Brytyjski rząd zgodził się na ekstradycję Vijaya Mallyi do Indii

Były właściciel Force India (Racing Point) jest oskarżany o oszustwa finansowe.
04.02.1918:43
Nataniel Piórkowski
2915wyświetlenia
Embed from Getty Images

Minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii - Sajid Javid zatwierdził plan ekstradycji dawnego właściciela Force India (obecnie Racing Point) do Indii.

Decyzja w tej sprawie została podjęta niespełna dwa miesiące po tym, jak londyński sąd orzekł, iż biznesmen powinien trafić do swojej ojczyzny, gdzie jest oskarżany o oszustwa finansowe, pranie brudnych pieniędzy i składanie fałszywych oświadczeń.

Mallya ma dwa tygodnie na złożenie odwołania. Podkreśla jednak, że nie ucieka przed indyjskim wymiarem sprawiedliwości, a w lipcu ubiegłego roku złożył ofertę spłaty swych długów.

Całkowita kwota zadłużenia Mallyi szacowana jest na około miliard dolarów. Kredyty zostały zaciągnięte na ratowanie upadających linii lotniczych Kingfisher, które zawiesiły działalność w 2012 roku.

Latem ubiegłego roku Mallya stracił władzę nad zespołem Force India, po tym jak na wniosek sądu trafił on pod kontrolę administratora. W sierpniu team został przejęty przez konsorcjum kierowane przez Lawrence'a Strolla. Stajnia zmieniła nazwę na Racing Point i przed Grand Prix Belgii wysłała nowe zgłoszenie do mistrzostw F1. Zakończyła miniony sezon na siódmym miejscu z dorobkiem 52 punktów.

KOMENTARZE

2
ymru
04.02.2019 09:18
O czym Ty piszesz? Jaki dołek? Kaucyjkę uiści i posiedzi w hotelu, a potem zapłaci co mu każą kasą od Strolla i wróci do UK dalej toczyć wygodne życie "byznesmena".
mariusz0608
04.02.2019 07:59
Święty to on nie był i nie jest jak widać. Miliard baksów, miał skiu****yn rozmach /cyt. Siary z Killera/, nie ma co... Okazuje się, że szefem zespołu F1 był mega hochsztapler i oszust. Z tego, co wiadomo, "dołki" w Indiach są mało komfortowe, a mówiąc wprost, raczej przypominają jesień średniowiecza.