Lotus spogląda w stronę doświadczonych kierowców

Z Lotusem chce podobno współpracować ekipa Malezji startująca w mistrzostwach A1GP
15.10.0917:32
Michał Roszczyn
2721wyświetlenia

Dyrektor techniczny Lotus F1 Racing - Mike Gascoyne odmówił komentarza w sprawie spekulacji, jakoby Jarno Trulli był na szczycie listy potencjalnych kierowców malezyjskiego zespołu w przyszłym roku. Anglik przyznał jednak, że dla debiutującej ekipy, zatrudnienie doświadczonych zawodników jest mądrym posunięciem.

Z nowym zespołem Lotus, który dąży do reprezentowania Malezji na skalę międzynarodową, łączony jest także 27-letni Fairuz Fauzy, urodzony w Kuala Lumpur, gdzie w pobliżu toru Sepang ma znajdować się w przyszłości główna siedziba teamu.

Trzeba się zastanowić, co jest najlepsze dla zespołu - powiedział Gascoyne, którzy przyznał, że jednym z jego zadań jest znalezienie malezyjskiego następcy w ciągu kilku lat. Ostatecznie chciałbyś mieć dwóch doświadczonych kierowców, ponieważ jako nowy zespół, zatrudniając dwóch nowicjuszy nie wiedziałbyś, na czym stoisz - dodał Anglik.

Gascoyne stwierdził, że Fauzy jest czołowym kierowcą, ale wielu jego rywali z serii GP2 jest na tym samym wysokim poziomie. Skład kierowców Lotus F1 Racing zostanie ogłoszony w przyszłym miesiącu. Jestem przekonany, że w pewnym momencie przyszłego roku będziemy testowali Malezyjczyka, ale czy dostanie on posadę kierowcy wyścigowego? Musimy poczekać i zobaczyć.

Anglik dokonał także porównania pomiędzy Lotusem, który ma stać się w pełni malezyjskim zespołem, a ekipą Force India, kierowaną przez jego byłego pracodawcę - indyjskiego miliardera Vijaya Mallyę. Jeśli spojrzysz na Force India, jest to po prostu stary Jordan ze znaczkiem Force India. Tam nie są zatrudnieni żadni ludzie z Indii, a siedziba zespołu znajduje się w hrabstwie Oxfordshire. To angielska stajnia wyścigowa z niemieckim silnikiem oraz włoskim i niemieckim kierowcą. Tam nie ma nic związanego z Indiami, oprócz pieniędzy.

Warto również odnotować, że narodowy zespół Malezji startujący w mistrzostwach A1GP podobno prowadzi rozmowy z Lotusem w sprawie współpracy w roku 2010. Gazeta Malaysian Insider cytuje źródło wyjawiające, iż podczas GP Singapuru miały miejsce wnikliwe dyskusje pomiędzy reprezentującymi Lotusa Tonym Fernandesem i Mike'iem Gascyonem, a szefem teamu startującego w A1GP - Jackiem Cunninghamem. A1 Team Malaysia uważa, że jego technologiczna wiedza oraz bogate doświadczenie mogą być dobrze wykorzystane w pomocy dla Lotus F1 Team - zacytowano źródło.

Koncepcja połączenia obu przedsięwzięć nie powinna być wykluczana, zwłaszcza w świetle braku malezyjskiego zespołu A1GP na liście startowej otwierającego najbliższy sezon wyścigu w Australii i słabej kondycji tzw. Pucharu Świata w Motosporcie. Nowy zespół Lotus F1 Racing przyznał oficjalnie, że projekt ten jest wynikiem współpracy państwowych i prywatnych przedsiębiorstw z Malezji, w tym producenta samochodów Proton, toru Sepang i linii lotniczych Air Asia.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

5
Simi
17.10.2009 12:16
Ciekawe czy Trulli faktycznie pojedzie w Lotusie...
SirKamil
15.10.2009 06:20
Wiem... to tylko dopełnia obrazu tragedii dla ikony jakim jest, jeszcze jest, Lotus.
Ducsen
15.10.2009 04:46
@SirKamil - tyle, że z ekipą Chapmana oni nie mają nic wspólnego poza członem nazwy, bo nie wiem czy logo to już oficjalnie podali. Swoją drogą to bez sensu. Po co im nazwa Lotus? Chyba była im potrzebna tylko po to żeby się o nich głośno zrobiło. Jak im tak zależy na tych elementach malezyjskich to i nazwę powinni sobie zmienić.
SirKamil
15.10.2009 04:19
LOTUS, który ma stać się w pełni malezyjskim zespołem.... Nóż się w kieszeni otwiera:(
Dżejson
15.10.2009 03:44
"Tam nie są zatrudnieni żadni ludzie z Indii" - taa, a pitbabes ? :P