Kimi Raikkonen najszybszy po piątkowych treningach w Malezji
19.03.0400:00
3787wyświetlenia
$#715$$OKR$
rai,94.395,17,
rsc,94.693,24,
web,95.054,20,
msc,95.094,22,
mon,95.100,23,
tru,95.115,20,
mas,95.288,21,
alo,95.300,20,
cou,95.301,13,
bar,95.373,19,
but,95.407,19,
pan,95.524,19,
zon,95.850,27,
kli,95.996,19,
sat,96.292,6,
fis,96.353,28,
dav,96.708,5,
wir,96.883,21,
dam,96.907,7,
hei,97.725,19,
bru,97.818,19,
bau,98.588,10,
glo,98.796,27,
pat,99.324,16,
lei,101.485,23,
$
,
Poranna sesja treningowa należała do reprezentantów Ferrari, jednak kiedy po dwóch godzinach wszyscy kierowcy ponownie wyjechali na tor, wysoka temperatura zaczęła sprzyjać zespołom korzystającym z opon Michelin. Efektem tego było uzyskanie trzech najlepszych czasów przez kierowców jadących właśnie na ogumieniu francuskiego producenta. Zaskakujące było natomiast to, iż na czele klasyfikacji znalazł się Kimi Raikkonen. Fin co prawda wygrał zeszłoroczny wyścig na torze Sepang, jednak nikt się chyba nie spodziewał, że po tak fatalnym występie w Australii zespół McLaren szybko powróci do lepszej formy. Oczywiście trudno mieć pełny obraz zaledwie po piątkowych treningach, podczas których zespoły skupiają się głównie na doborze opon, ale jest nadzieja, że przynajmniej w sprzyjających warunkach walka pomiędzy czołowymi stajniami będzie bardziej wyrównana niż przed dwoma tygodniami.
Tuż za Raikkonenem ze stratą blisko 0.3 sekundy znalazł się Ralf Schumacher, a oprócz kierowcy z zespołu Williams przed Michaelem Schumacherem, który tym razem musiał zadowolić się czwartą pozycją, znalazł się jeszcze Mark Webber (Jaguar). Piąty czas uzyskał partner młodszego z braci Schumacherów - Juan Pablo Montoya, natomiast na szóstej i ósmej pozycji uplasowali się kierowcy Renault - Jarno Trulli i Fernando Alonso. Pomiędzy nim znalazł się Felipe Massa i była to swego rodzaju niespodzianka, gdyż Brazylijczyk okazał się być najszybszym po Michaelu Schumacherze kierowcą korzystającym z opon Bridgestone. Poza tym podczas porannej sesji kierowca z zespołu Sauber miał problemy z prowadzeniem swojego bolidu i zaliczył wizytę na środku żwirowiska, jednak radykalna zmiana ustawień C23 przed popołudniową sesją przyniosła bardzo pozytywne efekty. Drugi kierowca ze szwajcarskiej stajni - Giancarlo Fisichella uplasował się dopiero na 16 pozycji, będąc wolniejszym o ponad sekundę w stosunku do swojego partnera. Podobna różnica dzieliła również kierowców z zespołu McLaren, przy czym David Coulthard miał problemy z pedałem gazu, który miały wpływ na uzyskiwane czasy i to spowodowało, że Szkot znalazł się na dziewiątej pozycji. Tymczasem pierwszą dziesiątkę zamknął drugi kierowca Ferrari - Rubens Barrichello, mieszcząc się jako ostatni poniżej sekundy straty do Raikkonena.
