Button kierowcą McLarena w sezonie 2010

Podpisany kontrakt obejmuje trzy lata i oznacza, że na McLarenach nadal będą numery 1 i 2
18.11.0914:09
Łukasz Godula
16509wyświetlenia

Jenson Button został oficjalnie potwierdzony jako kierowca McLarena począwszy od sezonu 2010. Podpisany kontrakt obejmuje prawdopodobnie trzy lata i oznacza, że na bolidach stajni z Woking ponownie zobaczymy numery 1 i 2.

To zawsze jest trudna decyzja, opuścić zespół, w którym było się tak długo - powiedział Button. Jednakże życie to ciągłe zmiany, jak również - co jest najważniejsze - podejmowanie ciągle wyzwań.

Zatem, pomimo że wygrałem mistrzostwo z Brawn GP w zeszłym sezonie, czego nigdy nie zapomnę, to jednak zawsze byłem nieugięty, iż chcę kontynuować życie z nowymi wyzwaniami. Z tego powodu zdecydowałem się dołączyć do zespołu Vodafone McLaren Mercedes.

Siłą rzeczy ulegasz wpływowi niesamowitej historii tego zespołu. McLaren jest jednym z wielkich tego sportu, a ich lista osiągnięć i byłych mistrzów pokazuje, kto jest kim w F1 - Emerson Fittipaldi, James Hunt, Niki Lauda, Alain Prost, Ayrton Senna, Mika Hakkinen i oczywiście mój nowy partner zespołowy Lewis Hamilton. Kibicowałem McLarenowi od czasów, gdy byłem małym chłopcem i jest to niesamowite, móc w końcu być ich częścią.


Szef zespołu Mercedes - Ross Brawn jeszcze dzisiaj twierdził, że pozostanie Buttona z zespołem, który uczynił go mistrzem świata byłoby logiczne, jednak menedżer kierowcy najprawdopodobniej uznał, że przejście do McLarena jest najlepszą opcją długoterminową.

Jego najlepsza przyszłość jest w naszym zespole, gdzie ma dobrą grupę wokoło siebie i ma wiele do powiedzenia - mówił Brawn. Logicznym posunięciem byłoby zostanie z nami, jednak oczywiście nie zawsze logika zwycięża.

McLaren był bliski podpisania kontraktu z Kimim Raikkonenem jednak negocjacje się nie powiodły z powodu oferowanego przez angielski zespół wynagrodzenia, które nie zadowoliło menedżera Fina. Podejrzewa się też, że nie było zgody co do innych aspektów kontraktu, takich jak ilość dni przeznaczonych dla sponsorów oraz możliwość uczestnictwa w rajdach.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

54
virescens
19.11.2009 10:47
Hamilton będzie szybszy od Buttona ale będzie też robił więcej błędów będzie mieć więcej awarii opon w efekcie Button pod koniec sezonu 2010 może mieć nie mniej punktów niż Hamilton.
Jakuzo
19.11.2009 07:49
Osobiscie obstawiam ze Hamilton objedzie Buttona jak cholera. Bez zadnej urazy do Buttona, ale jak dla mnie jest za wolny na mistrza... Jestem bardzo ciekaw ich konfrontacji :)
sowa_kubica_fan
19.11.2009 06:29
Kiedyś pisałem na forum, że wcale nie najszybszy kierowca jest mistrzem - lecz najlepszy. Co może Hamilton zrobić Buttonowi? Na pewno będzie szybszy. Ale presja mistrza na mistrza będzie robiła swoje i tak się będę pojawiały naprawdę głupie błędy Hamiltona. Pokazał, że do takich kierowców jak Senna czy Schumacher to do pięt nie dorasta. Myślę, że gdyby usadzić Schumachera i Hamiltona w jednym zespole, to Schumi co wyścig dawał by mu potężne lanie. Gdyby ustawić Schumachera i Buttona w jednym zespole, to takiej różnicy by z pewnością nie było...
