Chandhok nie ma co liczyć na posadę w Force India?

Mallya: "W tej chwili żaden kierowca z Indii nie jest wystarczająco dobry na Formułę 1"
15.09.0914:48
Mariusz Karolak
1985wyświetlenia

Vijay Mallya stwierdził w ostatni weekend, że obecnie nie ma dość dobrego kierowcy z Indii, który mógłby startować w Formule 1. Oznacza to dokładnie tyle, że maleją szanse Karuna Chandhoka na starty w Force India, choć Mallya obiecał mu test w symulatorze McLarena.

Moja praca polega na tym, aby zespół odnosił sukcesy - powiedział szef Force India. To, jakiego kierowcę potrzebuję, jest zupełnie moją decyzją. Chcę, by ktoś przekonał mnie i uzasadnił potrzebę wyboru kierowcy z Indii. Faktem jest, że w tej chwili żaden kierowca z Indii nie jest wystarczająco dobry na Formułę 1.

Force India niesie nadzieję milionów ludzi i ja także z przyjemnością zatrudniłbym kierowcę z Indii, ale musi on być wystarczająco dobry. Nie ma reguły, choć niektórzy ludzie starają się propagować trend, że musisz mieć kierowcę dobieranego pod względem narodowości. Ja potrzebuję najlepszych zawodników, kierowców którzy dadzą zespołowi najlepsze osiągi.

Źródło: ExpressBuzz.com

KOMENTARZE

9
rafaello85
16.09.2009 07:46
Widać, że Mallya to rozsądny facet, nie zatrudni hinduskiej miernoty tylko po to żeby zrobić radochę Ecclestonowi.
Pointrox
15.09.2009 08:23
Karun - zdecydowanie nie. Bardziej Narain Karthikeyan lub wspomniany wcześniej Neel Jani - przynajmniej odnieśli... w miarę swoich możliwości sukces. A tak poza tym - to, że team ma nazwę Force India i jest w barwach flagi indyjskiej nie oznacza że VJ może pobłażać rodzimym kierowcom tylko dlatego, że są... rodzimi. (Wiem, że to brzmi jak masło maślane, ale równie dobrze w barwach RBR mogliby startować Wurz i Klien - wszak obaj to Austriacy.) Za ich wejściem/powrotem do F1 muszą stać dobre wyniki z innych serii. Inaczej ni chuchu.
Nitz
15.09.2009 04:43
Brawo Mallya, brawo Force India!
Kamikadze2000
15.09.2009 03:08
I to mi się podoba w Vijayu. Jak dawac szansę, to nie w ciemno. Póki Karun nie dowiedzie swojej wartości, nie powinien nawet myślec o udziale w wyścigach GP. Zamiast Niego w F1 zdecydowanie bardziej chciałbym widziec Pantano, Sennę, di Grassiego, van der Garde czy też Parente i d'Ambrosio. Myślę, że Oni bardziej na to zasługują, tym bardziej, że Hindus jeździł już w dobrej stajni, a nie pokazał dobrej jazdy. :|
Piotrek15
15.09.2009 03:05
Polać mu! Widać chce odnieść sukces i odpowiednio zaczyna się do tego zabierać. Wywalił pół ekipy i zatrudnił nową i proszę jakie wyniki. Takich szefów więcej.
sneer
15.09.2009 01:51
No to z takim podejściem do kierowców, to Sutil długo nie pojeździ ;)
GroM
15.09.2009 01:37
Widać że gość ma łeb na karku. Robi wszystko aby jego zespół miał osiągi jak najlepsze, a nie zachowuje się jak japoński kit, który wciska w swoje zespoły na siłę kierowców, którzy kompletnie nie oferują niczego. Coraz bardziej podoba mi się zachowanie tego gościa. Widać jak bardzo zależy mu na tym, aby jego zesół odnosił sukcesy, a nie był tylko wrakiem na torze. A Berni to widać jak ten dziad patrzy tylko na kasę i nic więcej. Powinni jeszcze zakazać w F1 posiadania dwóch zespołów, dzięki temu Toro Rosso musiałoby być sprzedane, bo obecnie ten zespół nie stanowi niczego przyszłościowego. Jest tylko właśnie takim wrakiem do przechowywania kierowców.
deeze
15.09.2009 01:26
Słuszne podejście. Jeśli wybiera się kierowców przez pryzmat narodowości albo funduszy, jakie przynoszą, to taki zespół zbyt dużego sukcesu nie odniesie, znamy już takie przypadki.
kumien
15.09.2009 01:10
I dobrze. Kopnąć Berniego w tyłek za "nepotyzm" :P GP + kierowca, poronione wizje dziadka :/