Vettel: Wysoka temperatura może dużo zmienić

Sebastian uważa, że warunki w Bahrajnie mogą mieć wpływ na układ sił w stawce
12.03.1011:44
Michał Sulej
3012wyświetlenia

Sebastian Vettel uważa, że zaledwie dziesiąte części sekundy dzielą cztery czołowe zespoły, jednakże jego zdaniem sytuacja może ulec znacznej zmianie ze względu na wysokie temperatury panujące w Bahrajnie.

Tak naprawdę nikt dokładnie nie wie, w jakim miejscu w stawce się znajduje - podobnie i my - powiedział Vettel. Wydaje nam się, że jesteśmy w czołówce. Myślę, że Ferrari sprawia wrażenie ekstremalnie konkurencyjnego zespołu. W czołówce, w przedziale kilku dziesiątych części sekundy mamy więc Ferrari, McLarena, Mercedesa i nas.

Tutaj (w Bahrajnie) sytuacja może jednak wyglądać zupełnie inaczej, gdyż temperatura powietrza znacznie różni się od tej, którą mieliśmy w Barcelonie. Być może w sobotę przekonamy się, kto jest mocny, a kto nie. Nie wydaje mi się, by wyjaśniło się to już podczas piątkowych treningów. Niedziela będzie wielką niewiadomą - wszyscy będą startować z dużą ilością paliwa i tak naprawdę jeszcze nie wiemy, jak sytuacja podczas wyścigu będzie się rozwijać. Wyścig może być ekscytujący i szalony, lecz równie dobrze może też okazać się bardzo nudny - może być tak, że kolejność na mecie będzie taka sama, jak po pierwszych pięciu okrążeniach.

Sebastian jest spokojny o niezawodność swojego bolidu, pomimo kilku drobnych usterek, które podczas zimowych testów zmuszały jego zespół do zatrzymywania się na torze. Myślę, że nie jest żadną tajemnicą, iż zatrzymywanie się na torze nie jest tym, czego byś chciał. Po pierwsze oznacza to problem, a po drugie daje innym możliwość do zrobienia zdjęć. Musieliśmy kilka razy się zatrzymać, jednak nie oznaczało to konieczności naprawiania czegokolwiek. Podczas testów nie chcesz ryzykować dalszej jazdy, gdy zauważysz spadek ciśnienia czy cokolwiek niepokojącego. Po prostu wyłączasz samochód i sprawdzasz, co się stało. Myślę, że nie trapią nas żadne problemy, które będziemy musieli przetrwać.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
Kajek
13.03.2010 11:44
Jacobss - oczekuje przeprosin.
christoff.w
12.03.2010 07:08
Ojj nie wiadomo jak bedzie! Dyskusja chyba zbedna bo nikt nie wiem,nawet oni.Przeciez Vettel powiedzial i powiedzial to co powinno byc powiedziane czyli: "tak naprawdę jeszcze nie wiemy, jak sytuacja podczas wyścigu będzie się rozwijać. Wyścig może być ekscytujący i szalony, lecz równie dobrze może też okazać się bardzo nudny – może być tak, że kolejność na mecie będzie taka sama, jak po pierwszych pięciu okrążeniach”." Jutro sie okaze choc i tak nie bedzie to adekwatne do tego co bedzie pozniej bo moze po 2-3 wyscigu zmienic sie o 180° i np: Ferrari czy Mclaren nie bedzie juz liderem! Wydaje mi sie ze ten sezon bedzie strasznie pomieszany i o tytul zarowno w konstr.jaki i indywidual.bedzie sie tluklo przynajmniej 5-6 zespolow no ale zobaczymy.Milego ogladania jutrzejszych Q i niedzielnego wyscigu jak i reszte rowniez.
Jacobss
12.03.2010 05:03
Badyl - właśnie wygrałeś "ignora" ode mnie. Smród, to może robisz ty. Żegnam. Jednego "yntylygenta" mniej do czytania.
Maly-boy
12.03.2010 03:23
ja osobiście całego RB nie lubie oprócz Webbera ,chwalą się na prawo i lewo po jednym udanym sezonie McL im skopie tyłki ;p
badyl
12.03.2010 02:59
Jacobss Nic, absolutnie nic nie wskazuje na to, że Renault będzie miało jakieś starty do pierwszej dziesiątki. 1. To, że ty czegoś nie widzisz nie znaczy, że nic nie wskazuje. 2. Oficjalne przeprosiny sobie możesz w buty wsadzić. Jak ktoś najpierw robi smród to potem przeprosiny tego nie są w stanie zatrzeć.
wilkxt
12.03.2010 02:38
ja obstawiam kubice na 6-7 miejscu albo i wyżej
martyna
12.03.2010 01:35
zdecydowanie Sebastian ma rację , jest zdechle ciepło , i tak naprawdę nie testowali w takich warunkach , i opony tez jak będą sie spisywały w tych warunkach zwłaszcza przy tak dużym obciążeniu na starcie > Spokojnie renówkę jeszcze nie skreślajcie , bo jak widać na forach już jęczycie jaki on to słaby ... Macie jednego rodaka w stawce !
cgn
12.03.2010 01:23
Wkurza mnie ta jego pewność siebie. Oby się przeliczył i rbr wrócił na swoje miejsce z przed sezonu 2009 czyli środek stawki.
noofaq
12.03.2010 01:11
przecież Kubica bedzie ma z 10s straty na okrązenie czyli przeciętnie co 11,5 okrążenia będą sie spotykać :)
Gie
12.03.2010 01:09
To wypowiedź po treningach czy sprzed? Wydaje mi się że sprzed.
Jacobss
12.03.2010 01:05
Kajek - jeżeli się dostanie, to dostaniesz ode mnie oficjalne przeprosiny. Takie same jakie dostał jeden z użytkowników, kiedy Stefan GP się nie dostał do F1. Wiem, że to nie wiele, ale skrzynki piwa raczej ci nie wyślę :).
Kajek
12.03.2010 01:03
Co mi jutro napiszesz, jak Robert nie dostanie się do Q3? Przeprosiny? A może dalej będziesz nazywał innych ludzi prowokatorami, bo śmieli nie patrzeć przez różowe okulary na Kubicę? A co ja dostane jeśli SIĘ DOSTANIE? ;] czytam tutaj twoje wytwory od jakiegoś czasu, i dość rzadko twoje tezy okazywały się prawdziwe ;)
Jacobss
12.03.2010 12:58
Kajek - Cóż, jeżeli moje zdanie uważasz za prowokacje, to świadczy to wyłącznie o twoim poziomie. Prawda boli, prawda? Nic, absolutnie nic nie wskazuje na to, że Renault będzie miało jakieś starty do pierwszej dziesiątki. Możesz sobie nazywać to prowokacją, nienawiścią do Roberta czy innymi bzdurami, ale faktów nie oszukasz. Co mi jutro napiszesz, jak Robert nie dostanie się do Q3? Przeprosiny? A może dalej będziesz nazywał innych ludzi prowokatorami, bo śmieli nie patrzeć przez różowe okulary na Kubicę?
Ralph1537
12.03.2010 12:56
bedzie tak że kubica bedzie przed vettelem, a vettel bedzie chciał go wyprzedzić i znowu się zderzą
prolim
12.03.2010 12:47
Normalnie, przy dublowaniu... :)
Kajek
12.03.2010 12:47
Jacobss - cienki z ciebie prowokator
Jacobss
12.03.2010 12:44
Spokojnie, w tym sezonie tak się nie stanie, bo jak ma się Vettel zderzyć z Kubicą, skoro będzie w czołówce, a Robert gdzieś w drugiej dziesiątce?
Ralph1537
12.03.2010 12:42
żeby nie wywinął takiego numeru kubicy i w tym roku jak w zeszłym :)
zoolwik
12.03.2010 10:59
Nie patrz tak na mnie vettel (z tego zdjecia) i tak ci nie zapomne australii 2009