Vettel nie obawia się o niezawodność bolidu RB6

"Mamy nowy bolid, nowe części, wszystko jest trochę nowe i nieco inne w wykonaniu"
27.02.1010:33
Igor Szmidt
1789wyświetlenia

Sebastian Vettel powiedział, że nie ma żadnych obaw o niezawodność Red Bulla w sezonie 2010 i uważa, że przerwy w odbywaniu testów były raczej przejawem ostrożności, niż prawdziwych problemów.

Niemiec, którego walka o tytuł mistrzowski w sezonie 2009 została utrudniona przez nieukończone wyścigi, spowodował wywieszenie czerwonej flagi, gdy zatrzymał się na torze pod Barceloną w trakcie odbywania symulacji wyścigu. Powiedział jednak, że decyzja o zatrzymaniu się została podjęta tylko dla bezpieczeństwa - tak jak zespół robił to przez całą zimę.

Oczywiście nie chcesz się zatrzymywać, lecz czasami nie chcesz ryzykować jakichś uszkodzeń i lepiej jest zgasić silnik, jeśli w danych i na wykresach coś jest nie tak, jak trzeba - powiedział Vettel. Jasne jest, że w wyścigu próbowalibyśmy kontynuować jazdę, więc czasami to nic złego, lecz lepiej jest wyłączyć bolid i sprawdzić dokładnie w garażu o co chodzi. Oczywiście najlepiej byłoby móc jechać dalej i zaparkować bolid w garażu, a nie gdzieś na torze.

Nie sądzę jednak, abyśmy musieli się martwić problemami związanymi z niezawodnością. Wygląda na to, że jest dobrze. Wszystko, co się wydarzyło, uważam za normalne. Mamy nowy bolid, nowe części, wszystko jest trochę nowe i nieco inne w wykonaniu. Samochody się zmieniły, mamy większy bak paliwa, lecz również wiele nowych małych części, tak więc wszystko się nieco zmieniło, a czasami uświadamiasz sobie, że niepotrzebnie robiłeś coś inaczej, jednak szybko jesteś w stanie się dostosować.

Pomimo ostatnich czasów sugerujących, że Red Bull i Ferrari mogły nieco uciec od swoich rywali - McLarena i Mercedesa - w walce na czele stawki, Vettel wciąż nie chce niczego przewidywać. Myślę, że dziś Ferrari wyglądało na niesamowicie szybkie - powiedział Niemiec. Prawdopodobnie dziś rano jeździli z mniej obciążonym bakiem - jeśli robisz czas 1m20s, to musisz mieć mało paliwa, a również i na długich przejazdach Alonso był dość szybki. Nie wiem, co działo się dzisiaj z McLarenem i Mercedesem. Nie przyglądałem się im bliżej, lecz nie wydawali się zbyt szybcy.

Jednakże jeśli popatrzymy na inne dni w Jerez, na wczoraj i prawdopodobnie na następne dwa dni, to możemy mieć kolejną niespodziankę. Czasami to się zmienia. Ogólnie myślę jednak, że będzie bardzo ciasno w stawce. Wszystkie cztery zespoły w czołówce są dużymi zespołami i wiele razy udowodniły, że są konkurencyjne. To będzie wyrównana walka. Oczywiście chciałbym wam powiedzieć, że jesteśmy sekundę przed innymi, lecz przynajmniej na razie tak nie jest.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
Simi
27.02.2010 12:21
Kamikadze2000 - Alonso, Alonso... A co z Schumim? Sądzę, że Vettel będzie bardziej Schumim jeśli chodzi o charakter, nie Alonso. RBR może być w tym roku silny, ale szczerze nie jestem wielkim fanem Seba, czy Marka (choć tego drugiego dość lubię), więc mam nadzieje, że szybsze będzie od nich Ferrari.
Kamikadze2000
27.02.2010 11:56
Vettel jest jeszcze bardzo młody, więc nie wiadomo, jak będzie w dalszej części jego kariery. Szczerze wątpię w to, by w kolejnych latach nie stał się drugim Alonso, ale zobaczymy...
vermaden
27.02.2010 11:35
Sam Raikkonen mowil w ktoryms wywiadzie, ze bardzo dobrze mu sie gada z Vettelem, powiedzial o Vettelu: "He's so down to Earth", co mozna przetlumaczyc jako, ze dalej jest normalnym facetem, ze caly ten zgielk F1 nie namieszal mu w glowie.
Jacobss
27.02.2010 09:35
Osobiście Vettela bardzo lubię. Skromny chłopak, nie ma wybujałego ego jak Hamilton i mówi zwykle jak jest. Przypomina mi Raikkonena za młodu. Może dlatego większość jego fanów idzie na stronę Sebastiana po jego odejściu.