Ferrari: Alonso musi być graczem zespołowym

Di Montezemolo: "Jeśli przychodzisz do nas, to jeździsz dla zespołu, jeździsz dla grupy"
19.12.0914:33
Mateusz Grzeszczuk
3365wyświetlenia

Luca di Montezemolo przyznał, że Ferrari było zaniepokojone, iż Fernando Alonso może nie być graczem zespołowym.

Rozmawiając z przedstawicielami międzynarodowej prasy podczas wczorajszego bożonarodzeniowego obiadu, prezydent Ferrari został zapytany o reputację i osobowość Hiszpana, wliczając w to kwestię popsucia się jego relacji z McLarenem w 2007 roku.

Rozmawiałem o tych aspektach ze Stefano Domenicalim może tysiąc razy, nie sto a tysiąc - i rozmawiałem też z Alonso - wyjaśniał. Powiedziałem mu wtedy: 'Jeśli przychodzisz do nas, to jeździsz dla zespołu, jeździsz dla grupy, a nie tylko dla siebie. Jeśli chcesz jeździć dla siebie, to zakładasz swój własny, fantastyczny zespół, jak John Surtees. W Ferrari chcemy dać ci najlepsze warunki do zwycięstw. Jeśli tak by nie było, to nigdy byśmy nie zatrudnili ciebie.

Di Montezemolo wyjaśnił też, że Santander - nowy znaczący sponsor Ferrari - nie nalegał, aby Alonso dołączył do zespołu, wbrew temu, co zasugerował w tym tygodniu Kimi Raikkonen. Na pewno oni (Santander) są zadowoleni z takiego obrotu spraw, ale to nie sponsorzy wybierają naszych kierowców. Nigdy byśmy na to nie pozwolili i nie pozwolimy.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

