Hamilton nie rozpamiętuje komentarzy Alonso
"Kiedy wkładasz w to całe swoje serce i pasję, to nie zawsze mówisz odpowiednie rzeczy"
04.07.1020:37
2307wyświetlenia
Lewis Hamilton zbliżył się do zakończenia kolejnej wojny słownej ze swoim dawnym partnerem zespołowym - Fernando Alonso.
Po tym, jak Hiszpan skrytykował Lewisa po wyścigu w Walencji sugerując, iż
nawet dzieckowie, że nie można wyprzedzać samochodu bezpieczeństwa, Anglik zareagował oskarżając Alonso o
frustrację.
Jednakże na spotkaniu z brytyjskimi mediami, podczas którego obecni kierowcy grali w paintballa, 25-latek przyznał, że nie zaprząta sobie głowy wypowiedziami Alonso, jakoby sędziowie ustawili wyścig na ulicach Walencji.
Nie martwi mnie to. Po prostu pozostanę skupiony na swojej pracy- powiedział Lewis.
Mistrz świata z 2008 roku i obecny lider klasyfikacji generalnej powiedział niedawno, że tytuł w sezonie 2010 może znaczyć więcej, niż kiedykolwiek wcześniej z powodu niezwykle konkurencyjnej stawki.
Wszyscy odczuwamy presję- kontynuuje Hamilton, odnosząc się do krytyki Alonso.
To jak dotychczas najbardziej intensywny sezon dla każdego z nas. Było to widać nawet po mnie w tym roku; kiedy wkładasz w to całe swoje serce i pasję, to nie zawsze mówisz odpowiednie rzeczy. Doświadczyłem tego w Australii, jak zresztą wiecie, zatem wszyscy tak postępujemy.
Źródło: OneStopStrategy.com
KOMENTARZE