Prodrive nie komentuje doniesień związanych z Renault

"Nie jest tajemnicą, że naszą intencją jest dostanie się do Formuły 1"
07.12.0910:32
Mariusz Karolak
2249wyświetlenia

W czwartek pojawiły się głosy, że zespół Renault mógłby zostać sprzedany jeszcze przed końcem tego roku. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się firmę Prodrive, za którą stoi David Richards.

The Times sugeruje, że Richards, który prowadził kiedyś zespoły Benetton oraz BAR i od dłuższego czasu stara się o powrót do F1, miałby stać się jedną z najważniejszych osób w zespole z Enstone od początku przyszłego sezonu po trwających od dwóch miesięcy tajnych negocjacjach.

Co ciekawe, przez najbliższe 12 miesięcy to Renault nadal byłoby formalnym właścicielem zespołu. Zabieg ten miałby zapewne uchronić francuski koncern przed karą, jaką mogłaby nałożyć na niego FIA i/lub FOM za złamanie zasad porozumienia Concorde. Niewykluczone nawet, że pozostawiono by obecną nazwę, albo zmieniono na kombinację Renault/Prodive.

Jak dotychczas nikt z Prodrive nie chciał potwierdzić tych rewelacji. Przedstawiciel zespołu powiedział jedynie dosyć lakonicznie gazecie The Guardian: Nie możemy skomentować sytuacji z Renault, ale nie jest tajemnicą, że naszą intencją jest dostanie się do Formuły 1. Pokazaliśmy naszą dobra kondycję na początku tego roku, kiedy przystąpiliśmy do selekcji zorganizowanej przez FIA. Jednakże wtedy, mając umowę z Mercedes-Benz na dostawę silników, nie byliśmy w stanie zapewnić sobie miejsca w stawce.

Źródło: AutoTrader.co.uk