Sekretne życie Marka Webbera

Australijczyk przyznaje się do zamiłowania do motocykli, strachu przed oceanem w ciemnościach...
03.07.1013:20
Łukasz Godula
3888wyświetlenia

Sposób, w jaki Mark Webber przeszedł do porządku dziennego nad swoim dramatycznym wypadkiem w Walencji prawdopodobnie powiedział wam wszystko, co powinniście wiedzieć o nieustraszonym kierowcy Red Bulla. Jednakże jeśli jesteście ciekawi szczegółów z życia Australijczyka, to najnowszy wywiad z cyklu oficjalnej strony Formuły 1 „Sekretne życie” powinien zaspokoić nieco waszą ciekawość.

Jesteś typem faceta, który ma "plan B"?
Zdecydowanie tak, potrafię być bardzo elastyczny. Zapytajcie moją partnerkę. Zawsze mówi, że szybko zmieniam opcję, gdy pierwsza nie przynosi tego, czego się spodziewałem.

Poza jazdą bolidem Formuły 1, co cię jeszcze ekscytuje?
Chyba jazda motocyklem.

Kogo najbardziej wypatrujesz na padoku, gdy przyjeżdżasz w czwartek na tor?
Prawdopodobnie mechaników. Widzę się z nimi tylko w weekendy wyścigowe i rozmawiamy sobie o motocyklach i tego typu rzeczach.

Z kim poszedłbyś na randkę swoich marzeń?
Jeśli miałoby to być spotkanie z kobietą, to powiedziałbym Pink. Jeśli miałbym spotkać kogoś, kogo zawsze chciałem poznać, to byłby to Muhammad Ali. Na pewno wiele bym się nauczył. O co bym go zapytał? O sekret przetrwania!

Po którym filmie ostatnio płakałeś?
'Marley i Ja', film o psach. Niemal się popłakałem. Bardzo lubię psy.

Czego się boisz?
Nie jestem wielkim fanem przebywania na oceanie w ciemnościach. Kajaki nocą to coś nie dla mnie.

Jaka jest ostatnia książka, którą czytałeś?
Biografia Barry'ego Briggsa, wielokrotnego nowozelandzkiego mistrza żużlowego.

Jaka jest twoja ulubiona forma relaksu?
Spędzanie czasu z moimi psami.

Wymień pięć rzeczy, których nienawidzisz.
Ludzi, którzy kłamią, ludzie którzy jeżdżą poniżej dozwolonej prędkości, ludzi którzy chrapią w samolocie i ludzi na których nie można polegać. To wszystko, nie jestem bardzo nienawistny.

Farbowałeś kiedyś włosy?
Nie i jest to jedna z ostatnich rzeczy, które bym zrobił!

Jaka była pierwsza płyta, którą kupiłeś?
To była kaseta. Chyba Madonna - 'Like a Virgin'.

Masz jakieś tatuaże albo kolczyki?
Nie i nie planuję mieć.

Co pisali o tobie nauczyciele w raportach szkolnych?
Byłby zdecydowanie lepszy, gdyby bardziej się starał.

Kto był bohaterem twojego dzieciństwa?
Mick Doohan, pięciokrotny mistrz motocyklowy i Ray Price, zawodnik rugby.

Masz jakieś nałogi?
Czekolada.

Zbierasz coś?
Nie, nigdy niczego nie kolekcjonowałem. Nawet gdy byłem mały.

Za czym najbardziej tęsknisz, gdy jesteś w rozjazdach?
Za sofą, telewizorem, czekoladą i oczywiście za moimi psami.

Co było twoim najgorszym zakupem?
Nowe samochody są zawsze szokującą inwestycją i zawsze stratą pieniędzy. Już gdy wyjedziesz z salonu, wartość auta spada.

Jaką pijesz kawę?
Nie pijam kawy.

Twój idealny niedzielny poranek, gdy się nie ścigasz?
Oglądanie sportu w telewizji, śniadanie w łóżku i potem trochę treningu. Tak jest idealne.

Jaki był twój pierwszy samochód?
Moim pierwszy samochodem drogowym była Toyota Corona z 1996 roku. Kupiłem ją od przyjaciela siostry za 500 dolarów.

Co było najbardziej zawstydzającym błędem, jaki zrobiłeś?
Miałem tego wiele. Rozbiłem sportowego Mercedesa przy wjeździe do boksów w 1998 roku na A1 Ring podczas treningów, to było dość żenujące i wysoce niepotrzebne.

Co najlepszego potrafisz ugotować?
Makaron, bardzo podstawowy.

Na jaką rzecz ostatnio byłeś bardzo zły?
Podczas leczenia mojej nogi. Byłem wściekły w niektóre dni. Byłem sfrustrowany tym, że nie mogę zrobić tak normalnych rzeczy, jak założenie samemu spodni.

Źródło: Formula1.com

KOMENTARZE

13
maciej
04.07.2010 09:14
Super wywiad :)
blader
03.07.2010 10:28
Jeśli mamy zapytać partnerkę to chyba wiadomo co to miało znaczyć ;)
McNoras
03.07.2010 07:15
"Jaki był twój pierwszy samochód?" Czekamy aż Kubica będzie opowiadał o swoim Maluchu :D
Maraz
03.07.2010 02:34
@up Cokolwiek miałoby to znaczyć ;->
podgladamwas
03.07.2010 02:18
to jest najlepsze: "potrafię być bardzo elastyczny. Zapytajcie moją partnerkę. Zawsze mówi, że szybko zmieniam opcję, gdy pierwsza nie przynosi tego, czego się spodziewałem”.
vermaden
03.07.2010 02:00
@Arya Statystyczny kierowca Formuly 1 w 50% pije kawe, a w 50% nie oraz posiada 0.3 psa ... parafrazujac pewna reklame ;)
Arya
03.07.2010 01:16
No nie powiem, ciekawych rzeczy można się z tych wywiadów dowiedzieć. Wychodzi, że statystyczny kierowca F1 (jak na razie) chciałby się spotkać z Muhammadem Alii lub Armstrongiem, nie pije kawy, a najlepszą potrawą, jaką umie ugotować jest makaron :D A Mark to musi mieć ciężko z tym czekoladowym nałogiem, przy jego wzroście w F1 :P
kamarinho1991
03.07.2010 12:56
Ciekawe czy płakał po wyścigu GP2 o Grand Prix Turcji 2008.
SirKamil
03.07.2010 12:26
Szczery i otwarty gość.
vivon
03.07.2010 12:11
bardzo fajny wywiad. Pare uwag: 1. jw. Wszyscy tylko Muhammad Ali... 2. na początku mowi ze ma partnerkę a później o niej ani słowa... nawet w niedzielny poranek.. 3. ludzie którzy jeżdżą poniżej dozwolonej prędkości - hahah bez komentarza;d 4. "rozmawiamy sobie o motocyklach i tego typu rzeczach”- jakbyście rozmawiali o f1 to może byś miał więcej zwycięstw, Mark :) 5. wszystkie odpowiedzi spoko, i konkretne w przeciwieństwie do wielu którzy po prostu ściemniali oprócz: Co było twoim najgorszym zakupem?- no tu sie nie popisal reasumując - bardzo fajnie
Lola
03.07.2010 12:00
I wszyscy umieją gotować makaron :D
DamianF1
03.07.2010 11:44
ta xD i czasem Senne ;)
Dasqez
03.07.2010 11:37
Wszyscy na randkę zabraliby Muhammada albo Armstronga :D