IndyCar: Briscoe w końcu na najwyższym stopniu podium

Australijczyk wygrał nocny wyścig w Kentucky i objął prowadzenie w mistrzostwach
02.08.0912:50
Marek Roczniak
2825wyświetlenia

Po wygraniu pierwszego wyścigu sezonu w St. Petersburgu w kwietniu, Ryan Briscoe powrócił dzisiaj na najwyższy stopień podium, wygrywając nocny wyścig IndyCar Series w Kentucky. Wprowadzony od tej rundy system 'push-to-pass' i zmiany w bolidach zdały egzamin i widzowie nie mogli tym razem narzekać na brak emocji. Był to wręcz najciekawszy wyścig na owalu w tym roku.

Pierwszą połowę wyścigu zdominowali Scott Dixon i Briscoe - Australijczyk jechał jak cień za aktualnym mistrzem serii do 49 okrążenia, kiedy to wykorzystał moment dublowania Roberta Doornbosa do znalezienia się na pierwszym miejscu. Dixon odzyskał prowadzenie podczas pierwszej rundy postojów, jednak pod koniec drugiego przejazdu ponownie znalazł się pod presją ze strony Briscoe.

Wkrótce nastąpił jedyny okres neutralizacji w tym wyścigu, spowodowany dymem wydobywającym się z bolidu Justina Wilsona i wówczas cała stawka uległa przemieszaniu, jako że wszyscy kierowcy z wyjątkiem Willa Powera zdecydowali się wykonanie postojów. Power awansował więc na prowadzenie dzięki tej nieco ryzykownej zagrywce taktycznej, a za nim znaleźli się koledzy z zespołu Penske - Briscoe i Helio Castroneves, którym podczas wznowienia wyścigu udało się wyprzedzić Dixona.

Na czwartą pozycję awansował tymczasem Ed Carpenter, który po starcie z 14 pozycji szybko przesuwał się w górę stawki. Amerykanin wyprzedził następnie Castronevesa i Briscoe, by ruszyć w pościg za Powerem. Obaj kierowcy walczyli przez dłuższy czas koło w koło, aż w końcu Power nie doczekawszy się kolejnej neutralizacji zjechał na postój przy zielonej fladze na 156 okrążeniu. Carpenter znalazł się więc na prowadzeniu, bez większych problemów utrzymując za sobą dwójkę kierowców Penske i walczącego z nimi Tony'ego Kanaana.

Kiedy reszta stawki także wykonała ostatnie postoje w tym wyścigu, Carpenter nadal był liderem, a za nim jechali Kanaan, Dixon i Briscoe, który po straceniu kilku miejsce podczas ostatniej rundy postojów powoli odrabiał straty. Kanaan wielokrotnie próbował wyprzedzić Carpentera, ale na 15 okrążeń przed metą sytuacja uległa zmianie, gdy tuż za plecami Brazylijczyka znalazł się Briscoe. Kanaan robił co mógł, aby nie ulec kierowcy Penske, ale ten w końcu awansował na drugie miejsce i rozpoczął walkę z Carpenterem o prowadzenie.

Amerykanin do końca wyścigu trzymał wewnętrzny tor jazdy w zakrętach i wydawało się, że wystarczy to do odniesienia przez niego pierwszego zwycięstwa w IndyCar. Tymczasem Briscoe na wyjściu z czwartego zakrętu na ostatnim okrążeniu zdołał nieznacznie wysunąć się do przodu, by linię mety minąć zaledwie 0,0162 sekundy przed kierowcą zespołu Vision! Drugie zwycięstwo w tym sezonie umożliwiło Briscoe objęcie prowadzenia w mistrzostwach - Australijczyk ma obecnie 8 punktów przewagi nad Dixonem, który wczorajszy wyścig ukończył na siódmej pozycji. Carpenter po swoim zdecydowanie najlepszym występie w karierze musiał zadowolić się drugim miejscem, a podium uzupełnił Kanaan.

Kolejny wyścig IndyCar Series już za tydzień na drogowym torze Mid-Ohio.

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Ryan Briscoe (6)Dallara Honda2001h28m24,32450
2Ed Carpenter (20)Dallara Honda200+0:00,01640
3Tony Kanaan (11)Dallara Honda200+0:00,16135
4Helio Castroneves (3)Dallara Honda200+0:00,27232
5Graham Rahal (02)Dallara Honda200+0:00,63430
6Dario Franchitti (10)Dallara Honda200+0:01,76728
7Scott Dixon (9)Dallara Honda200+0:03,25126
8Danica Patrick (7)Dallara Honda200+0:04,72324
9Will Power (3)Dallara Honda200+0:06,14222
10Marco Andretti (26)Dallara Honda200+0:06,99620
11Dan Wheldon (4)Dallara Honda200+0:12,75919
12Sarah Fisher (67)Dallara Honda200+0:15,97318
13Hideki Mutoh (27)Dallara Honda200+0:27,97017
14Ryan Hunter-Reay (14)Dallara Honda197+3 okr.16
15Ernesto Viso (13)Dallara Honda197+3 okr.15
16Raphael Matos (2)Dallara Honda196+4 okr.14
17Mike Conway (24)Dallara Honda192+8 okr.13
18Mario Moraes (5)Dallara Honda188+12 okr.12
19Robert Doornbos (06)Dallara Honda185+15 okr.12
20Milka Duno (23)Dallara Honda165+35 okr.12
21Justin Wilson (18)Dallara Honda120+80 okr.12
22Tomas Scheckter (43)Dallara Honda59+141 okr.12
23Jacques Lazier (98)Dallara Honda43+157 okr.12
Pole position: Scott Dixon - 0:00,000 Najszybsze okrażenie: Ed Carpenter - 0:24,385 na 8 okrążeniu
Prowadzenie przez najwięcej okrążeń: Scott Dixon (+2 pkt.)

KOMENTARZE

8
renegade
02.08.2009 09:06
A w miedzy czasie smiga za drobne w ostatnim zespole w F1, zamienia najwieksza organizacje w AOW na nowicjusza o niepewnej przyszlosci w F1?! Nie sadze.
Hans_Kloss
02.08.2009 06:25
Może jakby się nieźle zaprezentował to świetlana przyszłość przed nim ;)
renegade
02.08.2009 05:57
Trzeba byc desperatem, zeby uciekac z Team Penske do US F1.
Hans_Kloss
02.08.2009 02:06
Widzę, że nie jestem jedynym fanem Ryan'a :)
Kamikadze2000
02.08.2009 01:41
Nareszcie mój faworyt Briscoe!!!! Mam nadzieje, że teraz już tylko ucieknie reszcie w generalce. Do boju Ryan!!!!! Zgadzam się w pełni!!! Ten rok dla Australijczyków w motorsporcie samochodowym jest na prawdę świetny! Gratulacje również dla Carpentera...
Hans_Kloss
02.08.2009 01:10
A Briscoe nie sprawdziłby się w USF1? Zyskał sławę w serii amerykańskiej w końcu :) A i w Toyocie testerem już kiedyś był :)
Twarzer
02.08.2009 11:16
Carpenter zawsze w zakrecie 4tym troche szeroko jechal i w efekcie Briscoe okrazenie po okrazeniu na linii startu/mety byl minimalnie przed nim. Niemniej jednak usprawnienia bolidow chyba daly zadany efekt i wyscig byl ciekawszy.
Mariusz
02.08.2009 11:07
Australijczycy mają dobry rok w wyścigach; Brisco, Power, Webber.