Raikkonen jednak zostanie w F1?

Brazylijska telewizja TV Globo twierdzi, że Fin wystartuje w zespole Mercedesa.
18.11.0922:31
Fagaldo
6108wyświetlenia

Być może jeszcze nic nie jest stracone, jeśli chodzi o przyszłość Kimiego Raikkonena w Formule 1. Po wczorajszym ogłoszeniu o wycofaniu się Fina z rywalizacji w sezonie 2010, brazylijska telewizja TV Globo prezentuje zupełnie inne informacje.

Mercedes pojawi się w stawce z Kimim Raikkonenem - taką właśnie informację podał Lito Cavalcanti, dziennikarz należącej do Globo stacji SporTV. Wcześniej Raikkonena łączono z posadą w McLarenie, jednak negocjacje z zarządem teamu zakończyły się fiaskiem, a miejsce w drugim bolidzie stajni z Woking zajął urzędujący mistrz świata Jenson Button.

Zatrudnienie Fina ma przynieść kres spekulacjom o jego odejściu z Formuły 1, które nasiliły się po tym, jak menadżer mistrza świata z 2007 roku - Steve Robertson stwierdził, iż jego podopieczny nie weźmie udziału w przyszłorocznych zmaganiach F1. Anglik poinformował dzisiaj dziennik The Independent, że decyzja ta była wynikiem frustracji Raikkonena z powodu nieosiągnięcia porozumienia z McLarenem.

Warto zauważyć również, że ta sama telewizja jako pierwsza podała informację o transferze Rubensa Barrichello do zespołu Williams, co zostało oficjalnie potwierdzone kilkanaście dni później. Dzięki temu informacja staje się bardziej wiarygodna i zanosi się na to, że powrót Raikkonena do samochodu napędzanego silnikiem Mercedesa jest bardzo możliwy.

