ING także kończy współpracę z Renault

"ING jest głęboko rozczarowane rozwojem wydarzeń"
24.09.0921:26
Marek Roczniak
10780wyświetlenia

To już nie przelewki - po informacji, że Mutua Madrilena domaga się natychmiastowego zerwania umowy z Renault F1, teraz na podobny krok zdecydował się także tytularny sponsor francuskiej stajni - ING.

Holenderska grupa finansowa już wcześniej zapowiedziała, że zakończy współpracę z zespołem z Enstone po sezonie 2009, jednak dzisiaj ujawniła, że w związku z aferą 'crash-gate' zdecydowała się na natychmiastowe zerwanie kontraktu, zaledwie kilkanaście godzin przed pierwszą sesją treningową w Singapurze.

ING ogłasza dzisiaj, że świetle werdyktu Światowej Rady Sportów Motorowych z dnia 21 września 2009 roku dotyczącego wydarzeń, które miały miejsce podczas Grand Prix Singapuru 2008, ING zerwie kontrakt z Renault Formula 1 ze skutkiem natychmiastowym - czytamy w komunikacie prasowym firmy.

ING jest głęboko rozczarowane rozwojem wydarzeń, zwłaszcza w kontekście skądinąd udanej współpracy sponsorskiej. Jak już ogłosiliśmy w dniu 16 lutego tego roku, ING zdecydował się nie odnawiać trzyletniej umowy sponsorskiej (2007-2009) z Renault F1 i zakończyć swoje zaangażowanie w Formułę 1 po sezonie 2009.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

53
Kamikadze2000
25.09.2009 04:29
Co Wy z tym Piquetem! Wszystkiemu winny jest Flawiusz, gdyz to On pozwolil na to wszystko, a niewykluczone, ze sam to wymyslil i szantarzowal Nelsona. Na szczecie zly zostal ukarany i oby tej kary nie zlagodzili! A Renault do konca sezonu bez wiekszych problemow powinno poradzic sobie bez ING. W sumie i tak zerwaliby po tym sezonie wspolprace, a te cztery wyscigi to nie caly sezon, by fabryczny team sobie nie dal rady. Na 2010 rok na bank znajda "grubego" sponsora. Spokojna glowa... :))
temal
25.09.2009 01:13
ściema już dawno chcieli odejść może coś lepszego się renault trafi blondas też już się wypalił a ta cała afera tylko jest dowodem na to w co grał...
oligator
25.09.2009 08:40
Nie przesadzajcie z tym 99% ze Renault wyleci. Koszta sa wielokrotnie nizsze niz 2-3 lata temu, a Ghosn chce zostac w F1...
blader
25.09.2009 08:14
Jeśli Renault się wycofa i Sauber dostanie na 100% miejsce w przyszłorocznej stawce, to Kubica będzie miał twardy orzech do zgryzienia jeśli chodzi o wybór teamu.
Fan1
25.09.2009 08:04
To dobra wiadomość dla Kubicy i Saubera, Renault wypada 99% ze stawki, co daje 99% szans na straty ekipy ze Szwajcarii.
tommyline
25.09.2009 07:31
Myślę, że dla Renault jedynym wyjściem byłby "Reset" czyli wyłączenie się na rok z F1 by opadł dym, a po roku powrót w nowych szatach (o ile kryzys się skończy). Nie wiem czy ktokolwiek zdecyduje się sponsorować obecny zespół.
paolo
25.09.2009 06:58
A tak abstrahują od Renault to ING bardziej mi pasuje do Kondrata i jego kiełbasy niż do F1. I ten pomarańczowy jakiś taki tandetny. Odkąd się pojawił na R kach to przestały jeździć. Nawet Alonso nie pomógł. Chyba mało aerodynamiczny kolor. No i uraz psychiczny po Borowczykowym INGReno zostanie do końca życia. Nie będę za nimi tęsknił. Tak jak Mild Seven będzie mi się kojarzyć z pięknym malowaniem i dwoma tytułami Alonso, tak sraczkowato pomarańczowe malowanie ING kojarzyć się będzie z początkiem końca Renault. Teraz jeszcze taktyczna dezercja. Delikatnie rzecz ujmując mało udana kampania.
oligator
25.09.2009 06:57
i co, zerwa naklejki juz od dzis?
