, Guru i Puma" - powiedział Włoch. Ponadto dodał, że według niego jako zespół z pewnością nie osiągnęli jeszcze maksimum.
Dane techniczne bolidu R24 znajdują się w dziale zespoły.
Źródło: RenaultF1.com, F1-Live.com