Kovalainen: Lotus jest słabszy niż Minardi

"Lotus ma prawdopodobnie większe braki pod względem aerodynamicznym"
01.03.1014:30
Michał Sulej
4150wyświetlenia

Heikki Kovalainen przyznał, że jego tegoroczny samochód - Lotus T127 jest gorszym bolidem niż Minardi, w którym miał okazję odbyć testy ponad sześć lat temu.

Szef zespołu Minardi - Paul Stoddart pod koniec 2003 roku zorganizował dla 22-letniego wówczas Fina dwudniowe testy na torze Vallelunga, po których niewiele brakowało do podpisania kontraktu z włoską ekipą. Heikki został poproszony przez fińską gazetę Turun Sanomat o porównanie obydwu zespołów - Minardi i Lotusa, na co kierowca odparł: Jest to trudne ze względu na znaczne różnice w budowie opon. Jednakże Lotus ma prawdopodobnie większe braki pod względem aerodynamicznym niż miało Minardi w porównaniu do swych ówczesnych konkurentów z początku stawki.

W końcówce sezonu 2003 bolidy Minardi regularnie były wolniejsze o około pięć sekund od swych najszybszych rywali. Zespołowy partner Kovalainena - Jarno Trulli powiedział, iż jego zdaniem T127 jest wolniejszy od czołówki o około cztery sekundy, natomiast czas Heikkiego podczas ostatniego dnia testów w Barcelonie był słabszy o niecałe pięć sekund od wyniku Lewisa Hamiltona.

W sezonie 2010 różnice pomiędzy poszczególnymi zespołami pod względem wydajności silników i opon są niewielkie, co oznacza, że różnice w czasach są w dużym stopniu zależne od nadwozia. Kovalainen przyznał, że największym problemem trapiącym obecnie Lotusa jest właśnie tak istotna w tym roku aerodynamika. Heikki w wywiadzie dla swej ojczystej gazety skarżył się również na przedsezonowe przygotowania, przyznając, że nigdy wcześniej nie rozpoczynał sezonu z tak małą ilością testów.

Bardziej optymistyczne spojrzenie na kwestię szybkości Lotusa ma szef zespołu - Tony Fernandes. Przypuszczamy, że w Bahrajnie będziemy o około trzy i pół sekundy wolniejsi od czołówki. Na Jerez było to pięć sekund, tak więc wciąż posuwamy się do przodu - powiedział Malezyjczyk.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

13
RomanSz
02.03.2010 11:30
Może skoro nie można zrobić więcej wyprzedzania, to Bernie z FIA postanowili przynajmniej zrobić więcej dublowania :) Lotus powstaje od zera i jeżeli będą regularnie dojeżdżać do mety to już za sam ten fakt będzie im się należał szacunek. Właściwie samo wystawienie bolidu to już spory sukces. Za parę lat będzie można wymagać czegoś więcej.
Jędruś
01.03.2010 10:11
Porównanie bynajmniej dziwne i egzotyczne, bo wtedy panowały zupełnie inne zasady w budowie bolidów, węższe i niższe przednie skrzyła,mniejsza masa,niższy i szersze tylnie skrzydła, zupełnie inne dyfuzory, inne silniki, zupełnie inne opony. To tak jakby porównywać samochód WRC do turystyka :D Lotus ma braki, ale prężnie sie rozwijają i myślę, że w połowie roku mogą mieć już z 2,5 s straty do najlepszych. Mają spore brak ali aerodynamiczne,e jest to związane ekstremalnie szybkim budowaniem bolidu(USF1 budowało bolid dosyć zaawansowakny i przez to nawet pewnie nie uończą tego projektu).Na Bahrajn przywiozą poprawki więc jestem dobrej myśli. Ci postawili na niezawodność i nie mają jak na razie większych problemów.Zresztą Virign jak na razie, mimo bardziej zaawansowanego pakietu bylo wolniejsze.To jest dla nich dobry znak i motywyacja na przyszłość.Być może sama podstawa nie jest tak słaba na jaką wygląda.
kovalf1
01.03.2010 07:52
Jacobss - ja jestem właśnie z generacji Kubicy i zapewniam Cię, że mi to przeszkadzać nie będzie. Przynajmniej jakieś jaja będą ;) Po kilku kółkach dublowańsko ;]
radrad
01.03.2010 06:34
troszku to takie podwórkowe druzyny z autami klepanymi na zasadach ogolnych i pomyslami po sezonie podebranymi innym,ale czemu nie....W koncu Honda z wielkim zapleczem,Toyta,tez własciwie cały czas zapalały latarnie,az sie wypalily...ale ktos musi jezdzic,bo tak mielibysmey ze 6 stalych bolidow i nude na ekranie tv
Jacobss
01.03.2010 06:03
Dublerzy mogą chyba tylko przeszkadzać "fanom" z czasów Kubicy, kiedy stawka zaczęła się kurczyć do dwóch sekund, a potem do jednej. Starej gwardii to nie przeszkadza, bo w końcu jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Kiedyś było 6 sekund różnicy, a w pierwszej czwórce jedna sekunda i jakoś nie było problemu.
nickolas
01.03.2010 04:23
szajse, nie wczoraj świat wymyślono. Zawsze była czołówka, i spora ilość giermików i rzemieślników. Nic się nie stanie jak będzie kilku więcej maruderów. Gorzej jakbyśmy wrócili do czasów dominacji 1 zespołu, gdzie cała reszta grała w innej lidze (extraklasa ;).
szajse
01.03.2010 04:07
No i stało się to, czego tak bardzo chcieli zwolennicy poszerzenia stawki. Będzie ciekawiej bo...duble zaczną się po 10 okrążeniach.
krzysiek_aleks
01.03.2010 03:56
Szkoda Kovalainena, dobry kierowca, ale należy myśleć, że będzie dobrze.
Provo
01.03.2010 03:24
Heiki wcześniej jeździł w Macu czyli "1 lidze" i dla niego przesiadka do"świeżynki" Lotusa do dotkliwie odczuwana różnica na minus.
Maly-boy
01.03.2010 03:16
nie porównał bo nie jeździł bolidem SA05
Tomos
01.03.2010 02:53
No to pojechał Heikki;) Dobrze że nie porównał Lotusa do pierwszego bolidu Super Aguri z 2006(przeróbka Arowsa 2002)
plastic
01.03.2010 02:31
Nie spodziwajmy się cudów. Lotus i Virgin stoczą pojedynek tylko między sobą i nikim innym. Nikt nie zaczynał od jazdy w czołówce. Spójżmy na takie aktualne Force India a wcześniej Spyker i Midlad. Przez lata byli pośmiewiskiem końca stwaki a w ostatnim sezonie już ambitnie walczyli o punkty a nawet podium i PP było. Ważne żeby się nie zniechęcać i iść naprzód.
DonGemolo
01.03.2010 02:07
Tak szybko jak przyszliście, tak szybko odechce Wam się ścigania.