Źródło: Globo.com

KOMENTARZE

32
jenny_s
19.11.2009 07:23
Ta sama wiarygodna strona poinfirmowała również o ewentualności zatrudnienia Kimiego w Camposie, razem z Bruno Senną (http://globoesporte.globo.com/Esportes/Noticias/Formula_1/0,,MUL1373934-15011,00-CAMPOS+SONHA+COM+KIMI+RAIKKONEN+E+BRUNO+SENNA+FAZENDO+DUPLA+EM.html).
McLuke
19.11.2009 03:18
Kimi w Mercedesie, to nie to samo co Kimi w McLarenie moim zdaniem... Z tego wszystkiego wyraźnie widać, jak Iceman czuje się przywiązany do Maka, skoro tak bardzo mu zależało, by w przyszłym roku zasiadać za sterami MP4-25 - to o czymś ewidentnie świadczy :) Dlatego wciąż mam nadzieje, że zanim Kimi skończy karierę, zobaczę go jeszcze w Srebrnej Strzale :) (i nie chodzi o Merca, tylko o McL-Merca ;D) Może nawet po sezonie 2010... jeśli Mak "przejedzie" się w przyszłym roku na Buttonie, a Kimi jednak uda sie na urlop i nie bedzie z nikim związany kontraktem), to droga do Woking otwarta :)
antena3
19.11.2009 10:49
Niestety nie z pitpass... ~> http://www.formula1.com/news/interviews/2009/11/10229.html Ale to nic... i tak swoje wiem :) To nie może się tak lipnie skończyć. Ross już składa Merca pod Kimiego :) Trzeba tchnąć odrobinę pozytywizmu ;)
ICEMANPK1
19.11.2009 10:43
antena3 - czy ten cytat to z Pitpass? bo tez czytalem to i chyba to jest jakis wymysl autora,przekrecone slowa Robertsona i podpisane jako Kimi.
antena3
19.11.2009 10:22
Q: What about moving to the newly formed Mercedes GP team? Have you put out any feelers towards Brackley? KR: No, I have not held talks with Brawn. I feel they will run two German drivers next year now that Mercedes are involved. Niech nie ściemnia ;P Przecież Kimi w srebrze jest 0.3 sekundy szybszy niż w czerwieni. Podpisywać i robić robotę w 2010, Kimi! :)
dex
19.11.2009 10:19
wilkxt zastanów się co piszesz , jak massa z kimim jeździł to bolid był jeszcze rozwijany weź to pod uwage. A potem kimi sam dźwigał ciężar wyniku , nie pisz o massie bo miał wypadek nie jego wina ani kimiego . Ale faktem jest to co kimi w ferrari pokazał gdy czołowe zespoły rozwijały bolid a ferrari nie. quickmick Po twoim loginie widać kogo lubisz i niestety ten pan nie może o niczym decydować tylko może być zapchaj dziurą. A czołowi kierowcy Alonso, hamilton i kimi mogą wybierać. Myślisz po co Alonso poszedł do ferrari ?? żeby być znowu mistrzem bo renault mu tego nie da. Tylko o alonso nie było takiego szumu w mediach . A wy wszystko lykacie jak dzieci co kto napisze . Zastanówcie się przeanalizujcie ten sezon i poprzednie, zobaczcie na statystyki , wywiady kierowców, a potem coś piszcie z głową . Bo piszecie jak dzieci onetu.
ICEMANPK1
19.11.2009 10:15
RomanSz ja czytalem gdzies ze Mercedes dolozy do budzetu zespolu okolo 120 mil euro.Okolo 50 ma pochodzic od Aabar Investments a reszta bezposrednio od Daimlera.Cholera wie jak tam naprawde jest.Pewne jest jedno ze musza poniesc spore koszty jesli chca odnoscic sukcesy.,50 mil wydaje smieszna suma jak na F1 i troche maloprawdopodobna,zeby nie powiedziec niemozliwa.
RomanSz
19.11.2009 10:03
Ja też podawałem taką informację że Kimi będzie w Mercu i wygrają oba mistrzostwa, ale zaraz potem się okazało, że Mercedes planuje budżet 50M, więc zacząłem się drapać po głowie. Pytanie która z tych informacji jest prawdziwa? Może po prostu Mercedes tak się tłumaczy przed własnymi pracownikami i akcjonariuszami: "Rezygnujemy ze współpracy z McL i przejmujemy Brawna, bo to pozwoli na rywalizację w F1 znacznie niższym kosztem". W sumie to sprytne, bo PR-owo Mercedes angażuje się na całego w F1 a faktycznie ZMNIEJSZA zaangażowanie finansowe.
mat_eyo
19.11.2009 09:49
Kolego antena3 widzę, że w wielu sprawach mamy bardzo podobne poglądy, miło mi się czyta komenty, z którymi się zgadzam w 100% :D Co do Kimiego to mam nadzieję zobaczyć go w na starcie sezonu 2010 w Mercu. Kiedy wypowiadane było słynne już "albo McL albo nic" to jeszcze nie było mowy o wykupieniu Brawna przez Mercedesa, teraz punkt widzenia mógł się im zmienić. Swoją drogą fajnie by to wyglądało: w Mercedes-Benz GP Raikkonen i Rosberg, jaka równowaga - półtora kierowcy fińskiego a cały team i pół kierowcy niemieckiego :D stosunek 1.5 :1.5
quickmick
19.11.2009 08:36
