Horner jest przekonany, że Red Bull nadal ma szanse na tytuł

Szef zespołu oczekuje powrotu do dawnego stanu rzeczy na szybszych torach
27.05.0910:59
Igor Szmidt
1310wyświetlenia

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner jest pewien, że jego kierowcy wciąż mają szansę na pokonanie w tym roku Jensona Buttona, mimo iż kierowca Brawn GP miał w Monako zdecydowaną przewagę. Button odniósł piąte zwycięstwo w sześciu dotychczas rozegranych wyścigach, zdobywając trzeci dublet z zespołowym kolegą Rubensem Barrichello.

Brytyjski zespół ma teraz 43,5 punktu przewagi nad Red Bull Racing, a lider Brawn GP - Button ma przewagę 28 punktów nad obecnie trzecim w klasyfikacji kierowców Sebastianem Vettelem, który nie ukończył wyścigu w Monako. Mark Webber finiszował na piątym miejscu, ponieważ zespół z Milton Keynes nie potrafił dorównać formą zespołowi Brawn.

Horner przyznał, że zespół zdawał sobie sprawę z tego, że Monako nie będzie najlepiej pasowało specyfikacji ich bolidu i oczekuje powrotu do dawnego stanu rzeczy na szybszych torach. Jest również pewien, że do końca sezonu jest jeszcze na tyle daleko, iż jego kierowcy mogą dogonić Buttona, jeśli ten się poślizgnie. Od początku wiedzieliśmy, że ten tor nie będzie dla nas najlepszy - powiedział Horner.

Brawn był zawsze dobry na tego rodzaju torach, a Ferrari poczyniło znaczący postęp od ostatniego czasu. Będzie więc interesująco w Stambule i Silverstone. Teoretycznie są to tory, które powinny pasować naszemu samochodowi. Jest jeszcze wciąż dość wcześnie. Mają bardzo dobrą przewagę w klasyfikacji konstruktorów, a w klasyfikacji kierowców... Cóż, kilka złych wyścigów Jensona, kilka zwycięstw Sebastiana lub Marka może dać szansę na powrót do walki.

Horner zasugerował, że wprowadzenie podwójnego dyfuzora w ostatni weekend rozproszyło trochę skupienie zespołu, lecz jest przekonany, że pomogło to poprawić osiągi samochodu. Cóż, wymagało to wiele pracy oraz wielkiego wysiłku chłopaków w garażu - w ostatni weekend nie widzieli swojego łóżka przed zbyt długi czas - powiedział. W Milton Keynes także było podobnie, ale mogliśmy zaobserwować, że poprawiło to aerodynamiczną wydajność naszego bolidu.

Szef Red Bull Racing przyznał również, że nie był zaskoczony sytuacją, że Ferrari było tym razem głównym rywalem Brawna, lecz czuje, że Webber mógł pokonać kierowców włoskiej stajni, gdyby nie utknął w dużym tłoku. Zdobyli dużo punktów w ten weekend. Nigdy nie zapowiadało się na to, aby mieli przespać długi okres - skomentował występ Ferrari. Były oznaki, że przebudzili się w już w Barcelonie i oczywiście 11 punktów to dla nich dobry wynik. Naciskaliśmy jednak na nich mocno. Bez utknięcia za Kovalainenem, być może zdołalibyśmy ich dopaść podczas ostatnich postojów. Ich samochód wraz z KERS działał zadziwiająco dobrze tutaj.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Jędruś
29.05.2009 06:42
Według mnie ten dyfuzor może ich zrównać z Brawnem. Red Bull ma bardzo dobrych kierowców. Duet wręcz idealny - młodą , zdolną i już ogromnie popularną gwiazdę oraz doświadczonego , mniej widocznego Webbera który nie wchodzi Vettelowi w drogę i zdobywa mnóstwo punktów , czyli robi to co powinien. I on jest wstanie zwyciężyć. Czy szanse na tytuł są ? Trudno powiedzieć. Wiele rostrzygnie się w Turcji.
Kamikadze2000
28.05.2009 03:23
Zgadzam się! W tym roku RBR może liczyć co najwyżej na wicemistrzostwo, a ich kierowca na trzecią lokatę. Oczywiście do końca sezonu sporo czasu, a dopóki piłka w grze... wszystko jest możliwe. Ja oczywiście jestem za Brawnem, ale życzę Red Bullowi dobrych wyników. Najlepiej zwycięstwa Marka w którymś z wyścigów, gdyż na to zasługuje.
rafaello85
27.05.2009 06:07
Brawn GP i Button są już chyba nie do zatrzymania.
publius
27.05.2009 10:55
Zgadzam się, nie można zapomnieć o Barichello. Poza tym jak widać skubany Button nie przyzwyczaja nas do błędów, jeździ jak stary wyżeracz, ciśnie tylko wtedy kiedy musi a po uzyskaniu odpowiedniej przewagi tylko ją utrzymuje. Jak Brawn nie zwiedzie to Button na pewno nie.
Banditto
27.05.2009 09:45
„...kilka złych wyścigów Jensona, kilka zwycięstw Sebastiana lub Marka może dać szansę na powrót do walki”. Jeśli Button zawiedzie, to na pewno Barrichello nie przegapi swojej okazji na wygranie wyścigu.