Baltimore dołącza do kalendarza IndyCar Series na rok 2011

Rok później, czyli od 2012 do serii mają tymczasem powrócić silniki turbodoładowane
03.06.1011:09
Bartosz Pyciarz
1928wyświetlenia

Samochody IndyCar będą ścigały się w przyszłym roku na ulicznym torze w Baltimore, ogłosiły wczoraj władze serii. Wyścig odbędzie się na specjalnie utworzonym torze w centrum miasta, który będzie miał długość około 3,8 km. Kontrakt podpisano na pięć lat, a pierwsza impreza odbędzie się w dniach 5-7 sierpnia 2011 roku.

Organizatorzy wyścigu zamierzają przyciągnąć na tor więcej niż 100 000 ludzi, a dochód dla regionu miałby wynieść około 70 milionów USD. Finalizacja naszych planów odnośnie wyścigu IZOD IndyCar Series w Baltimore od 2011 roku to historyczny dzień dla Baltimore i stanu Maryland, jak również dla całego wschodniego wybrzeża - powiedział Jay Davidson, dyrektor zarządzający Grand Prix Baltimore.

Kiedy 2 lata temu rozpoczynaliśmy nasze starania o wyścig tutaj, musieliśmy wykonać kilka poważnych kroków, aby osiągnąć nasz cel, za co jestem wdzięczny stanowi Maryland, miastu Baltimore i całej społeczności, która rozumie nasze wysiłki. Te trzy dni festiwalu szybkości to nie tylko wyścigi samochodowe, ale także rodzinna atmosfera, gdzie będzie dużo rozrywki i wiele atrakcji.

Rok później, czyli od 2012 do serii mają tymczasem powrócić silniki turbodoładowane, a ich producenci mają mieć większą dowolność, jeżeli chodzi o parametry jednostek napędowych. Pomimo tego, że nie wybrano jeszcze nowego dostawcy nadwozi, to jednak władze IndyCar ogłosiły już specyfikację techniczną nowych silników. Nowy pakiet, który wejdzie w życie od 2012 roku, pozwoli producentom zbudować silniki o maksymalnej pojemności 2,4 litra oraz ograniczeniu do 6 cylindrów. Napędzane etanolem silniki mają produkować od 550 do 700 koni mechanicznych, co pozwoli rywalizować zarówno na torach drogowych, jak i owalach, a turbodoładowanie ma pozwolić uzyskać większą elastyczność mocy silnika - czytamy w oświadczeniu.

Szef serii Randy Bernard chce natomiast przyciągnąć do serii większą liczbę producentów silników, ponieważ od 2006 roku jedynym dostawcą jest Honda. Rok 2012 ma być zarazem pierwszym sezonem w cyklu IRL od podziału amerykańskich wyścigów samochodów jednomiejscowych w 1996 roku, w którym używany będzie silnik z turbodoładowaniem. Uważamy, że taka dowolność sprawi, iż nasza seria stanie się atrakcyjną opcją dla producentów silników, przy jednoczesnej możliwości rozwijania innowacyjnych projektów, zarówno dla obecnego, jak i przyszłego przemysłu motoryzacyjnego, poprzez podkreślenie efektywności, wydajności, osiągów, ochrony środowiska i bezpieczeństwa.

Szef do spraw rywalizacji Brian Barnhart, przyznaje że przepisy będą musiały być precyzyjnie zbudowane, aby zapewnić walkę różnych typów silników na jednakowych prawach. Będziemy tak układali nasze przepisy, aby zapewniały równe warunki dla wszystkich wariantów silników, które uczestniczyłyby w naszej serii. Na przykład, będziemy mogli zobaczyć rywalizujące silniki V6 z rzędowymi 4-cylindrowymi we wszystkich wyścigach IZOD IndyCar Series. W miarę potrzeb będziemy regulowali osiągi silników, poprzez ograniczenie przepływu powietrza, paliwa itp., co będzie stanowić kluczowe elementy rywalizacji.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

1
tomekf248
03.06.2010 02:04
Zaczyna się robić za dużo torów ulicznych. Wolałbym zamiast tego więcej torów drogowych, np. Laguna Seca, czy Road America.