Crow
25.09.2009 06:53
Kto by chciał sponsorować zespół z opinią oszusta...? To już koniec zespołu.
MCNoras
25.09.2009 06:14
No to już po zawodach, Renówy się pewnie wycofają po sezonie, bez sponsora ciężko będzie pociągnąc a nikt nie będzie chciał się kojarzyc z oszustami...
grzesiek811
25.09.2009 05:35
ING musiał się wycofać, aby dbać o swoje dobre imię. To wielka firma finansowa - banki, ubezpieczenia, emerytury i nie dziwię się im, że nie chce być kojarzona z jednym z największych szwindli w sporcie. Tu nie chodzi tylko, o to że powinni zostać z renault na dobre i na złe. Tu chodzi, o to aby wielka finansowa firma nie była kojarzona z przekrętami, a odcinając się od renault pozostają czyści.
paolo
25.09.2009 04:54
Przez ostatnie 3 sezony Renault jeszcze siłą rozpędu było wymieniane w gronie czołowych zespołów. Teraz to już tylko gruzy z mistrzowskiego zespołu zostaną. Nawet jeśli Alonso nigdzie się nie wybierał kilka miesięcy temu to wypadek Massy i afera z "piękną inaczej" wywróciła wszystko do góry nogami. Ciekaw jestem co zrobi Kubica. Jeśli rzeczywiście wybór został zawężony do Williamsa i Renault to wygląda to nieciekawie. I niech ktoś jeszcze zacznie narzekać na poczciwe BMW. Przy takich perspektywach BMW to marzenie.
Adakar
25.09.2009 12:12
MairJ23 i inni tym podobne dziamdzioki ............ wszystko przez Piqueta ?? Wszystko przez Flavio Symods Piquet i X-men .......... oni są winni... ja sie tylko ciesze że nie zrobili tego w Monako w tym roku ...... wtedy łajba Flavio poszłaby z dymem w poniedziałek po wyścigu. ING i MM ..... świetna robota. Chronią swoje interesy. Gratuluje odwagi. Zespół się nareszcie oczyści w 100% !! Nowy manager, nowy dyrektor techniczny, nowy głowny sponsor, NOWY KOMPLET kierowców ........ żyć nie umierać. Tylko nazwa Renault zostaje. "MM" niedługo znajdzie sie na bolidach Ferrari, wiec bez obaw kubicomaniaczki
rafaello85
24.09.2009 10:56
Tego chyba wszyscy się obawiali. ING dostało idealny pretekst aby opuścić Renault. Nieciekawie to wygląda... Z francuskiej ekipy odpłynie spora kasa. Czy zdołają się utrzymać w F1? Czy jakiś sponsor wskoczy na miejsce ING? hmmmmm. Oby!
MairJ23
24.09.2009 10:50
Wszystko przez Piquet'a !!!! :) Titanic tez utonal przez jego powolne tempo na torze :P
szajse
24.09.2009 10:32
Ing i tak chyba miało skończyć z F1 po tym sezonie? Ot, po prostu znaleźli sposób aby uciąć ten mariaż jak najszybciej się da. Jaka to senasacja? Z rozpędu jakoś ten rok przejadą. A plan na 2010 chyba jakiś mieli. I tak bez ustawek nie mieli i nie mają szans na podium, o zwycięstwach nie wspominając. No to chopaki z teamu ostro teraz w garażu zapierniczają z kredkami, pędzelkami i innymi suszarkami aby spreparować bolidy na poranek.
incar
24.09.2009 10:15
Witek, nikt nie neguje tego, że Piquet jeździł beznadziejnie, jeździł beznadziejnie (a dlaczego ,to jest osobny rozdział wg mnie), ale zrozum, że to nie on doprowadził ten zespół do tego stanu tylko Briatore. Piquet jest tylko pionkiem w tej całej sytuacji.
