Hamilton zadowolony z przybycia Buttona do McLarena

"Z pewnością bardzo szybko nawiążemy świetne stosunki zawodowe"
18.11.0920:21
Michał Roszczyn
2969wyświetlenia

Lewis Hamilton spodziewa się nawiązać mocną więź współpracy z jego nowym partnerem zespołowym w McLarenie - Jensonem Buttonem. Relacje Hamiltona z poprzednim mistrzem świata Fernando Alonso były burzliwe w roku 2007, ale Anglik nie może się doczekać pracy ze swoim rodakiem w nadchodzącym sezonie 2010.

Choć będziemy mocno naciskać na siebie nawzajem, to z pewnością bardzo szybko nawiążemy świetne stosunki zawodowe - powiedział Lewis. Jenson jest wyjątkowym kierowcą: bardzo opanowanym i bardzo równym, oraz ma niezwykle dużą wiedzę i doświadczenie. Myślę, że nader dobrze będziemy się wzajemnie uzupełniać, co w rezultacie uczyni nasz zespół mocniejszym.

Jestem pewien, że Jenson już zaczął doceniać unikalną kulturę naszego teamu i jego wyjątkową rodzinną atmosferę, co czyni go niesamowitym miejscem do życia i pracy. Naprawdę jesteśmy jak jedna wielka rodzina i Jenson poczuje się dobrze od pierwszego dnia, gdy zawita tutaj.

Hamilton jest także podekscytowany utworzeniem w pełni brytyjskiego składu. Będzie to pierwszy raz, kiedy dwóch brytyjskich mistrzów świata reprezentuje barwy tego samego zespołu od czasu, gdy Jim Clark i Graham Hill na początku sezonu 1968 jeździli razem dla Lotusa. Lewis uważa, że uczyni to Grand Prix Wielkiej Brytanii - które według oczekiwań ma się odbyć na Silverstone w przyszłym roku, mimo niepodpisanej jeszcze umowy - miejscem świętowania narodowego sukcesu w F1.

Jestem zadowolony z jazdy u boku brytyjskiego mistrza świata. Oczywiście jako Brytyjczyk jestem również zachwycony, że będziemy jeździć pod banderą Zjednoczonego Królestwa. Sądzę, że dzisiejsze ogłoszenie jest fantastyczną wiadomością dla wszystkich brytyjskich fanów sportu. Mam nadzieję, że udzielą nam pełnego wsparcia, kiedy rozpocznie się sezon w marcu. Nie mogę się doczekać Silverstone - to będzie coś wielkiego!

Lewis jest przekonany, iż wraz z Buttonem rozpoczną sezon 2010, mając do dyspozycji konkurencyjny samochód. Wyraził też swój podziw dla pracy ekipy nad nowym McLarenem MP4-25. Patrząc w przód sądzę, że wyniki z drugiej połowy sezonu 2009 mówią same za siebie i jestem pewien, że możemy utrzymać ten rozpęd przez zimę, aż do przyszłorocznych mistrzostw. Uważnie śledziłem rozwój MP4-25 i według mnie będzie to pionierski samochód, który pozwoli nam obu konsekwentnie walczyć o zwycięstwa.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