16
quattro75
21.12.2009 09:54
sebas-->''A ja od zawsze mówilem, że Alonso w Ferrari to nieporozumienie i nadal to podtrzymuję. No ale wielka kasa zrobiła swoje. Zobaczycie, jeszcze będą z nim kłopoty jak mu Massa zacznie łoić skórę, bo wcale nie jest gorszy. Alonso będzie fikał i marudził jak zawsze.'' 100%racji. Oby to nieporozumienie wyleciało z FERRARI jak najszybciej.I na litość boską nie porównujcie alonsa do Schumiego!!!
Simi
20.12.2009 03:06
jan5 - ja cię wyzwałem od głupka!? Chyba z czytaniem też masz problemy. W marcu nie przekonamy się czy Schumi pokonuje Massę - bo jak dla mnie jest to pewne! Chyba, że schumi będzie miał problemy po powrocie. Kończę tą dyskusję. Nie lubię rozmawiać z takimi uporami, którzy nie potrafią normalnie podyskutować.
jan5
19.12.2009 09:10
Simi a ty jestes dziecko bo sie od głupków wyzywasz. A skąd wiesz ze masse pokonałby schumacher z łatwością, zresztą przekonamy się w marcu. Ja tez uwazam ze alonso w ferrari to nieporozumienie bo tak naprawde nikt go tam nie chce tylko kazdy wie ze to jedyna szansa dla ferrari na MS wiec niech nawet nie pierniczy di luka cos tam ze alonso nie bedzie miał łatwo jesli misli ze bedzie pierwszym kierowca.
Simi
19.12.2009 09:09
sebas massa nie jest lepszy od alonso.
sebas
19.12.2009 08:35
A ja od zawsze mówilem, że Alonso w Ferrari to nieporozumienie i nadal to podtrzymuję. No ale wielka kasa zrobiła swoje. Zobaczycie, jeszcze będą z nim kłopoty jak mu Massa zacznie łoić skórę, bo wcale nie jest gorszy. Alonso będzie fikał i marudził jak zawsze.
Simi
19.12.2009 07:11
jan5 - widzę, że masz bardzo duże problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie pisałem, że Massa jest najlepszy na świecie - alonso jest o wiele lepszy, schumi też by go pokonał z łatwością. I to ty piszesz bezsensowne pierdoły. Felipe jest tak czy tak bardzo dobrym kierowcą i przy tym zostanę. Bo nie będę gadał głupot jak ty. W ogóle twoja wypowiedź jest ciężka do odczytania - popraw się w zakresie pisania przynajmniej. To podyskutujemy.
Sebastian_89
19.12.2009 06:59
A mi wystarczy, że zajął miejsce lodowca!!:D I będzie dobrze jeździł...
jan5
19.12.2009 04:37
Simi może i gadam głupoty ale nie kieruje się sentymentami i, które każą pisać mi pierdoły tak jak ty. Massa to zawodnik który jest w stanie zdobyć około 100 punktów, raczej więcej nie. Mimo że raikonnen w tamtym sezonie (2008)widzieliśmy jakie odwalał kombosy a mimo to massa który jeździł dla ciebie świetnie zdobył o 20 punktów więcej. Tak w ogóle to ferrari było zdecydowanie najszybsze przez pierwszą częśc 2008 roku a liderem był kubica na półmetku więc nie gadaj ze massa to rewelacyjny kierowca bo założe ze jak to napsiałes !raikonnen w dobrej formie w 2008! ale nie umiejący poradzic sobie z brakiem kontroli trakcji ,gdyby nie miał problemu pewnie spokojnie zostałby MS 2008 z palcem wiecie gdzie. Poza tym alonso w sezonie 2008 w którym massa zostałby MS ale "przeszkodził mu alonso w singapurze" jeździł od niego o wiele lepiej. Poza tym kubica się klania, pomyśl dlczaego:/
Simi
19.12.2009 03:33
jan5 no i głupoty gadasz! Massa był w 2008 bardzo dobry i gdyby Kimi był w dobrej formie, Massa i tak pokonałby go. Wydaje mi się, że Ferrari i Alonso to będzie coś w stylu Schumi i Ferrari, ale Massa wcale ni był słaby. Gdyby był, nie walczyłby o tytuł tak czy tak, więc bajek nie opowiadaj. Chyba, że wciąż masz przed oczami Massę z dawnych lat. kamarinho1991 to prawda, wydaje mi się, że Alonso będzie rozpieszczany przez Ferrari, jak Hamilton przez McLarena, czy Schumacher przez Ferrari.
jan5
19.12.2009 03:14
tak w ogóle zeby sie prezydencik ferrari nie przeliczył, massa raz walczył o MS i to tylko dlatego ze raikonnen już prezentował co prezentował, w nastepnym roku kiedy najprawdopodobniej o MS będzie walczyć alonso, rosberg, hamilton massa nie bedzie miał nic do powiedzenia
fernandof1
19.12.2009 02:33
Dla siebie nie będzie jeździć ale i tak coś czuje że postawili na niego bo z Massa to nie wiadomo
bicampeon
19.12.2009 01:54
Bez przesady, andy. To jest tylko jedna z wielu wypowiedzi Montezemolo podczas spotkania świątecznego. Luca wypowiadał się na wiele tematów, a że ze strony dziennikarzy padła kwestia relacji w McLarenie, to Monti również i o tym się wypowiedział. Sam z tym do mediów nie poleciał, by powiedzieć, iż rozmawiał z Alonso na temat bycia graczem zespołowym.
jan5
19.12.2009 01:52
Tak mówią ale jak przyjdzie co do czego alnoso będzie miał takie warunki jak schumacher
kamarinho1991
19.12.2009 01:51
Di Montezemolo mówił na samym początku po zakontraktowaniu Alonso, że ma być ich Schumacherem, więc wiadomo już kto będzie nr1
andy
19.12.2009 01:48
już zaczynają trząść portkami co to będzie z Alonso. bardzo dobrze!
ICEMANPK1
19.12.2009 01:46
„Na pewno oni (Santander) są zadowoleni z takiego obrotu spraw, ale to nie sponsorzy wybierają naszych kierowców. Nigdy byśmy na to nie pozwolili i nie pozwolimy”.-- jak zwykle swoja czerwona PR scieme zapodaja.