Ja mam trochę wrażenie, że primadonnie się w głowie przewróciło... Na pewno Kimi jest nietuzinkowym kierowcą - co do tego nie ma dwóch zdań, ale tekst, który jest na autosporcie, brzmiący "Kimi Raikkonen would be willing to consider a race seat at Mercedes Grand Prix next season - but only if the team could convince him it will be good enough to fight for the championship" - czyli - Kimi Raikkonen byłby gotów rozważyć ściagnie się dla Mercerdes Grand Prix w przyszłym roku, ale tylko wówczas, gdyby zespół przekonał go, że auto będzie na tyle dobre, by mógł walczyć o mistrzostwo... Gdybym był Norbertem Haugiem, odpowiedziałbym "Mercedes Grand Prix mógłby rozważyć, czy Kimi nie mógłby ich pocałować w tyłek, gdyby któryś z członków zarządu zdecydował się, że to jego ma pocałować i że jego tyłek jest na tyle gładki, że nie skala lica Kimiego"... Mam wrażenie, że Kimi (albo jego manager) zapomniał, że to pies macha ogonem, a nie ogon psem... powtarzam, z całym szacunkiem dla jego umiejętności...
wilkxt
19.11.2009 07:29
Panowie troche zluzujcie z tym wychwalaniem RAI, ze co to on nie wyciagnal z F60, przeciez Masa do póki jechcal to wypadał podobnie jak RAI. ps. RAI bedzie w Mercedesie
antena3
19.11.2009 07:24
Ja myślę, że będzie kontrakcik w Mercu. Nie dopuszczam myśli, że Kimi może nie jeździć w przyszłym roku, bo: 1. Jest ciągle w bardzo dobrej formie i zmotywowany jak nigdy, żeby oklepać Czerwonego Fiata. 2. Na listę teamów do oklepania zapisał się teraz jeszcze McL. 3. Ross Brawn na pewno się wkurzył na swojego Paracaro - cały sezon kombinował, żeby Paracaro był w każdym wyścigu przed Emerytem, a tu go ten tak wyżenił na koniec. 4. Logicznym jest ze strony Merca dogadać się z Kimim i pokazać Paracaro, że: "Nie chciałeś u nas jeździć?! Ok, to my sobie ciebie zamienimy na lepszy model, a Ty idź do McL i szykuj się na prucie od Lewisa!" Ja bym na miejscu Rossa założył szalik i ciepłe palto, skoczył do Tesco po 2 litry Finlandii, podjechał po Hauga i samolotem do Espoo (lub Szwajcarii) zakontraktować zawodnika na pierwszego kierowcę. Nico wziąć na dwójkę (pewnie już zakontraktowany) i jest skład dużo lepszy niż był w Brawnie 2009 [Kimi szybszy od Paracaro i Emeryta i Rosberg też by spokojnie obu oklepał - kto nie wierzy jeszcze się do Rosberga przekona ;) ]. Wystarczyłoby tylko ogarnąć furę i sezon 2010 zapowiadałby się ciekawie dla Mercedes Benz GP. Następnych parę dni pokaże...
ICEMANPK1
19.11.2009 06:53
Jest wywiad z Robertsonem na autosporcie.Jakas czesc prawdy w tym jest bo nie neguje rozmow z Mercem. Q. Are there any ongoing talks with F1 teams right now? There has been speculation that Kimi could take the Mercedes GP seat vacated by Jenson Button. SR: This is Formula 1. If they can offer, or convince us, that they can provide Kimi an opportunity that Kimi is happy with, and that we are happy with, and he feels he can win races and the championship then never say never. There is always a possibility.
VXR
19.11.2009 06:00
'McLaren albo nic' - te słowa zostały użyte zanim Mercedes odszedł i wykupił Brawna... teraz słowa mogą już byś ździebko.. nieaktualne :P Mam nadzieję że RAI zostanie w f1...
Witek
18.11.2009 11:56
@MPOWER, ICEMANPK1: Zgadzam sie z Wam - teraz wszystko zmienia sie jak w kalejdoskopie - poczekajmy na jakies oswiadczenie RAI! A tak swoja droga to nie przypuszczalem, ze Szwedzi beda tak "plakac" za Räikkonenem- badz co badz Finem ;) Ale to naprawde mile, ze sport potrafi czasem zjednoczyc dwa nieco "zwasnione" ze soba narody ;) No i ja rowniez bede z nieco mniejszym entuzjazmem ogladal F1 w 2010 bez Kimi'ego! Jedno trzeba mu oddac - byl cholernie SZYBKI, prawdopodobnie najzdolniejszym kierowca swojego pokolenia (zawsze w takich rankingach bronilem ALO ze w sumie nie jest gorszy od RÄI, ale z drugiej strony popatrzcie, co zrobil Kimi z F60, ktore bylo zdaje mi sie duzo wolniejsze niz R29 - na poczatku sezonu - a wraz z uplywem 2010 roku porownanie to nadal ma sens, gdyz przeciez oba auta nie byly dalej rozwijane! Okazuje sie, ze ALO nie wyciagnal Renault na wyzszy poziom i w ogole nie blyszczal poza Singapurem w tym roku, a RÄI wprost przeciwnie - uratowal sezon Ferce, ba - nawet wygral wyscig! Owszem, Kimi ma czasem wieksze zaburzenia koncentracji, niz Alonso (przysypia?) ale po tych wszystkich sezonach musze na chlodno i calkowicie uczciwie uznac wyzszosc Kimiego nad cala reszta i oglosic go NAJZDOLNIEJSZYM KIEROWCA swojej generacji, takze NAJSZYBSZYM! Bedzie mi cie brakowac, Kimi, ale JEST MOZE JESZCZE NADZIEJA? Jutro sie okaze...
ICEMANPK1
18.11.2009 11:12
