Praca w US F1 przebiega zgodnie z planem

Peter Windsor poinformował ponadto, że odrzucili oferty dwóch tzw. 'pay-driverów'
07.08.0916:15
Marek Roczniak
2376wyświetlenia

Dyrektor sportowy US F1 - Peter Windsor powiedział, że praca w fabryce amerykańskiej ekipy w Charlotte przebiega zgodnie z planem, i że wszystko powinno być gotowe przed startem sezonu 2010, jako że nie mają żadnych opóźnień.

Jesteśmy w pierwotnym budynku ekipy Joe Gibbs Racing i kiedy się tam wprowadziliśmy, nadal był to typowy budek ekipy NASCAR - powiedział Windsor gazecie Sports Illustrated. Zlikwidowaliśmy sporo ścianek działowych i instalujemy teraz maszynerię.

Mamy ekipę inżynierów i projektantów pracujących nad samochodem i na szczęście jesteśmy w czasach, kiedy mogą oni wykonywać swoją pracę w dwóch czy trzech biurach, posługując się wysoko zaawansowaną technologią CFD - na tym polega dzisiaj projektowanie i inżynieria w Formule 1.

Szczerze mówiąc nie straciliśmy nic czasu. Rozpoczniemy produkcję części do samochodu w najbliższych kilku miesiącach. Nie musimy mieć gotowego samochodu przed początkiem stycznia. W rzeczywistości mamy dość luźny harmonogram i będziemy gotowi na czas. Generalnie rzecz biorąc projekt samochodu jest już gotowy, jednak nigdy nie mówisz, że jest całkowicie kompletny.

Windsor ujawnił ponadto, że odrzucili lukratywne umowy od tzw. pay-driverów. Dwaj kierowcy zaoferowali nam 3/4 naszego budżetu wyścigowego, z których żaden nie ścigał się jeszcze w F1, ale obaj mają zwycięstwa na swoim koncie w GP2. Obaj mają ogromne wsparcie od sponsorów ze swoich krajów. Ken (Anderson) i ja musimy być jednak twardzi, spojrzeć sobie prosto w oczy i powiedzieć, że nie przyjmiemy tych pieniędzy. Nie zatrudnimy tych chłopaków, ponieważ musimy pozostać wierni naszym przekonaniom.

Priorytetem dla US F1 pozostają więc nadal amerykańscy kierowcy, jednak w przyszłym roku, kiedy zespół zadebiutuje w Formule 1, jeden z kokpitów może zostać powierzony doświadczonemu weteranowi z Europy, który umożliwi im szybszy rozwój. Kandydatem do tej roli jest były kierowca testowy McLarena, Williamsa i Hondy - Alex Wurz. Natomiast jeśli chodzi o Amerykanów to Windsor przyznał, że Danica Patrick nie byłaby dobrym wyborem dla nich, gdyż jest zbyt dużą gwiazdą dla nowego zespołu.

Wielu ludzi pyta się nas, 'Jesteście zainteresowani Danicą?', a moja odpowiedzieć pod pewnymi względami jest taka, że jest teraz dla nas zbyt dużą gwiazdą. Prawdopodobnie przejdzie do NASCAR i prawdopodobnie będzie tam odnosić sukcesu i zbije fortunę. Formuła 1 byłaby dla niej dużym poświęceniem w tej fazie jej kariery i oczekiwania byłyby zbyt wysokie. Nie będziemy walczyć o mistrzostwo w pierwszym roku. Niezawodność będzie dla nas bardzo ważna i sprawienie, aby samochód dobrze się prowadził, a także zgranej całej ekipy - dodał Windsor.

Źródło: Autosport.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

12
Kamikadze2000
11.08.2009 12:25
Bardzo się z tego cieszę! Mam nadzieje, że pokażą się ze świetnej strony!!!
paolo
08.08.2009 09:40
"Zlikwidowaliśmy sporo ścianek działowych... mogą oni wykonywać swoją pracę w dwóch czy trzech biurach... Nie musimy mieć gotowego samochodu przed początkiem stycznia." "Dwaj kierowcy zaoferowali nam 3/4 naszego budżetu wyścigowego... obaj mają zwycięstwa na swoim koncie w GP2." Równie komiczne jak poprzednie infa prasowe. Może się czepiam szczegółów, ale jeśli ten zespół pojawi się na starcie 2010 to będę zdziwiony, a jeśli będzie jeździł do końca sezonu to zjem grzybową i szpinak popijając jakąś zdrową papką z wodorostów. Angol zapowiadający niesienie amerykańskiej flagi na samym końcu stawki serii, o której mało kto ma w US pojęcie. Kto na to da kasę? Przecież gość po kilku wyścigach zostanie uznany za terrorystę i w gitmo wyląduje za bezczeszczenie US symboli narodowych. Za użycie symbolu F1 Bernie ochrzanił, a Uncle Sam jest sporo groźniejszy. Za takie coś można tomahawkiem w dupę oberwać. Życzę angolowi powodzenia w naciąganiu yankesów :)
renegade
08.08.2009 10:44
Dlatego bogaci Maldonado i Perez sie do nich dobijaja.
rafaello85
08.08.2009 07:36
W tym zespole podoba mi się jedno - mają zamiar wejść do F1 bez względu na wszystko. Nie żądają ograniczenia budżetów i nie straszą odejściem jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione. Chłopaki wiedzą, że F1 to zabawa dla bogatych.
Dasqez
07.08.2009 10:14
Minie chyba kilka niezłych sezonów nim zaczną punktować. Ja i tak zostaję z FI i Renault.
Ducsen
07.08.2009 06:32
Czyzby jednym z tych pay-driverow byl sam Bruno Senna?...
Maraz
07.08.2009 05:29
Podobno jeszcze amerykańska sieć sklepów z elektroniką Best Buy jest zainteresowana sponsoringiem.
ewreteyrytu
07.08.2009 03:41
Słyszałem o Google i YouTube. Może jeszcze jakaś amerykańska firma? link: http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=12478
YAHoO
07.08.2009 03:16
Takie pytanie mam bo jestem niedoinformowany: Kto w ogóle wykłada kasę na USF1 ?
Ramzi
07.08.2009 02:50
Wśród kobiet Danica jest bardzo dobra, ale w gronie facetów jest średniawką, właśnie dlatego że nie ma jaj jest tak popularna. A co do składu kierowców w USF1 myślę, że jakiegoś paydrivera wezma :)
SzczepanPL
07.08.2009 02:47
nie chcą walczyc o mistrzostwo od poczatku i nie chca zdobyc 3/4 kasy którą mają 0_o
noofaq
07.08.2009 02:46
muszę przyznać że zbierają u mnie plusy :) z tego co mówią to wynika, że są wyjątkowo rozsądni - zobaczymy czy tak samo rozsądnie będą postępować :)