Jędruś
19.11.2009 03:10
Na pewno nie poszedł na kasę... Wydaje mi się po prostu nie to Mercedes nie był mu zbyt przychylny. Przecież Kimi był nr 1 na liście życzeń Mclarena, ale pewnie z powodów 1.kasa,2.długość kontraktu(chciał zapewne kontrakt na rok a Dennis na okres 2-3 lat) no i uczestnictwa w rajdach.Button nie był dla nich priorytetem, aczkolwiek zatrudnienie aktualnego mistrza świata to zawsze ogromne wydarzenie.Stworzą brytyjski dream team, zespół który będzie mógł rywalizować z kierowcami Ferrari.Z tego co widzę,to Button dostał od Mclarena tyle kasy co proponował mu BrawnGP, czyli nie chodziło o kasę, ale raczej preferencje narodowo-klasowe. W takim układzie to dla niego najlepsza droga by móc obronić swój tytuł.Będzie mu naprawdę ciężko, najciężej w jego całej dotychczasowej karierze.Nigdy nie miał w zespole kogoś pokroju Hamiltona, kierowcy z najwyższej półki.Myślę, że walka między nimi będzie jeszcze ostrzejsza niż walka między Alonso a Massą. Pierwszy raz od 1989 roku kiedy w jednym zespole jeździ dwóch mistrzów świata.Wtedy też był to Mclaren i pamiętamy jak to sie skończyło.(pominąłem epizod w 2004 roku w Renault,gdyż jeden z kierowców był cieniem dawnego mistrza). Mówie wam, Kimi nie zakończy kariery ale już niedługo podpisze kontrakt z Mercedesem.
Ralph1537
19.11.2009 10:52
poszedł na kase
grzesiek811
19.11.2009 06:30
Co do tej wypowiedzi, że kibicował Maclarenowi od dziecka, to nie tylko wazelina. Maclaren jest brytyjską firma, Button Brytyjczykiem, co w tym dziwnego. Myślę, że każdy mały chłopiec a Anglii zaczynający zabawę gokartami marzy o jeździe w Maclarenie. To normalne, to ich zespół, który odnosi sukcesy w F1 od lat. Co innego jak Alonso. Ten marzył od dziecka o Maclarenie, ale jak sobie dobrze po 2 latach przypomniał przypomniał, to jednak nie był Maclaren tylko Ferrari.
quattro75
18.11.2009 11:28
Ciekawa decyzja Buttona, ciekawa ale chyba nie najlepsza. Co do hamiltonów to pewnie zacierają ręce że to nie Kimi będzie partnerem lalusia tylko Button. Mam nadzieję że chociaż trochę utrze nosa lalusiowi, szkoda że to nie Kimi bo wtedy byłoby regularne lanie:-) i płacz hamiltonów:-)
kusza
18.11.2009 09:57
A moze zatrudnienie Buttona ma na celu pokazania kibicom angielskim kto z tej pary jest naprawde lepszy i troche przytrzec mu nos? Moze chca udowodnic, ze mistrzostwo Luisa wiecej wazy. Wtedy bez gadania zrobia z niego pomagiera. Mysle, ze w identycznych wozach na roznych torach to raczej Hamilton jest lepszy. Mam obraz Buttona jako takiego "dojezdzacza'' stabilnego ale bez ikry, Hamiltona to az niesie i wyrywa w bolidzie.
blader
18.11.2009 09:43
hmm.. McLaren teraz będzie naprawdę "angielski";) Niemcy z Mercedesa się wycofują, dwóch Brytyjskich kierowców.. ciekawe czy na weekendzie GP cały zespół będzie pił herbatkę o 5 po południu :D PS Button będzie dostawał niezłe baty od Hamiltona.. Gdy bolid BGP zaczął odpowiadać "dziadkowi" Rubensowi (który na pewno teraz nie jest najlepszym kierowcą w stawce) to nawiązał on równorzędną walkę z Buttonem a wręcz śmiem twierdzić, że był lepszy. Tytuł Mistrza Button zawdzięcza świetnemu samochodowi z 1 połowy sezonu oraz temu, że nie odpowiadał on Bariczowi.
ciaps
18.11.2009 09:36
Jak dla mnie to zły wybór Buttona ale widocznie on sam wie co dla niego jest dobre. Może wie, że jego stary zespół zapikuje w dół i nie chce cofnąć się w czasie i jeździć w końcu stawki. Co do pojedynku Lewis vs Jenson myślę, że Lewis będzie górą. Jest dłużej w Maku i ten zespół gra pod niego, nie ma co się oszukiwać.Jedyne co Lewis musi zmienić to obchodzenie się z oponami, jadą takim czołgiem będzie je jeszcze bardziej katował niż ostatnimi czasy. Jenson wie jak to się robi, umie jechać szybko i nie katować gumek. Pożyjemy, zobaczymy. Ja jestem jednak zawiedziony postawą i decyzjami Jensona i Kimiego @ zbiges Daruj sobie taką formę wytykania komuś błędów. Poza tym chłopak wyciągał informacje ze stron o których ty nawet nie miałeś pojęcia i przekazywał newsy( no może trochę się przy tym upierał ale to szczegół :) Sprawa nie doszła do skutku, Kimi nie trafił do Maka i tyle. Nie musisz się teraz nad nim pastwić
Piotrek15
18.11.2009 09:19
Nie mogę już z tym PR w F1, to już żenujące się robi... Jenson tak czyt inaczej Lewis Cię zje na śniadanie :P Chyba że pokażesz klasę :) Chętnie zobaczę wartość mastera A.D 2009 :)
Kamikadze2000
18.11.2009 09:16
Zerżnął od Alonso...
A.S.
18.11.2009 07:20
Adakar-->, jeśli ma się powtórzyć scenariusz Senna – Prost to ja jestem za!!! (25 zwycięstw, 2 tytuły konstruktorów i dwa razy kierowcy 1-2 na koniec sezonu w generalce i to wszystko w ciągu dwóch sezonów!), Mażę od lat o powtórzeniu się takiej „masakry”!!! Potem Button i Halilton jak dla mnie mogą się i nawzajem pozabijać:) Wracając do newsa, powtórzę, że tak średnio cieszy mnie ta decyzja. McLaren zyskuje nr 1 na bolidzie i raczej przeciętnego kierowcę. Raikkonen byłby lepszą opcją ale cóż... Button natomiast wie co robi, jako doświadczony człowiek zdaje sobie sprawę, że Brawn/Mercedes może już nie być tak konkurencyjny w przyszłym roku, natomiast McLaren to od lat potęga. Jenson w walce z Lewisem naturalnie będzie w gorszej pozycji. Bez względu na kwestię talentu obu panów, czy faworyzowania któregokolwiek przez zespół – Button musi się wdrożyć i przystosować do auta, które od paru lat szykowane jest i konstruowane pod młodszego Anglika. P.S. Z tym „...kibicowałem McLarenowi od kiedy byłem małym chłopcem...” to przegiął. Ta wypowiedź aż ocieka wazeliną.
Kamikadze2000
18.11.2009 06:56
@virescens - Hamilton jest dobry, ale na pewno nie najlepszy w stawce. Został tylko tak wykreowany, ponieważ od początku swojego debiutu miał wspaniały bolid i zespół za sobą, który znał od "poszewki". Taki Stoner z MotoGP. I nie wiem, jak można kierować się Jego wynikami na tle Alonso. Przecież wyraźnie było widać, że Hiszpan nie miał tam łatwo. A dodatkowo niezbyt mocne nerwy Nando spowodowały, że zamiast być lepszym, był gorszy. W innym zespole rozniósłby go w pył, tak jak Kimi. W juniorskich seriach np. w Grand Prix Makau okazał się słabszy od Roberta Kubicy, który przyszedł do tego zespołu, właśnie dopiero wtedy, podczas gdy Brytyjczyk był z Nimi dłuuugo. Przeceniasz/cie go.....
mariusz10177
18.11.2009 06:50
Czuje ze będzie tylko oglądał tylne skrzydło Hamiltona.
Kamikadze2000
18.11.2009 06:47
@czarodziej f1 - Pisałem to szybko, więc ze stylem nie jest za dobrze. Ale prawdą jest, że różne style jazdy mają znaczenie. Osobiście nie oczekuje wygrania rywalizacji z Hamiltonem przez Jensona, a to z tego względu, że to czarnoskóry kierowca jest liderem ekipy i tak pozostanie. Liczę jednak na to, że nie będzie tak, jak z Kovalem. @impr - nie przesadzaj! Piszesz, jakby Jenson był kierowcą co najwyżej przeciętnym. Brawn GP wcale nie był jakiś mega mocny. Gdyby byli, inni na pewno tak szybko by ich nie dogonili. W drugiej połowie sezonu ich wóz był średni, w porówaniu do czołówki. Wręcz genialne to były, ale Ferrari i McLareny w latach 2008-2009. BGP001 miał przewagę głównie w dyfuzorze. Później jednak całkowicie ją stracił i został przegoniony.
