Raikkonen nie buja w obłokach
Fin nie uważa, aby Ferrari było teraz faworytem do wygrywania kolejnych wyścigów
03.09.0920:30
3490wyświetlenia
Kimi Raikkonen nie uważa, aby Ferrari było teraz faworytem do wygrywania kolejnych wyścigów - pomimo sukcesu w Grand Prix Belgii. Fin zakończył przerwę w braku zwycięstw włoskiej stajni ciężko zapracowanym triumfem na torze Spa-Francorchamps, który podniósł nadzieje zespołu na utrzymanie trzeciego miejsca w klasyfikacji konstruktorów do końca sezonu.
Jednakże pomimo świetnego wyniku, pokazującego postęp, jaki Ferrari wykonało od początku sezonu, zespół zamroził już rozwój bolidu F60, koncentrując się na modelu szykowanym na przyszły rok, co zmniejsza ich szanse na kolejne sukcesy w tym roku.
Dam z siebie wszystko aby zdobyć jak najwięcej punktów w każdym pozostałym wyścigu- powiedział Raikkonen.
To nie będzie łatwe, ponieważ inne zespoły wprowadzają kolejne modyfikacje, podczas gdy my zamroziliśmy już rozwój F60, koncentrując się na przyszłorocznym samochodzie. Musimy próbować dawać z siebie wszystko i walczyć o miejsce na podium. Jesteśmy zadowoleni ze względu na naszych fanów, którzy wreszcie mają powód do radości. Nie ma lepszego sposobu na pojawienie się na Monzy. Wiem, że się powtarzam, ale chcę powiedzieć to jeszcze raz: nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko, aby znów być na podium.
Pomimo tego, że w zwycięstwie Raikkonena ogromną rolę odegrał system KERS, to jednak mistrz świata z 2007 roku nie czuje, aby dewaluowało to jego sukces.
Naturalnie KERS bardzo pomógł nam na starcie i gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa- przyznał Fin.
To nie zmienia wartości tego zwycięstwa, ale podobał się nam pierwszy sukces tego bolidu z użyciem tego systemu.
Wiedziałem, że start będzie bardzo ważny. Barrichello miał bardzo wolny start, co mi nie pomogło, lecz udało się wyjechać na prostą za La Source na trzeciej pozycji i na Eau Rouge byłem tuż za Kubicą. Wyprzedziłem go, ale kolejny zakręt w prawo pojechałem za szeroko, utrzymując jednak drugą pozycję. Świetnie było znów usłyszeć fiński hymn narodowy na podium! W zeszłym roku byłem bardzo blisko odniesienia zwycięstwa, lecz z tych czy innych powodów nie mogłem go osiągnąć.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE