Alonso: Red Bull ma najszybszy bolid
Hiszpan ma jednak nadzieję na kolejną wygraną w Australii
25.03.1013:00
2335wyświetlenia
Fernando Alonso przyznał, że bolid Red Bulla był najszybszy podczas pierwszego grand prix sezonu 2010 w Bahrajnie, jednak wciąż uważa, że ma szansę na zwycięstwo w Australii.
Dwukrotny mistrz świata nie był wstanie utrzymać tempa Sebastiana Vettela na początku wyścigu w Bahrajnie, jednak ostatecznie to Hiszpan stanął na najwyższym stopniu podium po awarii w bolidzie Red Bulla.
Wydaje mi się, że pod względem osiągów Red Bull jest odrobinę z przodu, co nie jest zaskoczeniem- powiedział kierowca Ferrari.
Dobrze zakończyli sezon 2009 i po prostu utrzymali tempo. Jednakże najszybszy samochód to jedno, a wygrywanie wyścigów to drugie. Na początku nie byłem w stanie atakować, ponieważ na miękkich oponach Vettel był zdecydowanie szybszy. Później, na twardej mieszance wyglądało, że jest trochę lepiej, jednak tę część wyścigu także mógł on kontrolować, tak więc trudno powiedzieć.
Wydaje mi się, że potrzebujemy kilku wyścigów, by lepiej zobaczyć, jak to wygląda. Spróbujemy znów ich przycisnąć, jednak będzie to zależało od toru. Mam nadzieję, że tutaj w Australii możemy być silni i będziemy w stanie walczyć o zwycięstwo. Mieliśmy wystarczająco dużo szczęścia, by wygrać po jego problemie, więc mam nadzieję, że teraz będziemy mogli wystartować przed nim i nie czekać na żadne usterki.
Hiszpan bagatelizuje również plotki o tym, że silnik Renault charakteryzuje się mniejszym zużyciem paliwa niż Ferrari, co pozwoliło wystartować Red Bullowi z mniejszą ilością paliwa.
Uważam, że ta plotka o 6 kilogramach czy ilu tam jest tylko plotką. Nie wydaje mi się, by ktokolwiek był wstanie postawić pieniądze na to, kto miał najlżejszy samochód na starcie w Bahrajnie, choć mogły być pewne niespodzianki. Nie przejmujemy się tym i koncentrujemy tylko na naszym zużyciu paliwa - jesteśmy zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć w trakcie zimy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE