Lotus projektuje samochód na rok 2011 bez KERS

Fernandes: "Nie będziemy używali KERS w przyszłym roku i za taką decyzję stoją dobre powody"
25.05.1012:36
Marek Roczniak
2288wyświetlenia

Zespół Lotus Racing nie będzie korzystał z systemu KERS w sezonie 2011, pomimo spodziewanego powrotu technologii odzyskiwania energii kinetycznej do Formuły 1 w przyszłym roku.

Nie będziemy używali KERS w przyszłym roku i za taką decyzję stoją dobre powody - cytuje słowa szefa zespołu Tony'ego Fernandesa fińska gazeta Turun Sanomat. W tym roku musieliśmy kupować niemal wszystkie części samochodu od innych dostawców, ale teraz jesteśmy w położeniu umożliwiającym zbudowanie całego auta w naszej fabryce.

Próbujemy zatem wykorzystać doświadczenie, jakie zdobyliśmy z obecnym samochodem i uczynić cały projekt bardziej wydajnym. Gdybyśmy mieli używać KERS, zgodnie z decyzją technicznej grupy roboczej, to wtedy musielibyśmy zaczynać wszystko od zera pod względem rozłożenia masy. Duże zespoły są w innej sytuacji, mając już doświadczenie z KERS z wcześniejszych lat. Widzieliśmy jednak w ubiegłym sezonie, że nie jest łatwo zmusić KERS do wydajnej i niezawodnej pracy - pochłonęło to mnóstwo czasu, pieniędzy i zasobów. W Lotusie jesteśmy w pełni przekonani, że poradzimy sobie bez tego systemu.

Obecnie techniczna grupa robocza FOTA finalizuje szczegóły na temat powrotu KERS, przy naciskach ze strony Ferrari i Renault, aby system pozwalał na uwolnienie mocy rzędu 150 KM przez dziesięć sekund na każdym okrążeniu. W 2009 roku uwalniana po wciśnięciu specjalnego guzika na kierownicy dodatkowa moc wynosiła 80 KM i można jej było użyć przez mniej niż siedem sekund na okrążeniu.

Wydaje się, że KERS będzie nadal dobrowolnym systemem w latach 2011 i 2012, a obowiązkowy stanie się dopiero w 2013 roku po wprowadzeniu nowej formuły silników. Decyzja FOTA o zgodzie na ponowne używanie KERS po tym, jak stowarzyszenie zespołów uzgodniło rezygnację z tego w roku 2010, jest spodziewana w najbliższy weekend w Turcji. Regulamin techniczny F1 cały czas zezwala na korzystanie z KERS, ale FIA będzie musiała zatwierdzić zmianę parametrów systemu.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

7
Kamikadze2000
25.05.2010 04:36
Jeżeli KERS zgra się z bolidem, tak jak np. w przypadku profesjonalistów z McLarena, Lotus znowu może byc trochę w tyle. No ale zobaczymy.... :))
Slawregas
25.05.2010 02:48
Lotus nie ma KERSu hmm, jezeli Virgin albo HRT będą miały to moze być troche wiecej wyprzedzan w ogonie :P
zoolwik
25.05.2010 02:35
Kers w samochodach drogowych jak wnosze ma oszczedzac paliwo, wiec to jest wydatek w strone oszczednosci. Raczej dobry kierunek.
Vagabond
25.05.2010 01:38
"pochłonęło to mnóstwo czasu, pieniędzy i zasobów" - porozmawiajmy o ograniczaniu kosztów?
zoolwik
25.05.2010 12:48
Akurat zdarzalo sie pare razy, ze dzieki kersowi samochod byl szybszy na prostej i na niektorych torach na prostej wyprzedzal kierowca z kersem a na zakretach spowrotem wyprzedzal go kierowca bez kersa. Moze gdyby roznica byla wieksza, czyli wieksze baterie, wieksza masa i wieksza moc, to czesciej dochodzilo by do takich sytuacji. Dzialo by sie cos na torze.
L00Kass
25.05.2010 11:47
150KM to powinna być wystarczająca zachęta dla zespołów do montażu tego systemu. Ciekawe tylko jak nowe zespoły z tego wybrną we spółkę z Cosworthem, może zaadoptują rozwiązanie Ferrari i Renault, którzy jeśli się nie mylę korzystali z KERS'u firmy Magnetti Marelli. Chyba, że to Williams dostarczy im KERS, no ale nic na siłę.
tomask75
25.05.2010 11:33
I znowu jedni z KERS, a inni bez. Idiotyzm. Krótka piłka - wprowadzamy system od 2013 i koniec wróżenia z fusów. Nic tak nie irytuje jak brak jasno określonych reguł. Sam KERS jest fajną zabawką ale pod jednym warunkiem - wszyscy go mają. W innym wypadku staje się tylko bronią defensywną.