Główni reprezentanci zespołu B.A.R - Jenson Button i Takuma Sato uplasowali się odpowiednio na 11 i 15 pozycji. Tylko Brytyjczyk zdołał wykonać zaplanowane na dzisiaj zadania, chociaż nie był do końca zadowolony z prowadzenia bolidu 006. Tymczasem Sato miał wyjątkowego pecha, gdyż podczas popołudniowej sesji już na pierwszym okrążeniu uszkodził przednie skrzydło w swoim bolidzie, a następnie miał problemy z hamulcami i w efekcie zaliczył dzisiaj zaledwie 12 okrążeń. Problemy nie ominęły także kierowcy testowego stajni z Brackley - Anthony'ego Davidsona (17 pozycja), który podczas popołudniowej sesji zamierzał zaliczyć dłuższy przejazd. Uniemożliwiła mu to jednak awaria silnika. Na 12 i 13 pozycji znaleźli się reprezentanci Toyoty - Olivier Panis i Ricardo Zonta, który podczas popołudniowej sesji był najszybszym kierowcą testowym. Z kolei drugi główny reprezentant japońskiej stajni - Cristiano da Matta już na początku drugiej godziny popełnił błąd i wylądował poza torem, kończąc tym samym udział w piątkowych treningach. Brazylijczyk ostatecznie został sklasyfikowany na 19 pozycji. Mimo to nastroje w ekipie Toyoty były pozytywne, gdyż nowe części przywiezione do Malezji poprawiły osiągi bolidów TF104.
Najszybszym debiutantem był dzisiaj drugi kierowca z zespołu Jaguar - Christian Klien. Austriak uplasował się na 14 pozycji podczas pierwszej wizyty na torze Sepang i miał niewiele ponad półtorej sekundy straty do Raikkonena. Nieco słabiej wypadł kierowca testowy tej stajni - Bjorn Wirdheim (18 pozycja), dla którego był to także pierwszy kontakt z malezyjskim obiektem. Tym niemniej Szwed łącznie przejechał blisko 40 okrążeń i przy okazji zdobywania cennego doświadczenia pomógł zespołowi w doborze opon. Na ostatnich pozycjach uplasowali się kierowcy z zespołów Jordan i Minardi, jednak tylko włoska stajnia była zadowolona z przebiegu dzisiejszych treningów, gdyż mogła spokojnie rywalizować z irlandzką stajnią. To z kolei było powodem do zmartwienia dla ekipy Eddiego Jordana, która raczej nie posuwa się naprzód.
Źródło: F1-Live.com
rai,94.395,17,
rsc,94.693,24,
web,95.054,20,
msc,95.094,22,
mon,95.100,23,
tru,95.115,20,
mas,95.288,21,
alo,95.300,20,
cou,95.301,13,
bar,95.373,19,
but,95.407,19,
pan,95.524,19,
zon,95.850,27,
kli,95.996,19,
sat,96.292,6,
fis,96.353,28,
dav,96.708,5,
wir,96.883,21,
dam,96.907,7,
hei,97.725,19,
bru,97.818,19,
bau,98.588,10,
glo,98.796,27,
pat,99.324,16,
lei,101.485,23,
$
,
Poranna sesja treningowa należała do reprezentantów Ferrari, jednak kiedy po dwóch godzinach wszyscy kierowcy ponownie wyjechali na tor, wysoka temperatura zaczęła sprzyjać zespołom korzystającym z opon Michelin. Efektem tego było uzyskanie trzech najlepszych czasów przez kierowców jadących właśnie na ogumieniu francuskiego producenta. Zaskakujące było natomiast to, iż na czele klasyfikacji znalazł się Kimi Raikkonen. Fin co prawda wygrał zeszłoroczny wyścig na torze Sepang, jednak nikt się chyba nie spodziewał, że po tak fatalnym występie w Australii zespół McLaren szybko powróci do lepszej formy. Oczywiście trudno mieć pełny obraz zaledwie po piątkowych treningach, podczas których zespoły skupiają się głównie na doborze opon, ale jest nadzieja, że przynajmniej w sprzyjających warunkach walka pomiędzy czołowymi stajniami będzie bardziej wyrównana niż przed dwoma tygodniami.
Tuż za Raikkonenem ze stratą blisko 0.3 sekundy znalazł się Ralf Schumacher, a oprócz kierowcy z zespołu Williams przed Michaelem Schumacherem, który tym razem musiał zadowolić się czwartą pozycją, znalazł się jeszcze Mark Webber (Jaguar). Piąty czas uzyskał partner młodszego z braci Schumacherów - Juan Pablo Montoya, natomiast na szóstej i ósmej pozycji uplasowali się kierowcy Renault - Jarno Trulli i Fernando Alonso. Pomiędzy nim znalazł się Felipe Massa i była to swego rodzaju niespodzianka, gdyż Brazylijczyk okazał się być najszybszym po Michaelu Schumacherze kierowcą korzystającym z opon Bridgestone. Poza tym podczas porannej sesji kierowca z zespołu Sauber miał problemy z prowadzeniem swojego bolidu i zaliczył wizytę na środku żwirowiska, jednak radykalna zmiana ustawień C23 przed popołudniową sesją przyniosła bardzo pozytywne efekty. Drugi kierowca ze szwajcarskiej stajni - Giancarlo Fisichella uplasował się dopiero na 16 pozycji, będąc wolniejszym o ponad sekundę w stosunku do swojego partnera. Podobna różnica dzieliła również kierowców z zespołu McLaren, przy czym David Coulthard miał problemy z pedałem gazu, który miały wpływ na uzyskiwane czasy i to spowodowało, że Szkot znalazł się na dziewiątej pozycji. Tymczasem pierwszą dziesiątkę zamknął drugi kierowca Ferrari - Rubens Barrichello, mieszcząc się jako ostatni poniżej sekundy straty do Raikkonena.
Główni reprezentanci zespołu B.A.R - Jenson Button i Takuma Sato uplasowali się odpowiednio na 11 i 15 pozycji. Tylko Brytyjczyk zdołał wykonać zaplanowane na dzisiaj zadania, chociaż nie był do końca zadowolony z prowadzenia bolidu 006. Tymczasem Sato miał wyjątkowego pecha, gdyż podczas popołudniowej sesji już na pierwszym okrążeniu uszkodził przednie skrzydło w swoim bolidzie, a następnie miał problemy z hamulcami i w efekcie zaliczył dzisiaj zaledwie 12 okrążeń. Problemy nie ominęły także kierowcy testowego stajni z Brackley - Anthony'ego Davidsona (17 pozycja), który podczas popołudniowej sesji zamierzał zaliczyć dłuższy przejazd. Uniemożliwiła mu to jednak awaria silnika. Na 12 i 13 pozycji znaleźli się reprezentanci Toyoty - Olivier Panis i Ricardo Zonta, który podczas popołudniowej sesji był najszybszym kierowcą testowym. Z kolei drugi główny reprezentant japońskiej stajni - Cristiano da Matta już na początku drugiej godziny popełnił błąd i wylądował poza torem, kończąc tym samym udział w piątkowych treningach. Brazylijczyk ostatecznie został sklasyfikowany na 19 pozycji. Mimo to nastroje w ekipie Toyoty były pozytywne, gdyż nowe części przywiezione do Malezji poprawiły osiągi bolidów TF104.
Najszybszym debiutantem był dzisiaj drugi kierowca z zespołu Jaguar - Christian Klien. Austriak uplasował się na 14 pozycji podczas pierwszej wizyty na torze Sepang i miał niewiele ponad półtorej sekundy straty do Raikkonena. Nieco słabiej wypadł kierowca testowy tej stajni - Bjorn Wirdheim (18 pozycja), dla którego był to także pierwszy kontakt z malezyjskim obiektem. Tym niemniej Szwed łącznie przejechał blisko 40 okrążeń i przy okazji zdobywania cennego doświadczenia pomógł zespołowi w doborze opon. Na ostatnich pozycjach uplasowali się kierowcy z zespołów Jordan i Minardi, jednak tylko włoska stajnia była zadowolona z przebiegu dzisiejszych treningów, gdyż mogła spokojnie rywalizować z irlandzką stajnią. To z kolei było powodem do zmartwienia dla ekipy Eddiego Jordana, która raczej nie posuwa się naprzód.
Źródło: F1-Live.com