arahja
24.09.2009 10:11
natychmiastowe zerwanie kontraktu z renault jest bardzo dobrym posunięciem. akurat podczas tego wyścigu za każdym razem kiedy kamery pokażą bolid renault będą padać słowa jak - afera, oszustwo, przekręt i podobnie będą podpisywane zdjęcia w prasie. pewnie potrzebowali kilka dni na skonsultowanie jak prawnie rozwiązać umowę dlatego dopiero teraz to ogłosili mnie ciekawi jak będzie w najbliższym czasie wyglądać ich strona internetowa, sklep internetowy też pewnie będą musieli zamknąć, przemalować cały garaż. koszulki dla zespołu to mały problem podobnie jak samochód. białe puste miejsca za ING albo nowa naklejka z napisem renault. dzisiaj na zdjęciach z boksów wszyscy wesoło paradowali z ING na ubraniach i logo ciągle widniało na bolidach. oj czeka ich długa noc z farbkami w rękach:)
Ofer710
24.09.2009 10:09
@witek Briatore to palant. Robi śliskie interesy z gówniarzami to raz, za bardzo czuł się pewnie i uznał że taka ustawka to dla niego pikuś i wszystko będzie cacy, to dwa. Zasyfił sytuacje Reno i odchodzą od nich sponsorzy i cała sprawa jest w tej chwili problemem dla wielu poważniejszych niż on ludzi. Nie żałuje jego banicji z F1, tak samo jak nie żal mi lalusiowatego pirueta, nowy sezon bez nich na pewno nie będzie gorszy.
Witek
24.09.2009 09:58
W chwili obecnej z zimna krwia doslownie roznioslbym Piqueta!!! Co ten duren narobil??? Jestem emocjonalnie niezwykle zwiazany zarowno z legendarnym Flavio, jak i z samym zespolem Renault F1 Team, ktory to byl moim ulubionym teamem od 1977 roku, genialna druzyna, ktora zapoczatkowala ere turbo, wytwarzajaca najlepsze silniki lat 90. i ktora w koncu zbudowala przelomowy bolid R25, jaki w niespotykanym stopniu fenomenalnie wykorzystywal osiagi i przyczepnosc opon Michelin i jaki byl - w mojej subiektywnej ocenie- najbardziej spojnym i wydajnym bolidem w calej "nowozytnej" erze Formuly 1!!!! Dlaczego mam sie litowac (jak wielu z WAS na sile chce mnie za wszelka cene do tego zmusic!) nad jednym z najwolniejszych kierowcow w CALEJ historii F1, nad czlowiekiem WYRAZNIE bez charakteru, nad osoba ciagle ukrywajaca sie za "spodnica" cwaniaka tatusia (ktory nomen omen takze zawsze dazyl "po trupach do celu" - przewaznie nie fair!!!)?? To zalosne!!! PRECZ Z PIKACZU! Czy naprawde juz zapomnieliscie, jaki byl BEZNADZIEJNY i ile improwizacji oraz braku profesjonalizmu wniosl do F1, jawnie jej szkodzac?
marrcus
24.09.2009 09:51
homo Witek powinnienes juz spac a nie glupoty tu pisac, wszystkie plagi to tez podobno wina Piketa ?
Huckleberry
24.09.2009 09:47
Chciałbym, żeby teraz zaczęli wygrywać... Denerwuje mnie ta obłuda w F1. Jak tylko o kimś zaczyna się źle pisać to zaraz wszyscy się odżegnuja, wypisują i rezygnuja ze sponsorowania. A nie łaska być z zespołem na dobre i złe? Ale cóż rozumiem... marketing rządzi się swoimi prawami :(
grzesiek811
24.09.2009 09:24
Popieram cię incar. Nie rozumiem, dlaczego większość forumowiczów broni tak zawzięcie Briatore. Przecież to jego działanie może doprowadzić do upadku całego teamu. Piquet był tylko ich zabawką, która wymknęła się spod kontroli. Ale trzeba przyznać, że jego zemsta mocno się odbiła na renault. Renault straciło dużo więcej niż Piquet.
incar
24.09.2009 09:16
co najmniej taka sama a moim zdaniem o wiele większa wina tego całego zamieszania leży po stronie Briatore, więc nie wiem coście się tak bardzo uczepili tego Piqueta.
