Boullier: Renault może zacząć bardziej starać się w wyścigach

"Oczywiście jestem bardzo zadowolony z pracowników zespołu w Enstone i Viry-Chatillon"
30.03.1013:26
Marek Roczniak
6703wyświetlenia

Szef Renault F1 Team - Eric Boullier sądzi, że jego zespół może teraz próbować wydobyć jeszcze więcej z bolidu w wyścigach po przełomowym finiszu Roberta Kubicy na drugiej pozycji w Grand Prix Australii.

Polak był w stanie utrzymać za sobą Lewisa Hamiltona z McLarena i Felipe Massę z Ferrari, dbając przy tym o swoje opony, co umożliwiło mu zdobycie pierwszego podium dla jego nowego zespołu już w drugim starcie. Znając już dobrze osiągi R30 i strategie, jakie przynoszą najlepsze efekty, Boullier jest zdania, że zespół może teraz zacząć podkręcać tempo.

Oczywiście wiedzieliśmy już, że nasz samochód ma dobre tempo i stałe osiągi, ale znakiem zapytania była degradacja opon - powiedział Boullier serwisowi AUTOSPORT. Teraz już ją znamy, więc możemy zacząć trochę bardziej starać się o lepsze tempo. Francuz jest także przekonany, że finisz na podium po trudnym okresie dla zespołu zmobilizuje jeszcze bardziej całą załogę do większego wysiłku.

Wiedzieliśmy, że jesteśmy tuż za wielką czwórką, zatem każda wpadka przed nami oznacza, że mamy okazję do zdobycia większych punktów. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z pracowników zespołu w Enstone i Viry-Chatillon, ponieważ wykonali niesamowitą pracę w trakcie zimy i dobrze jest zdobyć trochę punktów i podium. Cel został osiągnięty, ale dodatkowo pozwala to poprawić jeszcze bardziej morale całej załogi

Kiedy nie uzyskujesz dobrych rezultatów, to jesteś po prostu wypompowany. Poza tym było wiele doniesień i zmiana kontroli nad firmą - zatem jak mówiliśmy od trzech miesięcy, chciałem by zespół opuścił głowy i skupił się na pracy, jaką wykonuje najlepiej, czyli na ściganiu. Stanięcie na podium jest więc dla nich świetną rzeczą - dodał Boullier.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

