Michael: Williams powinien być wyżej w klasyfikacji

"Nie sądzę, aby FW31 był dopiero szóstym samochodem w stawce"
15.06.0914:49
Patryk Pokwicki
1864wyświetlenia

Dyrektor techniczny Williamsa - Sam Michael uważa, że jego zespół powinien być wyżej w klasyfikacji konstruktorów, patrząc na szybkość ich samochodu. Co prawda zespół z Grove regularnie zdobywa punkty i jest szósty w klasyfikacji konstruktorów, ale Michael twierdzi, że Williams uplasuje się wyżej na koniec sezonu.

To, jak dobrzy jesteśmy jako zespół jest określane jest przez klasyfikację konstruktorów - powiedział Michael. Obecnie jesteśmy na szóstym miejscu w tej klasyfikacji, ale nie sądzę, aby FW31 był dopiero szóstym samochodem w stawce. Myślę, że nie raz udowodniliśmy to w kwalifikacjach czy podczas wyścigu.

Patrząc na nasze straty do najszybszego kierowcy w kwalifikacjach, w Melbourne straciliśmy 0,4 sekundy, w Malezji 0,6 s., w Szanghaju i Bahrajnie 0,3 s., a w Barcelonie i Monako różnica spadła do zera. Pod koniec Q2 w Monako nie wyjechaliśmy na tor, ale kiedy na nim byliśmy, kręciliśmy najlepsze czasy. W Turcji różnica z powrotem wróciła do 0,4 s., więc stopniowo idziemy w górę.

Michael pochwalił również swoich kierowców i powiedział, że Kazuki Nakajima jest bliżej Nico Rosberga niż w zeszłym roku. Większość kierowców rozwija się z roku na rok. Bez względu na to czy jesteś mistrzem świata czy debiutantem. Nasi kierowcy nie są inni. Grand Prix Turcji było 60. wyścigiem w karierze Nico, więc ma już spore doświadczenie i wykonuje naprawdę dobrą pracę. Kazuki jest bliżej Nico w tym roku, ale często pechowo brakuje mu ułamków sekund, aby wejść do Q3. Zdecydowanie poprawił się od ubiegłego roku, ale w tym roku stawka się zacieśniła i nawet najmniejszy błąd powoduje spadek o kilka pozycji.

Patrząc w przyszłość Michael twierdzi, że w Grand Prix Wielkiej Brytanii jego zespół powinien zanotować dobry występ. Pierwszy sektor jest niesamowicie szybki, jak i cały tor - powiedział. FW31 stanowi duży postęp w stosunku do zeszłorocznego samochodu, szczególnie jeśli chodzi o szybkie zakręty. Wprowadzimy również kilka poprawek, więc mamy nadzieję na dobry wyścig.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
16.06.2009 11:33
Mniejsza ilość punktów i daleka pozycja wynika głównie z błędów strategicznych, jak i innych np. z Kazukim, który mógłby być przed Robertem. Jeśli chodzi o umiejętności kierowców, nie jest tak źle. Zawsze przecież może być gorzej. Myślę, że skład Williamsa pozostanie bez zmian, chyba, że Rosberg przejdzie do Macka lub Beemki. Debiut Nico 2 moim zdaniem jest dość wątpliwy, gdyż chłopak, choć posiada ogromny potencjał, popełnia mnóstwo błędów, co nieraz pokazał wielokrotnie na testach. Sam Patrick Head o tym kiedyś się wypowiadał. Tak więc mógłby być z niego frugi Piquet. Jeśli chodzi o bolid, owszem jest dobry, ale nie powala. To, że wygrywają treningi, nic nie znaczy. A to, że czasem zabłyszczą, nic nie wnioskuje. Po prostu wóz środka stawki i tyle. Na pewno o tytuł lub chociaż regularne podia nie można walczyć.
Piotre_k
16.06.2009 05:08
Jeżeli samochód jest tak dobry i kierowcy też, to co jest przyczyną? Może pan, panie Michael? Bo nie bardzo rozumiem, do kogo skierowane są te żale o słabą pozycję zespołu.
rafaello85
15.06.2009 08:22
Ten bolid wcale nie jest tak szybki, jak mogłoby się wcześniej wydawać. O kierowcach, którzy zasiadają za sterami FW31 nawet nie wspomnę...
atb
15.06.2009 07:42
@Sarker Ferrari jest na równi z Williamsem lub trochę słabsze (nie sugeruj się Monaco, to specyficzny tor, vide Toyota); bardzo to się zmienia, ale ostatni rozkład sił to: 1. Brawn 2. Red Bull 3-5. Toyota, Wiliams, Ferrari 6-7. BMW, Renault 8. Mclaren 9-10. TR, FI
Sarker
15.06.2009 04:56
Ja wyceniam Williamsa właśnie w okolicach 5-6 miejsca. Kogo oni chcą przeskoczyć? Brawn, Red Bull, Toyota, Ferrari - wszystkie są znacząco mocniejsze od nich. Poza tym dogania ich BMW, Mclaren też nie jest najgorszy, reasumując są tam, gdzie być powinni.
Anderis
15.06.2009 03:52
Master, MCNoras- ja się z wami zgadzam, ale tylko połowicznie. O ile Nakajima nigdy nie był kierowcą, który wyciąga maksimum z bolidu, to Rosberg w tym sezonie wykonał niesamowity postęp w stosunku do roku ubiegłego. Nie zszedł jeszcze poniżej 9 miejsca w kwalifikacjach, a w wyścigu stało się to tylko raz (w GP Chin, gdzie popełniono 2 poważne błędy strategiczne). Rosberg jeździ w tym roku, szybko, równo, nie popełnia błędów i bardzo często zyskuje pozycje na starcie. Potrafi pokusić się o ciekawy atak (np. na Massę w Monaco). Jak narazie zespół zabrał więcej punktów Rosbergowi przez złe decyzje strategiczne, niż Rosberg zespołowi przez swoje błędy i wolną jazdę. Nie bardzo widzę wyścigi w tym roku, gdzie Rosberg mógł być wyżej, a nie był. W Australii i Malezji Rosberg robił co mógł i był wystarczająco szybki, by osiągnąć podium, ale tam błędy zespołu pozbawiły go wysokich miejsc (w Australii przedłużony pit stop i za długi stint na miękkich oponach, w Malezji nietrafione pit stopy). W GP Chin już nie był tak szybki, ale tam także błędy zespołu (ściągnięcie Rosberga do boksu na początku wyścigu było poważnym błędem i zespół się do tego przyznał. Dodatkowo założenie intermediatów sprawiło, że Nico spadł jeszcze niżej, ale to już nie był błąd, tylko ryzyko, które się po prostu nie opłaciło) pozbawiły go punktów. W Bahrajnie... cóż, może tam Rosberg mógł się pokusić, żeby powalczyć z Alonso, ale na nic więcej tam Williamsa chyba nie było stać. Tylko po Barcelonie można mieć lekkie zastrzeżenia do Nico, bo tam zdawało się, że FW31 był w stanie osiągnąć więcej (napewno przeskoczyć Heidfelda). Monaco i Turcja to już naprawdę dobre wyścigi w wykonaniu Rosberga. Nie oszukujmy się: FW31 to samochód dość szybki, ale nie na tyle, że wystarczyłoby posadzić Alonso za Rosberga i już byłyby regularne podia. Alonso dużo więcej raczej by nie zrobił, zwłaszcza, jeżeli zespół robiłby mu takie "niespodzianki", jak Williams zrobił Rosbergowi w pierwszych 3 wyścigach.
Berlesi27
15.06.2009 02:12
Po prostu w zespołach z pierwszej piątki jeżdzi po dwóch kierowców;)
MCNoras
15.06.2009 01:43
Całkowicie się zgodzę z Masterem. Gdyby tym samochodem jeździł chociażby Alonso to byli by zdecydowanie wyżej ;)
rolnik sam w dolinie
15.06.2009 01:35
" kręciliśmy najlepsze czasy. W Turcji różnica z powrotem wróciła do 0,4 s., więc stopniowo idziemy w górę”" padłem :P było 0 jest 0,4 czyli poszli w góre xD
Master
15.06.2009 01:19
Po prostu Rosberg i Nakajima nie mają odpowiednich umiejętności, aby wyciągnąć maksimum z tegorocznej specyfikacji samochodu.