ICEMANPK1
18.11.2009 05:17
zbiges-Jacobbs sie sugerowal zrodlami ,ktore do pewnego mometu mialy racje i bylo to (Kimi w McL) niemal pewne,niestety nikt nie mogl wiedziec ze Mercedes odejdzie od McLarena bo tak naprawde wtedy te negocjacje upadly.Uwazam ze to nie powod zeby go odrazu mieszac z bloetm,to byly spekulacje a niestety rzeczywistosc poszla calkiem innym torem.Wiec odpusc troche bo kozaczysz teraz stojac na prewnym gruncie pod newsem o sprawie dokonanej.
Sir Wolf
18.11.2009 05:09
"Kibicowałem McLarenowi od czasów, gdy byłem małym chłopcem" Alonso TEŻ tak powiedział, gdy przeszedł do Maka... Jakieś analogie może? :)
Khelinubril
18.11.2009 05:02
Po odejściu Kimiego Lewis jest na 60% najlepszym kierowcą. Resztę rozdzielam między Alonso no i może Kubka bo jest polakiem :P Button tylko się upokorzy u boku Hamiltona.
MARIO F1
18.11.2009 04:54
Osobiscie z tych dwóch kierowców wolę Hamiltona.
virescens
18.11.2009 04:42
Hamilton jest lepszym kierowcą od pozostałych w stawce ale za cenę większego zużycia opon które w 2010 będą pod znacznie większymi obciążeniami niż w 2009 . Jeszcze nieraz zobaczymy jak Hamilton będzie jechał na feldze do boksu marnując szanse na dobre miejsce.
MairJ23
18.11.2009 04:33
Mysle ze Button jest takim kierowca ktory da sobie swietnei rade obok Hamiltona. Jezdzil tyle lat strasznymi maszynami - Z Brawn owszem mu si eudalo... ale on nei zapomni juz dni kiedy sie denerwowal... McLaren jest potega w F1 i pokazali to w drugiej czesci sezonu. Wiec beda mieli wspanialy i szybki bolid do dyspozycji w 2010. Dla mnie jest to logiczna decyzja. Licze na niego ze bedzie podejmowal walke z Lewisem i ze bedzie mu dorownywal. Niestety nei wiemy jeszcze jak na serio Lewis sie pokazuje na tle dobrych kierowcow (ale z alonso dawal rade). Mam nadzieje ze Button pokaze ze to nie tylko zalezlao od podwojnego dyfuzora :) namieszalem :) pozdrawiam
zbiges
18.11.2009 04:16
No i powoli aczkolwiek systematycznie kwestie obsady sezonu 2010 stają się jasne :) Moim zdaniem najbardziej ucieszony jest Hamilton w tym momencie. Na jego miejscu dopłaciłbym Buttonowi za jazdę w McLarenie jako drugi kierowca. Dziwię się Buttonowi, no ale nie znam szczegółów, być może został zmuszony. Jakoś trudno mi uwierzyć, że Dennis pozwoli na równe traktowanie kierowców. To chyba niemożliwe :) Można rzec, że ktoś wpuścił Buttona w maliny ale bardzo prawdopodobne jest, że to jego własna chciwość :) Co to, kolega Jacobs się nie wypowiada? Ten znafca "od siedmiu boleści" który niedawno mieszał z błotem wszystkich którzy próbowali poddać w wątpliwość datę (sic!) ogłoszenia kontraktu Kimiego z McLarenem, jakoś się nie odzywa. Demiurg, jasnowidz, wieszcz f1wm nic nie ma do powiedzenia? Ale pytanie zasadnicze brzmi inaczej :) Czy, matołku, cokolwiek Cię to nauczyło ? :)
nikifor
18.11.2009 04:14
Będzie super rywalizacja. Mam nadzieje, że jeden rozniesie drugiego. Obojętnie :]
SoBcZaK
18.11.2009 03:56
Nie chce nic mówić ale Lewis skopie tyłek Jensonowi. Nie mówie tu o faworyzowaniu- po prostu Lewis to większy talent niż Jenson.
impr
18.11.2009 03:52
Nie moge juz sie doczekac momentu, kiedy Hamilton udowodni, jak mocny musial byc bolid BrawnGP w tym sezonie, ze to wlasnie Button zostal mistrzem, najgorszym mistrzem ostatnich lat wg. mnie. Licze, ze Lewis po prostu zmiecie Jensona, pomimo ze nie jestem jego wielbicielem.