Witek
24.09.2009 08:51
No to nasz glupiutki homo- ulizaniec wbil ostatni gwozdz do trumny "Renault F1 Team" - bo z tego, co pamietam, to juz w lutym tego roku Briatore cos przebakiwal o mozliwosci braku plynnosci finansowej po wycofaniu sie ING, a teraz dzieki pustakowi Piquetowi odeszla takze Mutua Madrilena, ING pozegnalo sie z Renowka na 4 wyscigi przed terminem i watpie, by na tym poprzestano!!! Skoro jeden ze sponsorow odszedl przedwczesnie (z powodu oszustwa) a zaraz po nim kolejny z tego samego wzgledu, to chyba juz nikt nie ma watpliwosci, ze to bedzie istna reakcja lancuchowa! No bo w jakim niby swietle stawia taka sytuacja pozostalych reklamodawcow teamu? Inni sie wycofali, a my nie- czyli popieramy oszustwa i je firmujemy? Wiem, ze to niesprawiedliwe i kontrowersyjne, ale bardzo prawdopodobne w powyzszej sytuacji!!! Niestety...Boje sie, ze Renowka tego nie przetrzyma- gdyby chociaz jeszcze nie bylo tego kryzysu!
blader
24.09.2009 08:50
poza tym nie wiem czy naklejanie łatwopalnej taśmy na kombinezon jest dozwolone, tzn zgodne z przepisami bezpieczeństwa
SirKamil
24.09.2009 08:48
Jedna uwaga- drobny błąd rzeczowy- ING to nie tylko bank.
Alwego
24.09.2009 08:48
Już widzę te sytuacje - Bob Bell obkleja dokładnie Alonso i mówi mu 'Stary, trzymaj się, nie pękaj. Będzie dobrze! Zostań z Nami' :}
blader
24.09.2009 08:45
a wyobrażacie sobie Alonso oklejonego taśmą niczym pisuar w Chinach? :D
Alwego
24.09.2009 08:41
I nie było by to coś niezwykłego :D http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,5605316,Tasma_sposobem_na_ochrone_interesow_sponsorow.html
George
24.09.2009 08:39
Do kombinezonów to nawet jakąś czarną taśmę klejącą strzelić i gotowe :P
blader
24.09.2009 08:34
z usunięciem logo ING z bolidów pewnie nie będzie problemu, ciekawe jak poradzą sobie z logiem na kombinezonach kierowców i całej ekipy oraz garderobie służbowej, w której przecież każdy występuje podczas GP :) ... no i ciekawe, czy Borówa nadal będzie nazywał ten zespół "ING Renault" :)
Yurek
24.09.2009 08:31
dobrze że Robert a nie Juan-Pablo albo Heinz-Harald
maciec1981
24.09.2009 08:23
wydaje mi sie i moglo tak byc zeRrobert jeszcze miesiac temy byl w Renault F1 ale cala ta afera i juz pana"maczo" nie ma a teraz sponsorzy jeszcze uciekaja wiec kubek moze miec dylemat albo juz nie ma po tym wszystkim
akkim
24.09.2009 08:16
ale jeszcze jedno zagadkowe zdjęcie ??? O czym mowa ??? http://en.f1-live.com/f1/en/photos/popup/diapo.shtml?/2009/gpsingapore/diapo_060.jpg
MairJ23
24.09.2009 08:10
Tak Buczu - to wszystki piquet !! ARE U KIDDING ME ?
buczu
24.09.2009 08:10
Chyba wyjaśnienia przyjęta przez FIA mówią jasno. Z zeznań wynika, że to piquet wpadł na pomysłą celowego spowodowania wypadku.
karolr87
24.09.2009 08:06
ale w końcu to kto wpadł na ten pomysł? bo tak czytam ale chyba nie było to napisane. Piquet Jr i Briatore przystał? czy Briatore kazał a Piquet Jr zrobił?
rado123F1
24.09.2009 08:04
Czyli koniec Renault w F1. Dużo osób straci pracę. 13 zespołów w przyszłym sezonie(z Sauber-Ferrari) i wielki smród związany z tą sprawą. I wszystko przez tego Brazylijczyka. Gdyby się nie wygadał sprawy by nie było i skandalu. Ale niestety Flavio z Nelsonkiem(i jego starym) pogrzebali Renówkę. A kilka lat temu było tak pięknie...
akkim
24.09.2009 07:51
Tak więc smród się ciągnie za sprawą Juniora, ING już nie chce grać roli sponsora w ekipie co krętactwem epizod wygrała, a dziś pośmiewiskiem dla wszystkich się stała. A wszystko jest wynikiem rocznego milczenia, bo był czas i okazja sprawy załatwienia. Lecz nikt z tych co mogli palcem nie ruszyli i choć fakty znali nic z tym nie zrobili. Poznali już wyrok tak więc rezygnują bo bank i oszustwa się nie komponują, a że pewnie za brak punktów i tak by odeszli, mieli dobry pretekst i dziś się rozeszli.
buczu
24.09.2009 07:44
Jakby Piquet wyjawił wszystko rok temu, po całym zajściu to bym się z wami zgodził. Ale, że czekał z tym rok czasu i w wiadomych okolicznościach to zrobił to będę się trzymał swojego zdania. A w ogóle to on się roztrzaskał, nie musiał.
CamilloS
24.09.2009 07:42
@buczu Jak dla mnie to Briatore pogrążył zespół. Piquet był tylko narzędziem, które wymsknęło się spod kontroli. No i może bez tych zbytecznych określeń by się obyło, nie róbmy tu chlewu...
szczepaldo
24.09.2009 07:40
Najlepiej by było jakby zespół znowu się nazywał Mild Seven Renault i miał tak jak dawniej piękny błękitny kolor, ale to z oczywistych względów niemożliwe. Co najważniejsze, aby sukcesy wróciły razem z kolorem. :) W tym przypadku powtórzę się z poprzedniego komentarza nt. końca zakończenia współpracy przez Mutua Madrilena - słaby bolid, brak sukcesów Renault + afera crash-gate = dobra wymówka na wcześniejsze zerwanie umowy i zaoszczędzenie pieniędzy. Mam nadzieję, że pomimo tych niesprzyjających okoliczności koncern postanowi kontynuować swoją działalność w Formule 1. No i jeszcze trzymam za to, że ładniej pomalują bolidy, bo przez ostatnie trzy lata nie należały do czołówki pod względem estetyki. ;)
Kordas
24.09.2009 07:40
@buczu to nie Piquet pogrążył zespół tylko Briatore i to przez niego pół tysiąca osób straci pracę a F1 dostawcę silników. Gdyby Briatore nie grał tak nieczysto Piquet nie miałby na niego żadnego haczyka.
Sgt Pepper
24.09.2009 07:37
Bankructwo zapewne nie, ale nawet bardzo bogaci producenci aut potrzebują sponsorów. Ani BMW, ani MERC, ani Ferrari czy Toyota NIE WYŁOŻY tylko z własnej kasy na utrzymanie zespołu w F1 bo to potężne koszty. Nawet dla krezusów.
Maraz
24.09.2009 07:34
Rzecznik ING powiedział, że nie będzie jutro ich logo na bolidach Renault.
Yurek
24.09.2009 07:33
@O2 - ale Renault to zespół który dostaje grubą kasę od koncernu a nie mały zespół prywatny muszący walczyć o każdą naklejkę sponsora i nawet po odejściu ING bankructwo im nie grozi
ice
24.09.2009 07:33
zdjecie nalepek to zaden problem, zreszta watpie zeby pojawili sie w ogole za rok w Bahrajnie na starcie peirwszego wyscigu. Jesli Alonso nie jest jeszcze dogadany z Ferrari to musi miec pelne porty...
Sgt Pepper
24.09.2009 07:33
Będzie miejsce dla BMW... tfu, Sauber Ferrari... choć szkoda Renault...
Luigi
24.09.2009 07:33
Nie wyobrażam sobie Renault bez "ING" :D Nie mają zbytnio czasu na to. Nie zdziwię się jak nie pojadą.
Kordas
24.09.2009 07:33
no to Renault ma poważne kłopoty. Ciekawe czy nie zmienią swojej decyzji o pozostaniu w F1. Swoją drogą zdążą na jutrzejsze treningi z przemalowaniem bolidu tak aby nie było widać na nim żadnego loga ING?
O2
24.09.2009 07:32
hmm wiec start w 2010 moze byc tylko na papierze. bez sponsorow i kasy daleko nie zajada.
CamilloS
24.09.2009 07:31
No to nieźle :/ Czyżby Renault musiało przemalować swoje bolidy? Ciemna przyszłość się maluje dla tej stajni...