22
quattro75
20.11.2009 11:04
Hamilton zadowolony z przybycia Buttona ? chyba zadowolony z nieprzybycia Kimiego! Z Buttonem ma równe szanse a Kimi kopał by w ten czarny tyłek ile wlezie:-)
YAHoO
19.11.2009 07:31
Kto pierwszy pogratulował Buttonowi tytułu? Lewis! Gdybym ja był kierowcą F1 i tytuł zdobyłby Kubica to chyba więcej niż oczywiste, że pierwszy bym szedł do niego z gratulacjami - choćby z racji, że to rodak. Więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że Brytyjczyk gratulował Brytyjczykowi.
jednooki_cyklop
19.11.2009 02:18
RomanSz: Tak, ja np. lubię takie szczere wypowiedzi Ecclestona :) Wydaje mi się, że Button jest bardzo dobrym kierowcą i dziwię się jego masowej krytyce. Może nie jest tak szybki jak Hamilton, ale na pewno do średniaków nie należy. Przekonamy się już niedługo :)
RomanSz
19.11.2009 10:25
No to teraz niech Bernie spróbuje nie zrobić wyścigu na Silverstone! A propos: Bernie jest kolesiem, który się czasem wypowiada szczerze do bólu, bez oglądania się na PR. Czy ktoś go za to polubił?
publius
19.11.2009 08:06
Może być zupełnie odmiennie niż w przypadku Hamilton/Alonso. Kto pierwszy pogratulował Buttonowi tytułu? Lewis! Zespół według mnie może być zdecydowanie lepszy od Mercedesa w przyszłym roku. Lecą na wznoszącej fali a Brawn jak mu Mercedes nie pomoże z kasą to mogą być dopiero 3-4 siłą w 2010 roku. Nie mogę się doczekać przyszłego sezonu. Będzie prawdziwy fight: Alonso w Ferrari, Angielscy Championi w McLarenie a jak do tego dojdzie Reikkonen w Mercedesie to możemy tylko zacierać ręce. Tylko gdzie nasz Robert w Renault. Może to czarny koń?
Szkot
19.11.2009 07:32
Alonso Story part 2. :/
Huckleberry
19.11.2009 07:12
Ogólnie wg mnie dobra decyzja McLarena - Hamilton i Button są różni - Hamilton wydaje się być odrobinę szybszy ale popełnia więcej błędów. Siłą Buttona jest równa jazda. Wg mnie będzie to pojedynek wewnątrz zespołowy ale trochę na innym poziomie niż Hamilton/Alonso czy Senna/Prost. I wcale nie jestem pewien kto ostatecznie zwycięży, pewne jest natomiast to, że jeśli bolid będzie dobry to McLaren zgarnie mistrza konstruktorów.
grzesiek811
19.11.2009 06:13
A.S. co do tych wypowiedzi o kopaniu tyłków, to takie panują w Boksie na konferencjach prasowych. F1 jest kulturalna. Co do nacjonalizacji, to Maclaren nie kierował się tylko tym. Button jest przecież dobrym kierowcą.
Maly-boy
18.11.2009 10:02
standardowy pr ,hamilton nie musi się przejmować swoim partnerem zespołowym kimkolwiek by on nie był ,bo i tak to on będzie wspierany i pod niego będzie robiony samochód
A.S.
18.11.2009 10:00
ice – niestety F1 to biznes, wszyscy muszą być ładni, grzeczni i wypowiadać się zgodnie ze słuszną linią, by gawiedź to kupiła. Jest to niestety efekt uboczny daleko posuniętej komercjalizacji tego sportu i nic na to nie poradzimy. Wierzę, że zainteresowani najchętniej powiedzieli by coś w stylu: Lewis - skopię Jensonowi dupę, a Jenson na to: to ja mu skopię czarny tyłek. Niestety PR nie pozwala...:) ICEMANPK1 – masz trochę racji, nie lubię Niemców i Mercedesa. Od samego początku wkurzał mnie ten ich związek z McLarenem i wyraźna chęć dominacji w nim. Gdyby budowali zespół od podstaw to ok., ale oni chcieli kosztem McLarena zbudować własną potęgę w F1 i tego im nie daruję. Zawsze znajdę powód, by się ich czepiać...:)
Huckleberry
18.11.2009 09:58
"„Jestem pewien, że Jenson już zaczął doceniać [...] jego wyjątkową rodzinną atmosferę..." - tak, tak, zwłaszcza jedna rodzina ma tam duzo do powiedzenia ;P
ice
18.11.2009 09:32