czarodziej_f1
18.11.2009 03:45
"Tak więc można rzec, że ciężko będzie Brytyjczykowi, choćby z powodu różnego stylu jazdy, w porównaniu do Hamiltona. A zresztą, bolid jest tworzony pod Anglika. Mam jednak nadzieje, że będzie dobrze... :))" Kamikadze2000, przeczytaj to raz jeszcze i zastanów się nad tym, co napisałeś;-]
kuban
18.11.2009 03:33
Teraz pytanie kto bedzie nr 1 w brawnie?? Jak barichello i button odpadają :(
szyszek
18.11.2009 03:17
@ Yurek - dzięki! : )
Kamikadze2000
18.11.2009 03:13
No to Jenson narobił sobie bigosu. Cóż, narodowość na pewno nie zmieni faktu, że liderem będzie zespołu będzie Hamilton. Mam tylko nadzieje, że nie będzie tak, jak z Kovalem. ;)) @bolekse - tak, tylko, że Button jest nowym kierowcą tej stajni, natomiast Lewis NIE!!! Tak więc można rzec, że ciężko będzie Brytyjczykowi, choćby z powodu różnego stylu jazdy, w porównaniu do Hamiltona. A zresztą, bolid jest tworzony pod Anglika. Mam jednak nadzieje, że będzie dobrze... :))
bolekse
18.11.2009 02:53
Jenson na pewno nie bedize numerem dwa... oboje są brytolami beda równouprawnieni i zapewne jeszcze w trakcie sezonu 2010 będą się zagryzac nawzajem :P taka sama sytuacje zresztą widze w Ferrari :P Red Bull moze najwiecej zyskać stałością zespołu... Chyba że w Brawnie z Rosbergiem bedzie jezdzil ktos z dwójki Heidfeld/Trulli - w takiej samej roli jak Rubens w tym roku a Rosberg pojdzie po tytuł... pamietajmy ze Jenson przed tym sezonem też sie nei mógł poszczycić jakimiś nadmiernymi sukcesami ( i tylko jednym zwyciestwem w loteryjnym gp węgier). A może williams wyskoczy z rewelacyjnym bolidem? albo Timo Glock w śmiesznym Manorze bedzie mieszal? A moze Renault wroci do mistrzowskiej formy z Kubkiem w skladzie? jest ciekawie nie ma o co płakac :D Tylko brak Kimiego smuci :(
Yurek
18.11.2009 02:52
@szyszek - http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=13482 Co do newsa, wydaje mi się, że Button zrobił dobrze. W McLarenie widać potencjał (druga część sezonu), natomiast Brawn/Mercedes idzie w dół, szczególnie że Mercedes ogranicza budżet. Po prostu w McLarenie jest większa szansa na sukces.
Cricetidae
18.11.2009 02:48
Adakar - przynamniej bedzie ciekawie, nie wiem na co narzekasz ;) No, to zobaczymy jak to bedzie wyglądało, jestem bardzo ciekawa tego połączenia, moze Heikki nie miał takiej siły przebicia a Button bedzie miał i nie da z siebie tak latwo zrobic kierowcy nr 2?
Adakar
18.11.2009 02:38
IDIOTYZM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WTF ???? W 2011 Button bedzie szukał nowego pracodawcy .... dwóch mistrzów, dwóch brytoli w jednym teamie ... obaj mistrzowie ? TO SIE NIE UDAJE i Mclaren wie o tym najlepiej. Historii swojej nie znają ??? Senna vs Prost, Alonso vs Hamilton ... w drugiej połowie sezonu będą się WYPYCHAĆ z toru nawzajem
VXR
18.11.2009 02:28
OMG... to już mi się nie mieści w głowie :D Baricz opuszcza Brawna i idzie do Wiliamsa... Button do Maca.. Mercedes kupuje Brawna Raikkonen 'kończy' z F1.. Kubica za wcześnie podpisał kontrakt.. [przecież Renault by na niego poczekało...] Co tu się dziejeee... ;P Osobiście uważam, że Button jest dobrym kierowcą.. jednak nie aż tak jak Hamilton.. i bd musiał się pogodzić ze statusem nr. 2 zaczynam się bać następnego sezonu... Jak tak dalej pójdzie to Hei bd mistrzem świata a o podia bd walczyć najnowsze zespoły :P
Beeneton
18.11.2009 02:26
Myśle, że KOV jest lepszą opcją dla Merca niż HEI.
freddiemercury
18.11.2009 02:24
uuuu ten Kovealainen to ciekawa opcja, ale czy realna?
szyszek
18.11.2009 02:24
Mam taki pomysł: może zrobić tabelę kierowcy/zespoły, gdzie umieściłoby się kierowców już potwierdzonych, i możliwości. Wydaje mi się zresztą, że rok temu było coś takiego na f1wm.pl :) Osobiście troszkę się już pogubiłem gdzie, kto i jak.