23
buczu
31.03.2010 06:51
Jak pamiętam to Renówki zawsze dobrze się spisywały w Malezji.... ciekawe jak będzie z tegorocznym bolidem?
Lolkoski
30.03.2010 07:06
@up- z tym tempem na początku wyścigu też tak uważam tym bardziej, że jeszcze przed Bahrajnem mówił o tym Kubek. Przy mniejszym obciążeniu widać różnicę z czołówką, choćby w Australii pod koniec wyścigu.
prolim
30.03.2010 06:18
@Falarek W Bahrajnie Kubica miał opony, które przejechały 8 okrążeń więcej niż opony Baricchello, poza tym odrabiał na każdym okrążeniu do niego, tyle, że to były zyski rzędu 0,1-0,3 s., potem odpuścił i Baricchello rzeczywiście mu "odjechał". Tyle, że Robert sam potem powiedział, że "oszczędzał" paliwo, silnik i opony, bo i tak nawet jakby dogonił Bar to na ostatnim okrążeniu, a wyprzedzić by go i tak nie wyprzedził. Poza tym, nie twierdzę, że Renault ma super bolid, jest przeciętny, ale jest szybszy, przynajmniej ten Roberta, od Williamsów i FI w ogólnym rozrachunku. Bo na poszczególnych torach oczywiście może być różnie. Ale póki co w dwóch wyścigach mieli tempo wyścigowe lepsze od FI i Williamsów. Aha, chciałem też zauważyć, że początkowe tempo Renault jest bardzo dobre, w tej kwestii rywalizują z najlepszymi, chodzi o pełen zbiornik i kilka pierwszych okrążeń, potem różnice się powiększają.
akkim
30.03.2010 05:51
@maxmer >>> No niestety Renia jeszcze wciąż się czai, "coming soon" na sklepie tylko napisali :/
maxmer
30.03.2010 05:48
znaczy ok!... tylko zeby maszynka zrobila podpis Robcia...
Sgt Pepper
30.03.2010 05:48
@Falarek Z tym dochodzeniem Barichello w Bahrajnie to być może nie do końca jest tak jak piszesz. Jest 8 silników na cały sezon. Być może było to oszczędzanie silnika w kontekscie użycia go w Australii. P10 to niby coś, ale nie za wszelką cenę.
akkim
30.03.2010 05:44
@maxmer >>> Dasz 107 złotych i będziesz szczęśliwy co chwilę na górze mryga link właściwy, wejść wystarczy, zamówić, będziesz właścicielem, czarnej czapki w paski na codzień, niedzielę.
maxmer
30.03.2010 05:39
a tak na marginesie... czy sa juz dostepne czapeczki renault'a z podpisem Roberta z tego sezonu?...w sumie sympatyzuje Robertowi ,wiec i czapeczka by sie zdala...
bartekws
30.03.2010 05:09
jak już mówimy o mocnych i słabych stronach Renault to warto zauważyć, że ich bolid ciężko wyprzedzić a może też nim być łatwiej wyprzedzać na torach, na których jest to możliwe. Dlaczego? A dlatego, że Robert mówi, że mają bardzo szybki samochód na prostej (choć nie tak szybki jak MCL dzięki ich f-duct) a oprócz tego często mówią, że ich mocną stroną jest stabilność i przyczepność mechaniczna. A jak wiemy w F1 najlepiej się wyprzedza (można wręcz rzec, że jedynym takim miejscem) są długie proste poprzedzone bardzo wolnym zakrętem i jeszcze lepiej jak również zakończone wolnym zakrętem). W Australii było to doskonale widać - MCL mimo że był ponad sekundę szybszy na okrążeniu nie mógł się zbliżyć na prostej do renówki, bo Kubica świetnie jechał zakręt i już na wyjściu na prostą zostawiał Hama z tyłu na tyle, że ten nie mógł go dojść na prostej. Wniosek z tego taki, że mimo kiepskiego docisku aerodynamicznego renówki mogą walczyć o dobre lokaty - zwłaszcza jeśli będzie im wychodził bardzo dobrze start i będą zyskiwać pozycje na pierwszych zakrętach - potem powinni je spokojnie utrzymać do końca wyścigu. Tak więc trzeba trzymać mocno kciuki na starcie ;) A może Robert będzie miał trochę więcej wyprzedzeń w tym sezonie? :D Ale i tak w normalnych warunkach to realne są tylko miejsca 6-9...
Falarek
30.03.2010 05:03
prolim@ Kub zrobił w Australii świetny wynik ale to wcale nie oznacza że mają super samochód. Na to wszytko złożyło się parę czynników jak dobra strategia, odrobina szczęścia, pech niektórych rywali i dobra równa bezbłędna jazda. W Bahrajnie w końcówce Kub nie był w stanie dojśc Barrichello a ten nawet mu odjechał. Więc bym trochę wyhamował z tym entuzjazmem co do formy Renault.
SirKamil
30.03.2010 02:13
Renault nie wyznacza w tym momencie standardów jeśli chodzi o wydajność pakietu, zwłaszcza w kontekście najlepszych ekip, ale nie ma w tym momencie przesłanek aby twierdzić, że Williams czy Force India są w tym aspekcie z przodu..
prolim
30.03.2010 01:57
IceOne Okoliczności są takie, że FI i Williams finiszowały z minutową stratą za Kubicą w Australii. Kubica do połowy wyścigu, czyli do tego czasu jak jechał taką samą strategią jak Rosberg, był od niego szybszy. Pod koniec wyścigu był szybszy od Ferrari. W Bahrajnie tylko duży pech pozbawił Kubicy pewnych punktów. Zatem nie wiem skąd to przypuszczenie, że FI i Williams mają lepsze bolidy. Zresztą, Renault ma więcej punktów niż oba te teamy razem wzięte. Warto dodać, że siłą Renault w tym sezonie ma być progres i rozwój bolidu, od samego początku o tym mówili.
Kubecks
30.03.2010 01:42
IceOne - aero moze i jest faktycznie nie najlepszym punktem Renault, ale zauważ, że pierwszy i trzeci sektor na torze Sepang pokonasz szybciej majac szybkie auto na prostej. Drugi sektor owszem jest krety i wymaga docisku. Przynajmniej tak mnie sie wydaje.
IceOne
30.03.2010 01:18
„Wiedzieliśmy, że jesteśmy tuż za wielką czwórką, zatem każda wpadka przed nami oznacza, że mamy okazję do zdobycia większych punktów.'' Boullier chyba troszeczke sie zagalopowal. W Australii wynik Roberta byl swietny ale rownierz trzeba brac pod uwage okolocznosci.Jako zespol Reno ma chyba slabszy bolid od FI a moze i od Williamsa,a czynnikiem jaki trzyma Reno przed tymi teamami jest Kubica i jego swietna jazda. Obawiam sie , ze jesli wyscig w Malezji odbedzie w normalnych warunkach obnazy on slabosc Reno -czyli AERO.Moga miec ogromne klopoty z wejsciem do Q3.Obym sie mylil, bo zycze im dobrze ale te wypowiedzi Boulliera troszke przedwczesne zwazajac na okolicznosci ostatniego wyscigu.
Kamikadze2000
30.03.2010 12:38
@tommyline - i to był niepoważne. Właśnie przez bawarska stajnia zebrała manatki. W F1 nie da się planować. Szczerze mówiąc, chyba źle się stało, że Robert wygrał w Kanadzie. Być może tak to skupiliby się na tamtym sezonie bardziej i pilniej?? Cóż, tego nie wiemy, ale "stawianie sobie celów" nie powinno polegać tylko na dokonaniu czegoś i porzucaniu. Rok 2009 był ewidentną karą dla Theissena i spółki.
tommyline
30.03.2010 12:34
I tu widać różnicę między Renault a BMW. Tych pierwszych sukces pobudza, tych drugich zadowalał. BMW osiągało cel na sezon i potem już odpuszczali.
akkim
30.03.2010 12:03
@kkacper >>> Dzięki serdeczne, poprawiłem ;)
Zureq
30.03.2010 12:02
kkacper mały błąd napisałeś swoje imię przez dwa "K" :]
kkacper
30.03.2010 11:51
akkim mały błąd napisałeś wczaśnie zamiast wcześnie.Mała literówka :)
akkim
30.03.2010 11:43
Co by nie powiedzieć, sukces przypadkowy chyba trochę wcześnie by podnosić głowy, lepiej jeszcze trochę potrzymać ją w dole poprawiać co można po "plamie" w zespole. Pewnie, każdy sukces daje motywację, mógłby jeszcze Witja dorzucić Swe akcje, gdyby byli w stanie obydwaj punktować atmosfera lepsza, lżej jest im pracować.
Dornet
30.03.2010 11:37
No cóż,może przesadzają z tym PR'em,ale faktycznie Renault dość dobrze się spisało biorąc pod uwagę ich sytuacje przed sezonem.
Maraz
30.03.2010 11:35
Cóż, to chyba sposób Boulliera na zmotywowanie załogi :)
waldeck
30.03.2010 11:33
Prawie w każdej wypowiedzi używają zwrotu o wykonaniu "niesamowitej pracy w zimie" :)