ING rozważa swoją przyszłość w F1

Z plotek wynika, że wparcie dla Renault ma zostać ograniczone o 40%
26.01.0914:12
Konrad Házi
2523wyświetlenia

ING chce ograniczyć wydatki na sponsoring w Formule Jeden w nadchodzącym sezonie - donosi International Herald Tribune. Holenderski bank, który tak jak większość jego konkurencji boryka się z trudnościami wynikającymi ze stanu globalnej ekonomii, jest obecnie tytularnym sponsorem zespołu Renault, a do tego wspiera kilka wyścigów, w tym Grand Prix Australii.

Grupa finansowa ING otrzymała już wsparcie finansowe od holenderskiego rządu, jednak w kolejnym kwartale z rzędu zanotowała wielomilionowe straty, jak donosi biznesowa agencja informacyjna Bloomberg. Dalsze doniesienia mówią o tym, że wparcie dla Renault ma zostać ograniczone o 40%, a do tego ING chce cięć w wydatkach na sponsorowanie wyścigów.

Doniesienia te podkreślają niepewną sytuację innych banków sponsorujących F1. W poważnych tarapatach znalazł się między innymi Royal Bank of Scotland (RBS) sponsorujący zespół Williams, a jeden ze sponsorów zespołu BMW Sauber - Credit Suisse wycofał się już z tego sportu. Zmniejszone wpływy z umów sponsorskich mogą nie wpłynąć bezpośrednio na osiągi zespołów, jednak mogą sprawić, że będą one bardziej zależne od pieniędzy kontrolujących je spółek, co na dłuższą metę może mieć negatywny wpływ i spowodować w przyszłości utratę płynności finansowej.

Źródło: Forumula1.net

KOMENTARZE

17
NEO86
16.02.2009 12:13
Zgadzam się z Piotrek15. Owszem na świecie jest kryzys ale napewno nie tak duży jak pokazują to w mediach
Piotrek15
27.01.2009 01:10
lepsi Arabowie w F1 niż brak F1 ;]
Huckleberry
27.01.2009 11:11
rafaello - czas na Arabów. W WRC już są wszędzie. Pora na F1.
rafaello85
27.01.2009 09:53
Będą jaja gdy banki wycofają się ze sponsorowania... Jednak koncerny tytoniowe były najpewniejszymi partnerami biznesowymi.
Huckleberry
27.01.2009 07:57
Piotrek15 - tak to już jest, świat to globalna wioska. Działa to też w drugą stronę. Ta euforia, która była do niedawna również została "rozbuchana" przez media.
PawełF1Power
26.01.2009 10:27
Ehh... kolejny na kryzysie. Niby nie ma się czemu dziwić, ale jak tak dalej pójdzie to na bolidach zostaną tylko reklamy papieru toaletowego (popyt jest zawsze ;p). Więc proponuje wcale nie rozpoczynać tego sezonu i zaoszczędzić pieniążki na kolejny (w ramach cięcia kosztów i oczywiście w obliczu wszechogarniającego kryzysu...) :P
Piotrek15
26.01.2009 08:38
gdyby media nie "rozbuchały " tak tego kryzysu nie miał by on takiego zasięgu i skutków jakie ma teraz...
golakr
26.01.2009 04:20
A nie prawda, kilku "prominentnych" działaczy z forum twierdziło (pewnie dalej tak jest), że tytoniowy zakaz w niczym nie szkodzi! Reklamodawcy pchają się drzwiami i oknami a zespołów gdyby tylko było miejsce dla nich, byłoby 50. Rzeczywistość jest niestety inna a reklamo - kaso - dawcy to najczęściej prezes czy dyrektor, który ma fantazje i w zamian za 2 mln na sponsoring może sobie przybajerzyć panienkę na loży vip w Monaco. Nawet słynący z mega lanserki szejkowie wolą wydać kasę (i to jaką) na fusball niż na F1.
Mexi
26.01.2009 04:16
Ducsen - Kingfisher to jest także piwo indyjskie (swoją drogą przyzwoite) , aczkolwiek na bolidach w teorii reklamują się linie lotnicze :)
Jędruś
26.01.2009 04:09
Wiem , że Dell to nie bank :D Jednak oni też bardzo ucierpieli na kryzysie.
Ducsen
26.01.2009 03:47
Kingfisher w wypadku Force India to jak się nie mylę linie lotnicze, a nie alkohol. @jędruś - mówisz, że najbardziej ucierpią banki wymieniając za chwilę Della. O co chodzi?
im9ulse
26.01.2009 03:21
dla mnie zakaz reklamy tytoniu i alkoholu tak naprawde dobil sporty motorowe...bo w tych dwóch niszach rynkowych nigdy nie ma recesji :) !!! wystarczy zobaczyc co sie stalo z naszymi rajdami po odejsciu "fajek"...jedno jedyne Marlboro sie trzyma
noofaq
26.01.2009 02:43
były już garnki zepter :)
owca
26.01.2009 02:31
i tak oto nadejdzie era w której to zespoły F1 będą sponsorowane przez proszki do prania i producentów płatków śniadaniowych! ;D
Huckleberry
26.01.2009 01:53
Następni będą producenci alkoholu - Martini, Kingfisher i co tam jeszcze... ;)
Mariusz
26.01.2009 01:48
Zaczęło się z UE i zakazem reklam tytoniu, później był pionierski Stewart i HSBC, a teraz tzw. kryzys kończy erę banków w F1. Kto następny?
Jędruś
26.01.2009 01:30
Qnik chyba za szybko chciałeś to wrzucić ... Co w tym dziwnego , że ING które obecnie jest chyba obok Vodafone najbardziej rozpoznawalną marą w F1 będzie ograniczać sponsornig ??? Wszyscy najwięksi tak robią. Kto miałby ucierpieć najbardziej na kryzysie jak nie banki ... :D Credit Suisse się wycofało ( choć nie tylko ze względów finansowych ) , Dell się wycofał , Intel bardzo ograniczył. I na tym zapewne nie koniec.