Villadelprat zaniepokojony późną decyzją w sprawie wyboru zespołu

"Mam pewne obawy, ponieważ decyzja FIA nie zostanie podjęta przed końcem sierpnia"
16.06.1019:36
Mariusz Karolak
1523wyświetlenia

Joan Villadelprat ma obawy, czy Epsilon Euskadi będzie miało wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do startów w Formule 1 w sezonie 2011, jeśli baskijska ekipa zostanie wybrana przez FIA i otrzyma trzynaste miejsce w stawce. Decyzja miała zapaść w lipcu, ale wygląda na to, że będzie znana dopiero po wakacjach.

Jestem optymistą, ale jednocześnie mam pewne obawy, ponieważ decyzja FIA nie zostanie podjęta przed końcem sierpnia - powiedział Villadelprat w wywiadzie dla magazynu Autosprint. To znaczy dokładnie tyle, że zespół, który zostanie wyłoniony będzie miał już niewiele czasu na przygotowanie bolidu F1. Poza tym nie unikniemy sytuacji, że będziemy musieli rozpocząć inwestycje bez wiedzy, czy dostaniemy miejsce w stawce lub nie.

Mimo to Villadelprat twierdzi, że cały projekt posuwa się naprzód, i że będą środki na zapewnienie zespołowi dłuższej przyszłości. Odbyliśmy długie rozmowy z dużymi i ważnymi międzynarodowymi przedsiębiorstwami, które są zainteresowane inwestowaniem w nas. W przeciągu dwóch tygodni powinniśmy już lepiej wiedzieć, na co nas stać. Jedna rzecz jest pewna: nasz program nie jest jednoroczny. Budżet, jakiego oczekuję musi przynajmniej wystarczyć na dwa sezony startów, 2011 i 2012. Powtarzam wyraźnie, że to jest minimum. Jako zespół F1 nie możemy żyć z roku na rok.

Hiszpan jest także sceptyczny co do ambicji zespołu Virgin, który chce utrzymać wydatki na poziomie 40 milionów euro. Czuję, że aby myśleć o poprawie sytuacji potrzeba dysponować przynajmniej sumą stu milionów euro, to na początek. Oczywiście można startować mając tylko 40 milionów, ale bez robienia poważniejszych prac rozwojowych i z ryzykiem bycia tylko statystą. Ponadto co roku trzeba zaczynać od zera.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
Banditto
16.06.2010 08:14
Trzeba sobie w tym momencie zadać pytanie czy prezydent FIA ma w ogóle jakiś wpływ na podejmowanie decyzji czy ma tylko prezentować interesy innych ludzi?
GroM
16.06.2010 06:50
Pewnie znów jakieś przekręty we FIA pójdą, aby ich nie przyjąć tak jak w tamtym roku. Niby takie narzekanie na Maxa Mosleya było, a Jean Todt nie jest nic lepszy. Ciekawe jak nowy zespół ma się przygotować do startów? F1 to wyścigi samochodowe a nie rowerowe. Czy tam naprawdę są inteligentni ludzie? Formula 1 sama chyba nie wie w którą stronę iść. Kręcą się w kółko i szukają cudów, jak nie zarobić większej kasy. Nie zdziwię się, jeżeli miejsce w stawce dostanie znów zespół, który będzie głównie atrakcją do władz FIA I FOM w sensie biznesowym. Kto wie czy ten czas zastanawiania się nie jest zakulisową próbą obudzenia trupa z USA, bo tam rynek da wielu widzów, a co może zaoferować dziś rynek Hiszpański, który ma już HRT, Alonso i jeszcze paru kierowców. Tutaj publiczność została przyciągnięta w maksymalnym stopniu jakim się da.
Maraz
16.06.2010 06:14
Nie było nigdy podanej takiej listy. Na pewno ubiegają się Epsilon, ART, Durnago i niedobitki z US F1 pod nazwą Cypher Group.
Gie
16.06.2010 05:46
Jest znana lista wszystkich chętnych na to 13 miejsce?