Fauzy skupi się teraz na walce o posadę w Lotusie

Wicemistrz WSbR sądzi, że zdołał już udowodnić, iż zasługuje na szansę startów w F1
27.10.0912:18
Marek Roczniak
1755wyświetlenia

Fairuz Fauzy sądzi, że zdołał już udowodnić, iż zasługuje na szansę startów w Formule 1 w sezonie 2010.

Malezyjczyk, który jest łączony z posadą w swoim narodowym zespole Lotus F1 Racing, w ostatni weekend zapewnił sobie tytuł wicemistrza World Series by Renault, zdobywając pole position i kończąc niedzielny wyścig na torze Motorland Aragon na drugiej pozycji.

Lotus F1 stanowi dla mnie realną szansę realizacji marzenia mojego życia, jakim są starty w Formule 1, ale wiedziałem, że muszę udowodnić, iż jestem na to naprawdę gotowy. Mam nadzieję, że osiągnięciem tym zdołałem to właśnie udowodnić - cytuje słowa 27-letniego Fairuza gazeta New Straits Times.

Oczekuje się, że były kierowca testowy Spykera z 2007 roku (blisko tysiąc kilometrów przejechanych w bolidzie F1) otrzyma co najmniej posadę testera w nowej ekipie, ale Lotus nie wyklucza też jego startów w przyszłym sezonie. Na drugiego kierowcą malezyjskiej ekipy typowany jest ostatnio Anthony Davidson, a wcześniej wymieniano także Jarno Trullego.

Tymczasem tegoroczny mistrz World Series by Renault - 23-letni Belg Bertrand Baguette z niecierpliwością czeka już na swoją nagrodę, jaką jest test w bolidzie Formuły 1 zespołu Renault.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
Jędruś
28.10.2009 01:41
Należy pamiętać,że pokonał w tym roku kierowcę F1 w WSbR.A Jamie przecież w F1 źle sobie nie radzi.
Maraz
27.10.2009 06:53
Nie no, Yoong miał bardzo małe doświadczenie i do tego żadnych poważniejszych sukcesów w seriach choć trochę bliskich do F1, tak więc nic dziwnego, że miał nawet problemy z zakwalifikowaniem się do wyścigów. Nie twierdzę, że Fauzy to mega talent, ale radzi sobie nienajgorzej, testował ze Spykerem, ścigał się w GP2, A1GP i teraz zdobył wicemistrzostwo w WSbR. Gdyby to był Polak, to twierdzilibyśmy, że zasługuje na szansę - w końcu to jak dotąd najlepszy kierowca z Malezji i robi nadal postępy.
Yurek
27.10.2009 04:20
Fauzy myśli, że skoro jest Malezyjczykiem, to drzwi do malezyjskiego zespołu stoją dla niego otworem. Mam nadzieję, że Fernandes będzie myślał tak jak Mallya - narodowość nie ma znaczenia, ważne by być dobrym. Jeśli Fauzy trafi do F1, to wielce prawdopodobne, że pokaże umiejętności na poziomie swego rodaka Alexa Yoonga.