Witek --nie jest powiedzinae zeTS klamie ,tez mieszkam w skandynawii i wiem ze raczej prasa jest rzetelna.Ale sam wiesz ze stytuacja w F1 czasami zmienia sie z minuty na minute i to Robertson wczoraj mowil dzis moze nie miec znaczenia.Pozatym tak naprawde nie bylo zadnej oficjalnej wypowiedzi Kimiego odnosnie jego odejscia,wiec wstrzymac sie nalezy z wydawaniem osadow.Ja mialem ostatnia nadzieje w Mercedesie ale trzymalem to dla siebie zeby nie zapeszyc(kilku znajomym na PW pisalem)a teraz jest juz rumor w prasie wiec ziarnko prawdy zapewne w tym jest ,co pozwala miec nadzieje ze zobaczymy Kimiego w 2010 w F1.
MPOWER
18.11.2009 11:10
Witek - nie skłamał. Przecież napisał że rozmowy z Mcl zakończyły sie fiaskiem. I tak było. Napisał to a następny dzień Button został ogłoszony drugim kierowcą McL. A wiadomo, że Kimi mówił : McLaren albo nic. Czekamy....bo jak na razie o odejściu z F1 nie ma oficjalnej wypowiedzi głównego zainteresowanego czyli Raikkonena jak również jego managera Robertsona tylko ciągle informacja typu "na łamach bla bla bla powiedział bla bla bla*.
Eli_
18.11.2009 11:09
Oby, oby, oby, ... Kimi został w F1 ;) Może i coś jest z tym blefem Robertsona. Wczoraj udało mi się odnaleźć artykuł, w którym jakiś ekspert z F1 napisał, że jest jeszcze ... Bernie, który tak łatwo nie pozwoli odejść Raikkonenowi. Kimi to " lep " na fanów z całego świata ( zwłaszcza Azji, do której F1 coraz bardziej próbuje się przenieść ), podczas gdy np. panujący Mistrz Button wzbudza " dość średnie " zainteresowanie ...
Witek
18.11.2009 11:05
Jako mieszkaniec Skandynawii oraz staly czytelnik gazet z regionu powiadam Wam: "Turun sanomaat" nie klamie!
MPOWER
18.11.2009 10:53
Jeszcze jedna mnie rzecz zastanawia. Napisane jest w newsie o rozmowach managera Kimiego na łamach Inpedence w których powiedział że dla Fina jest koniec F1 w tym sezonie. Czytałem dzisiaj wszelkie newsy na MTV3....i tam się okazało, że ponoć poza tym że McL nie zgadza się na starty WRC Kimiego (notabene - o tym nikt nie pisał.....Horner się sprzeciwia takim manewrom w przypadkuVettela) to zaoferowali Kimiemu za małe wynagrodzenie. I tu jest właśnie mega ciekawostka. Ponoć McL nie ma kasy bo przez te ostatnie afery wydał ponad 120 mln dolarów (wiadomo - głównie za szpiegowanie), to jakim cudem chcą kupić od Merca swoje udziały, skoro niby nie mają funduszy aby dać czołowemu kierowcy ok 10 mln wynagrodzenia. Mało tego, Kimi ponoć chciał mieć kontrakt na jeden sezon by potem iść do RedBulla za Webbera. Ale wracając do kasy....trochę nieścisłe te informacje i gdyby człowiek się wczuł bardziej w przekaz....doszedł by do wniosku ....może faktycznie Robertson blefuje ?
jan5
18.11.2009 10:39
może raikonnen po prostu kupi mercedesa
barteks
18.11.2009 10:37
Mercedes pojawi się z Raikkonenem, ale nie powiedzieli w jakiej serii... pewnie DTM ;-)
A.S.
18.11.2009 10:20
Ale emocje. Od początku tygodnia, nie ma dnia by kilka sensacyjek nam się nie pojawiło. Z jednej strony Mercedes stracił Buttona, bo ten niby chciał za dużo pieniędzy, a teraz niby stać ich na Kimiego, który chce krocie? ***ne to wszystko, już mam kołomyje w głowie. No chyba, że to był taki chytry plan Mercedesa: dac Jensonowi bardzo mało, by się go samoistnie pozbyć, a w to miejsce bach Kimasa, który za dużo żądał od McLarena i stał się do wzięcia. Oj widać , że nasza F1 tak szybko nie zapadnie w tym roku w sen zimowy.
paolo
18.11.2009 10:09
Pozostaje mieć nadzieję, że Brazylijczycy wiedzą lepiej co się na starym kontynencie dzieje i wszystko będzie tak jak miało od początku być.
MPOWER
18.11.2009 10:01
No to się w***..... bo zaczynają mi robić kaszanę w głowie. Ale wczoraj coś mi śmierdziało jak już pisałem...... że Merc kupuje zespół za 100 mln funtów i nie myśli o sukcesach i mało tego .....powiedział że zrobi niespodziankę oraz że podadzą dopiero skład pod koniec roku. Więc wszystko możliwe. Nie będę się jednak nastawiał na to za bardzo, bo dwa razy się rozczarować nie jest miłe.
Maly-boy
18.11.2009 09:59
Fińskiej telenoweli ciąg dalszy ,pewnie jutro się dowiemy ,że jednak nie wystartuje a pojutrze będzie już w mercedesie
Fagaldo
18.11.2009 09:47
@edrys - a nie sądzisz, że menedżer może po prostu blefować? http://forum.planet-f1.com/index.php?t=msg&th=81543&start=0&
edrys
18.11.2009 09:45
To ta telewizja wie lepiej niż menago Raikkonena? Raczej nie sądzę.
Beeneton
18.11.2009 09:38
Mam taka nadzieje. TV Globo w sprawie Barichella w Williamsie sie nie pomyliła.
Lukas
18.11.2009 09:38
Nagle mu się wymagania obniżyły :)
Patryk777
18.11.2009 09:34
no i dobrze, jak wezmą Heidfelda to będzie bramka samobójcza. Kimi musi jeździć!
ice
18.11.2009 09:34
chyba zbyt piękne aby było prawdziwe... pozostaje miec nadzieje.