Beeneton
18.11.2009 02:20
A ja uważam, że w Mercedesie bedzie jezdził Rosberg i Kovalainen
adept
18.11.2009 02:10
Nawet jeżeli Button będzie praktycznie nr 2, to na bolidzie będzie miał nr 1 i formalnie Lewis będzie kierowcą nr 2 :-). Ciekawe jak będzie do tego podchodził. Czyli Brawn został "z ręką w nocniku". Będzie numer jak będą mieli dobry bolid i HEI zostanie mistrzem ;-). Szkoda, że Robert nie rozważał Merca :-/. Chyba nikt się kilka miesięcy temu nie spodziewał, że mistrz świata opuści zespół, a tym bardziej obaj kierowcy zwycięskiego zespołu!
Fan1
18.11.2009 02:09
W sumie w McLarenie albo sami Anglicy, albo bez nich, inaczej zawsze są nierówności. Button może być pierwszym, który powalczy w zespole z Hamiltonem w zespole.
cobra
18.11.2009 02:08
Pewnie mu McL sporo więcej zapłacił od Brawna, bo innego sensownego powodu przejścia nie widzę.
michal5
18.11.2009 01:56
Button zrobił złe bo w mclaren zawszą będzie 2 kierowca a i tak mclaren w 2010 będzie 3 lub 4 zespołem
freddiemercury
18.11.2009 01:48
Czyli czekamy teraz na wiadomośc z Merca pt. "Rosberg i Haidfeld kierowcami na 2010" :D A odnosząc sie do tematu, to będzie w McL bardzo gorąco. Może wreszcie teraz Hamilton nauczy się jeździć równorzędnie, ale zobaczymy jak JB bedą traktować.
dmaot malach
18.11.2009 01:42
Tytuł newsa bardzo wymowny - "Button DRUGIM kierowcą McLarena w sezonie 2010". Wiem, że to skrót myślowy - Jenson statusu Heikkiego podzielać raczej nie będzie, tak więc spięcia nieuniknione (choć może to podświadomość podyktowała ten tytuł?). Z kolei w Ferce też specjalnie nie będą się kochać (zwłaszcza w decydującej części sezonu). Ciekawe jak sprawę rozwiążą w Williamsie i Mercu? Na tę chwilę nie widzę żadnego zdecydowanego faworyta do zdobycia WDC i WCC. Oj, będzie ciekawie w 2010.
Berlesi27
18.11.2009 01:22
A jeszcze miesiąc temu myślałem że pozostanie Guzika w brawn Gp jest oczywiste, i nie chciało mi się wierzyć w te wszystkie plotki dotyczące macka. Brawn ma rację, w Mercedesie Button by rządził, a w mcl będzie giermkiem tylko panicza Elvisa. Ciekawe czy poszło im tylko o pieniądze? Zdaje mi się że przez te wszystkie lata w hondzie angol się już dość nahapał.Ale może się mylę, przecież ostatnio nawet prywatny odrzutowiec pożyczał biedaczek od Rubensa;-)
akkim
18.11.2009 01:21
Tak Ramzi, Formuła to już nie gokatry, sam z chęcią zobaczę czy Mistrz Mistrza warty, i jak się spdoba Buttonowi rola pracować na ziomka, na ziomka Idola.
Lukas
18.11.2009 01:18
I ciekawe kto mu w Mercu zapłaci jak nawet ich na Buttona nie stać...
Ramzi
18.11.2009 01:17
Hahaha, zobaczymy czy mistrz mistrzostwa warty...
Maraz
18.11.2009 01:17
Menago wyraźnie mówił że urlop, ale zobaczymy...
seba_d
18.11.2009 01:16
Może jednak Kimi pójdzie do Merca.... tak mi się marzy. a Heikki do Renault.
Endrju Szopen
18.11.2009 01:13
O masakra, panie, masakra... Myślałem, że to bajeczka jeszcze wczoraj
Teliss
18.11.2009 01:12
Ale newsów dzisiaj.
Ramzes
18.11.2009 01:12
Ja już wczoraj powiedziałem co myślę, Button i jego "przesiadki" do różnych zespołów zawsze kończyły się niepowodzeniem, będzie i tym razem tak. Niech nawet się nie łudzi na nr 1 w zespole.