Mateschitz nie ma żadnych planów wobec Raikkonena

"Mówienie teraz, że Kimi będzie jeździł dla nas w 2011 roku byłoby niepoważną rzeczą"
01.03.1015:38
Piotr Bogucki
2397wyświetlenia

Właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz zaprzeczył rzekomym planom przekazania Kimiemu Raikkonenowi miejsca w jego zespole, jeśli Fin zdecyduje się powrócić do Formuły 1.

Raikkonen w tym momencie rywalizuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC) po podpisaniu umowy z ekipą juniorską Citroena, która wspierana jest przez Red Bulla. Mistrz świata z 2007 roku przyznał, że przejście do innej dyscypliny może być trwałe i jeszcze nie zdecydował o swoich planach na sezon 2011.

Jednakże Mateschitz dał jasno do zrozumienia, że pomimo związku Raikkonena z Red Bullem nie ma żadnych planów, aby udostępnić miejsce w bolidzie Finowi. To nic więcej, jak tylko czyste spekulacje - powiedział Mateschitz. Nie wiemy, co Kimi ma zamiar robić w przyszłym roku. Mamy bardzo dobre relacje, co daje pole do spekulacji.

Mówienie w tym momencie, że Kimi będzie jeździł dla nas w 2011 roku byłoby zupełnie niepoważną rzeczą. Jeśli Webber pokaże nam w tym roku najwyższej klasy osiągi, to nie odwdzięczymy mu się oddaniem jego kokpitu Raikkonenowi. Australijczyk Mark Webber posiada kontrakt z Red Bull Racing, który wygasa pod koniec tego roku, natomiast jego kolega zespołowy Sebastian Vettel zakontraktowany jest z austriackim zespołem do 2012 roku.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
Rysia
09.03.2010 11:26
Jedrus, cos sie chyba pomylilo jak chodzi o Mark. On jest znany jako " mistrz kwalifikacji", wiec Twoj komentarz na jego temat co najmniej mnie zdziwil. Eli, ja tez bym chciala zeby Kimi wrocil, on ma nieprawdopodobny talent, troche tylko gorzej z zangazowaniem...
motorsportfan96
02.03.2010 03:00
Jak nie RBR to w 2011 widzialbym kubice w Williamsie lub Lotusie eventualnie renault czy ferrari
Eli_
01.03.2010 10:42
Jędruś - Kimi również daje sobie tyle czasu na podjęcie decyzji, co robić w przyszłym roku ;-) Myślę, że to jest bardzo mądre podejście do sprawy obu stron. Kimi potrzebuje kilku rajdów, aby się przekonać czy WRC jest dla niego i jakie ma szanse na osiągnięcie czegoś więcej niż tylko możliwość jazdy Citroenem. A Red Bull ..., przecież sezon się jeszcze nawet nie rozpoczął, a oni już mają mówić o składzie kierowców na przyszły rok ... I jak, taka sytuacja by wyglądała z punktu widzenia Webbera - " Mark postaraj się wygrać dla nas tytuł, ale już szukaj sobie innego zespołu na kolejny sezon " - piękna motywacja dla kierowcy... ;-)) Po cichu liczę na powrót Kimiego do F1 ;-)
Jędruś
01.03.2010 10:16
Tylko, że nie wiadomo czy przypadkiem, z całym szacunkiem dla Marka ( a lubię go i uważam za solidnego gracza) nie bedzie najwolniejszym kierowcą w czołówce. Jest kilka niewiadomych jak forma Schumachera czy Rosberga, ale w tym roku dochodzą do walki najlepsi zawodnicy jak Alonso,Massa czy Hamilton a więc będzie piekielnie szybko i ciasno. Mark nie należy do zawodników potrafiących bardzo szybko w kwalifikacjach, a to moze okazać się bardzo ważne. Gdyby w tamtym roku potrafił dobrze się kwalikować być może nawet walczyłby o mistrza. Co do Kimasa to nic nie jest pewne.Ja bym poczekał jeszcze przynajmniej z 3-4 miesiące na ocenę jego ewentualnego(mam nadzieję!) powrotu do F1!
Kamikadze2000
01.03.2010 10:00
@YAHoO - no nie wiem, nie wiem.... Co do Kimiego, wątpię, żeby wrócił. I zresztą po co!? Ma już tytuł, więc teraz może bezstresowo śmigac w rajdach. Osobiście mam nadzieje, że osiągnie kiedyś tam sukces! Co do RBR, mam nadzieje, że w tym roku Webber pokaże klasę i jeśli będzie dane, zdobędzie tytuł. Byłoby świetnie... ;))
kovalf1
01.03.2010 09:51
A ja sobie dwóch wielkich przyjaciół nie wyobrażam w jednym zespole(RAI - VET) :) Tak więc lepiej Kubica, ale YAHoO ma rację ;)
YAHoO
01.03.2010 09:27
Niech w 2011 biora Kubice. Lepiej nie, bo Kubicomaniacy zaczną wyżywac się na Vettelu jak będzie szybszy.
motorsportfan96
01.03.2010 05:33
Niech w 2011 biora Kubice.Mam nadzeje ze Robert w tym sezonie bedzie w 5-tce
szajse
01.03.2010 04:11
Bo im więcej takiej gadki-szmatki w mediach tym bardziej mu rośnie... konto ;)
Jacobss
01.03.2010 03:17
Po przeczytaniu tej wiadomości (w oryginale, zresztą tutaj tez jest dobrze) mam wrażenie, że Mateschitz słabo dementuje te spekulacje. Został jeszcze cały sezon, a on już gada, że Kimi nie wie co chce robić, że mają dobre relacje i że "mówienie w tym momencie". Zwykle jest tak, że najpierw się gorąco zaprzecza, neguje, a potem coraz bardziej odsłania się karty. Natomiast tutaj się już nawet (wbrew tytułowi) sugeruje, że tak się stanie. Uważam tak: Jeżeli Kimi będzie chciał wrócić do F1 (wątpię w to) to RBR raczej go przyjmie. Zwłaszcza, że dla nich i tak teraz jeździ.