IndyCar: Matsuura wystąpi we wrześniowym wyścigu w Motegi
Tymczasem Doorbos zrezygnował z dalszych startów w zespole N/H/L
04.08.0916:44
2042wyświetlenia
Kosuke Matsuura powróci do IndyCar Series z zespołem Conquest Racing. Japończyk wystartuje w swoim domowym wyścigu na torze Motegi we wrześniu.
Matsuura startował już w IndyCar w latach 2003-2007, reprezentując zespoły Fernandez i Panther, zanim Honda wycofała dla niego wsparcie i przeniosła je na osobę Hidekiego Mutoha, który był gwiazdą Indy Lights, a obecnie startuje w IndyCar w zespole Andretti Green.
Conquest w tym roku ma dosyć ograniczony program startów z Alexem Taglianim w roli głównej. Najlepszym rezultatem Kanadyjczyka w tym sezonie jest dziewiąte miejsce uzyskane w domowym wyścigu w Toronto. Matsuura, ostatnio udzielający się wyłącznie na japońskiej scenie wyścigowej, jest bardzo podekscytowany powrotem do IndyCar:
To już dwa lata, odkąd ostatni raz ścigałem się w IndyCar Series, ale będę na sto procent przygotowany i włożę wszelkie starania, aby przejechać jak najlepiej te 200 okrążeń.
Tymczasem Robert Doornbos zdecydował się na odejście z zespołu Newman Haas Lanigan Racing ze skutkiem natychmiastowym. Holender jeździł w tym zespole od początku tego sezonu. Aktualnie zajmuje 15 miejsce w klasyfikacji generalnej i jest liderem wśród debiutantów. Doornbos, który w przeszłości startował m.in. w Superleague Formula, Champ Car i F1, przyznał na swojej oficjalnej stronie internetowej, że postanowił skorzystać z opcji odejścia z zespołu N/H/L, lecz planuje pozostać w IndyCar.
Miałem w kontrakcie klauzulę umożliwiającą mi odejść z zespołu po 12 wyścigach i skorzystałem z niej- powiedział 'Bobby D'.
Mam jednak zamiar pozostać w IndyCar i już wkrótce ogłoszę swoje plany na przyszłość. Jednocześnie chcę podziękować zespołowi, szczególnie Mike'owi Laniganowi i Carlowi Haasowi. Życzę im sukcesów w przyszłości.
Holenderskie media łączą Doornbosa z zespołem HVM. Najbliższy wyścig IndyCar zostanie rozegrany już za 5 dni na torze Mid-Ohio w Stanach Zjednoczonych, jednak nie wiadomo, czy zobaczymy w nim Doornbosa już w nowym zespole.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE