Phillip Eng zostaje na kolejny sezon w Formule 2

Dzisiaj potwierdzony został jeszcze jeden kierowca F2 na sezon 2010, a jest nim Ajith Kumar
23.03.1020:38
Marek Roczniak
1988wyświetlenia

Phillip Eng zdecydował się na drugi rok startów w Formule 2. Austriak był jednym z wyróżniających się kierowców w sezonie 2009, który ukończył na ósmej pozycji w klasyfikacji generalnej, trzy razy stając na podium, w tym raz na najwyższym na torze Brands Hatch.

Jestem zachwycony, że wracam do Formuły 2 - to po prostu świetne uczucie wiedzieć, że będę się znowu ścigał w znaczącej serii samochodów jednomiejscowych - powiedział Eng. To zawsze stresujący okres, kiedy starasz się zapewnić sobie miejsce w kokpicie, ale teraz mogę spać spokojnie, gdyż wiem, że będę nadal startował w F2.

Tak jak kilku innych kierowców, będę miał przewagę w postaci tego, że będzie to mój drugi sezon w tej serii, ale niczego nie można brać za pewnik. Kazim Vasiliauskas i Nicola De Marco będą bardzo mocni, Jolyon Palmer także dobrze sobie radził podczas zimowych testów i jestem pewny, że będzie też kilku dobrych debiutantów, zatem nie będzie łatwo. Chcę finiszować co najmniej w czołowej trójce klasyfikacji łącznej, ale moim głównym celem jest wygranie mistrzostw.

Dzisiaj potwierdzony został jeszcze jeden kierowca F2 na sezon 2010, a jest nim trzeci reprezentant Indii w tegorocznej stawce - Ajith Kumar. Znany przede wszystkim w swoim kraju jako gwiazda indyjskiego przemysłu filmowego (umownie nazywanego „Bollywoodem”), Kumar jest także zapalonym kierowcą wyścigowym. Zadebiutował w 2003 roku, zajmując szóste miejsce w azjatyckich mistrzostwach Formuły BMW. Startował także w brytyjskiej Formule 3 w klasie National, dwukrotnie stając na podium.

^lista startowa,4,2010
Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Filek
24.03.2010 07:57
Jest to prawdą, że trochę tych pojeżdżaczy, jakby za dużo. Kurde, nawet nie wiem z czego to wynika. Mam nadzieję, że tak do końca to nie świadczy o poziomie serii, a bardziej o biznesie Palmera i umiejętności znalezienia sie w realu. Jego serie zawsze tak wyglądają, wpierw biznes później zawodnicy. Miejmy nadzieję, że będzie na co patrzeć :))) mimo wszystko. Co do tych Hindusów i latynosa z południowej Europy, to chyba macie rację, ale.....nie odbierajmy im szans./ jasna cholera, ale sie władowałem z ta opinią wcześniejszą(: :)/
Ducsen
23.03.2010 10:39
Mam na myśli, że miała to być seria na niezłym poziomie, taka swoista "kuźnia" talentów, a okazało się, że jedyne co się udało to bolid... Mówisz poważna seria - tyle, że te ostatnie dwa megahity (Kralew, Kumar) rzeczywiście czynią tą serię poważniejszą. Nie mówie już o wieku, a o samym poziomie. A co do tych lepszych to nie widzę ich tu zbyt wielu. Wystarczy jeden kierowca ze sporym stażem w GP2 (niekoniecznie z sukcesami..) i będzie to co rok temu, a nawet jeszcze gorzej. Swoją drogą Kralew może się przydać do porównania jego strat z GP2 Asia i z F2.
renegade
23.03.2010 10:00
Tu nie ma nic do tego, ze jest aktorem... Jest slabym zawodnikiem, ktory, byc moze, zajmie miejsce kogos lepszego, mlodszego. Filek, zerknij na historie jak On sie w Mango Racing spisywal. Myslisz, ze teraz bedzie lepiej?! Nawet jesli kupi sobie jakis kontrakt testowy?
Filek
23.03.2010 09:03
Ducsen, - nie bardzo rozumiem co masz na myśli. zastanów sie o czym mówisz. Poważna seria, za niewielkie pieniądze. Zawodnicy, tak jak zawsze w angielskich seriach, lepsi i gorsi. napewno wszyscy kyórzy kończą F2, reprezentują wysoki poziom. Co w tym dziwnego, że Hindus jest aktorem i ściga się. To tak lepiej jak w Serii porscheTaxiSupercup. Myślę, że nasi rodzimi kierowcy zamiatali by tam stawkę i to Ci "topowi", polscy szoferzy.
Ducsen
23.03.2010 07:50
F2 - seria dla młodych, obiecujących kierowców z niewielkim budżetem. Tak to miało wyglądać tymczasem mamy 2 emeryta tfu amatora... W zeszłym sezonie ta stawka nie była imponująca, ale w tym jest gorzej niż słabo. Brakuje tylko Hannawalda.