Lopez i Rossiter kierowcami US F1?

Oficjalna prezentacja zespołu ma mieć miejsce w okolicy 25 stycznia
04.01.1011:05
Mariusz Karolak
1957wyświetlenia

Argentyńskie media podają, że Jose Maria Lopez jest najpoważniejszym kandydatem do zajęcia miejsca pierwszego kierowcy w nowym zespole US F1, a drugim może zostać były tester Hondy - James Rossiter.

Corsa twierdzi, że Lopez, który nie startował w samochodzie jednomiejscowym od 2006 roku, kiedy to jeździł w GP2, ma za sobą już dwa dni testów w samochodzie Formuły 3, które mają pomóc mu się zaadoptować ponownie do tego typu pojazdów wyścigowych. Według tego źródła, Lopez wniesie do US F1 znacznych sponsorów.

W ostatnich kilku tygodniach poczyniliśmy spore postępy, ale wszystko skomplikowała przerwa świąteczno-noworoczna - przyznał Felipe McGough, menedżer Lopeza. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie. Musimy jednak zachować teraz cierpliwość. Plany są takie, że to zespół poda informację do publicznej wiadomości.

Corsa sugeruje, że opóźnienie to jest spowodowane po prostu czasem potrzebnym na sfinalizowanie kontraktu. Chodzi o zabezpieczenie gwarancji bankowych na pokrycie pieniędzy od sponsora. Pod koniec listopada sugerowano, że Lopezowi udało się już pozyskać sponsora, który jest w stanie wyłożyć 8 milionów dolarów.

Inne źródła twierdziły, że Peter Windsor - dyrektor sportowy US F1 - poczynił już starania, aby Lopezowi przyznana została superlicencja dająca prawo startów w Formule 1. Podobno pomocne miało być tutaj to, iż Lopez przed kilkoma laty brał udział w testach Formuły 1 z zespołem Renault. Corsa podaje również, że Argentyńczyk wkrótce ma przybyć do Wielkiej Brytanii, a następnie do Austrii. W Europie ma przygotowywać się fizycznie do sezonu 2010. Później ma polecieć do Charlotte w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaplanowano przymiarkę do fotela wyścigowego.

Kolejnym etapem, już pod koniec stycznia, ma być oficjalna prezentacja zespołu US F1 z udziałem tego kierowcy. Z kolei internetowy serwis lavoz.com.ar przytacza wypowiedź, której miał udzielić sam kierowca: Przypuszczam, że około 25 stycznia będę w Karolinie Północnej na oficjalnej prezentacji zespołu, ale przedtem trzeba sprawdzić pewne elementy w samochodzie, nim zaczną się oficjalne testy w lutym w Walencji.

Źródło: ESPNF1.com

KOMENTARZE

5
renegade
04.01.2010 11:27
Problem jest taki, ze Rossiter jest zupelnie goly i nie ma zadnej kasy, wiec nie wiem skad oni to nazwisko wytrzsneli?! Cd. Lopeza, zawsze uwazalem Go za mega... szkoda, ze sobie jednak nie pojezdzi, bo US F1 nie wystartuje :-P. Co to za pierd... z tymi bankowymi zabezpieczeniami?
prezes93
04.01.2010 07:45
Nie chcę być złym prorokiem, ale wydaje mi się że USF1 będzie jeździło w ogonie. Tyle było gadania o amerykańskim dream teamie a teraz okazuje się że kierowcami mają zostać mało znani debiutanci.
michal
04.01.2010 03:34
Ja bym tak szybko Jose-Marie Lopeza nie skreślał.
McNoras
04.01.2010 03:07
Coś mi się zdaje że te wielkie i szumne zapowiedzi o narodowym amerykańskim teamie były jednym wielkim gów*em..
kuxumuxu
04.01.2010 02:00
Dwóch źle zapowiadających się debiutantów w debiutującym zesploe to niezbyt dobra mieszanka. Czarno widzę przyszłość USF1.