A.S. to nie chodzi o zlosc ze wzgledu na nie zatrudnienie Raikkonena bo o to nie mozna miec do McL pretensji, chocby Kimi chcial jezdzic za darmo i byc nr2 to McL moze zatrudnic sobie Buttona jesli tak chce, bardziej mnie wkurzaja tego typu wypowiedzi, jak to bedzie super wszyscy sie kochaja i w ogole, a jak cos pojdzie nie tak to Ham pierwszy wibije Buttonowi przyslowiowy noz w plecy, po prostu nie lubie PR-u mogl po prostu pwoeidziec, cos w stylu Jenson bedzie moim kolega, fajnie, mam nadzieje na udana wspolprace i koniec a nie sie tak podniecac, no ale, niektorzy tacy juz są.
michael85
18.11.2009 09:29
To dla niego dar od losu. Z Kimim miał by znacznie ciężej dlatego sie cieszy!
Kamikadze2000
18.11.2009 09:14
Pożyjemy zobaczymy....
rolnik sam w dolinie
18.11.2009 09:11
i teraz wypełnią sie słowa Flavio Briatore o tym że Button równie dobrze mógłby być pachołkiem na torze, bo niewątpliwie funkcja Jensona w McL właśnie taka będzie
ICEMANPK1
18.11.2009 08:52
A.S. --ale sie uparles z tym mercedesem,zal Ci??ze odeszli od McL czy o co ci chodzi,niemcow nie lubisz a kochasz sie w brytyjskich mankutach?Pisales ze zrobi Merc nemiecki zespol tymczasem mcL robi brytyjski i wyraznie to podkresla.Co do kierowcow to nie ma jeszcze oficjalnych info ze w mercu bedzie 2 niemcow.Wiec poki co 3majmy sie faktow a nie domyslow.Co do McL to jesli sa takim kozackim zespolem i brytyjskim to czemu jeszcze nie jezdza na angielskich silnikach??:))Tez jestem kibicem McL ale bez przesady.
A.S.
18.11.2009 08:29
ICEMANPK1 – mój drogi, pamiętaj, że McLaren jest, był i będzie brytyjskim zespołem, więc może sobie robić z niego i nacjonalistyczną brytyjską potęgę. Natomiast Mercedes chce zrobić niemiecki nacjonalistyczny zespół z tego co niemieckie nie jest, wpierniczając swoje loga i swoich kierowców do bolidów, które z Niemcami i Mercedesem (poza finansowaniem) nie mają nic wspólnego. ice – dużo w Tobie złości, rozumiem , że spowodowanej nie zatrudnieniem w Woking Kimiego. Ja też nad tym ubolewam, ale cóż takie życie. Wypowiedź Lewisa to oczywiście PR, wazelina itd. Czas pokaże co z tego wyniknie. Ale myślę, że wszystkim w McLarenie (szefostwu i kierowcom) zależy na tym by współpraca się ułożyła i zespół szczęśliwie powrócił na należne im miejsce - na szczyt tabeli. Oby im się udało.
ice
18.11.2009 08:04
Hamilton pewnie sie poszczał z wrazenia, ale nie dziwie sie, od poczatku dawal do zrozumienia ze woli miec za Team-mate pachołka niz przeciwnika, a od tego PR-u rzygac sie chce... Hamilton jest juz na wygranej pozycji w stosunku do Buttona wiec nie ma sie czym martwic.
akkim
18.11.2009 07:50
Ale wazelina i zwykłe paplanie, co z tego, że w zespole Was obu zostanie jak Królestwo Wasze pomimo tradycji nie ma kasy lecz za to, zbyt dużo ambicji. Jak nie będzie komu Donington ratować, kibice za Wami będą podróżować kogo stać oczywiście, lecz myslę że mało już Wam w tym Królestwie GP nie zostało.
Sir Wolf
18.11.2009 07:43
"z pewnością bardzo szybko nawiążemy świetne stosunki zawodowe" Podobne do tych z Heikkim? :)
ksAnderson
18.11.2009 07:31
Oh ah, jak cukierkowo... Jenson "przydrożny słupek" Button będzie bardzo dobrym kierowcą dla Hamiltona, spowalniacz stawki wyżej klasy niż Kovalainen.
ICEMANPK1
18.11.2009 07:29
pewnie na kolanach zap....... z domu do Woking jak sie dowiedzial ze to Button a nie Raikko bedzie z nim jezdzil.Szybki kierowca ale co za pajac,jakich malo. Teksty o zjednoczonym krolestwie-masakra,a pisali ze Merc chce zrobic niemiecka potege,tymczasem widac kto bardziej nacjonalistyczne ma podejscie.