De la Rosa do końca nie był pewny otrzymania posady

"Wczoraj wydawało mi się, iż straciłem już szansę. Ostatecznie była to miła niespodzianka"
20.01.1011:28
Marek Roczniak
1604wyświetlenia

Pedro de la Rosa ujawnił, że do ostatnich chwil nie był pewny, czy otrzyma posadę drugiego kierowcy w zespole Sauber.

Szwajcarska ekipa ogłosiła we wtorek, że 38-letni de la Rosa, który przez kilka ostatnich lat pełnił rolę trzeciego kierowcy w McLarenie, będzie w nadchodzącym sezonie partnerem zespołowym Kamuiego Kobayashiego.

De la Rosa wnosi podobno do zespołu sponsoring od sieci Universia, zrzeszającej uniwersytety w 15 krajach. Podpisanie umowy z zespołem poprzedził jednak okres niepewności, jako że po wczesnych doniesieniach, że Hiszpan ma już niemal pewną posadę, w ostatnich dniach wydawało się, iż faworytem do trzymania drugiego kokpitu w Sauberze jest Giancarlo Fisichella.

Jestem bardzo zadowolony i bardzo podekscytowany, zwłaszcza że wczoraj wydawało mi się, iż straciłem już szansę, a potem wszystko zmieniło się w ciągu ostatnich kilku godzin - cytuje słowa de la Rosy hiszpańska agencja prasowa EFE. To było jak jazda kolejką górską: raz wydawałem się być tego bardzo blisko, a innym razem bardzo daleko, więc ostatecznie była to miła niespodzianka.

Hiszpan nie wyklucza powrotu do McLarena w przyszłości. Spędziłem tam najlepsze lata mojego życia i zostawiam tam wielu przyjaciół. Nie wykluczam tego, że jeśli ich drzwi pozostaną dla mnie otworem, to kiedyś będę z nimi znowu współpracował - powiedział Pedro.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

2
michal132
20.01.2010 11:50
mimo wszystko ciesze sie ze go znow zobaczymy na torze szkoda tylko ze tak pozno i lata juz sa na karku. Szkoda tez naszeg R.kubicy gdyz jak to mowia zebral manatki i jedzie do domu
akkim
20.01.2010 10:41
Ludzi skromnych lubię bo dystans trzymają mimo swego "daru" się nie napuszają, nadal Pedro jednak za swoim obstaję już trochę za późno - tak mi się wydaje.