Garść informacji o wyborze 13 zespołu i byłych kierowcach F1 w NASCAR
Jacques Villeneuve, Nelson Piquet Jr i Juan Pablo Montoya zaliczyli udany weekend w NASCAR
09.08.1012:02
2169wyświetlenia
Już w ten piątek FIA ma ponoć spotkać się z przedstawicielami zespołów chętnych do wystartowania w Formule 1. Federacja ma zamiar wybrać trzynasty zespół, który zostanie w przyszłym roku dokooptowany do bieżącej stawki. Na podstawie dotychczas przedstawianych w różnych mediach informacji oraz komunikatów prasowych można przyjąć, że w zasadzie liczą się już tylko trzy projekty: hiszpański Epsilon Euskadi, serbski Stefan GP oraz włosko-kanadyjski Durango/Villeneuve.
Już wcześniej zrezygnowała francuska ekipa ART Grand Prix, której współwłaścicielem jest Nicolas Todt, syn szefa FIA. Wycofała się też Cypher Group, jako powód podając brak dostatecznego zainteresowania ze strony inwestorów. Nieoficjalnie mówi jednak, że amerykanie wstrzymali projekt po tym, jak okazało się, że Jacques Villeneuve chce wystawić własny zespół pod nazwą Villeneuve Racing. Później Kanadyjczyk dogadał się ze swoim byłym szefem z Durango i obaj panowie zdecydowali się połączyć siły w jednym wspólnym projekcie. To właśnie ponoć miało spowodować zmniejszenie zainteresowania projektem Cypher wśród potencjalnych sponsorów.
Tymczasem Villeneuve wystartował w sobotę w wyścigu Zippo 200 na torze Watkins Glen International w mistrzostwach NASCAR Nationwide Series. Kanadyjczyk pojechał samochodem Toyota z numerem 32 w zespole Todd Braun, zajmując ósme miejsce. Był to dopiero jego trzeci wyścig w tym roku. Tuż przed Villeneuve'em uplasował się inny były kierowca Formuły 1 - Nelson Piquet Jr, który wystartował Fordem z numerem 27. Zwyciężył Marcos Ambrose jadący Toyotą z numerem 147. Warto zaznaczyć, że dotychczas najlepszym osiągnięciem Villeneuve'a w wyścigach stock car jest czwarte miejsce uzyskane rok temu w Montrealu.
Wczoraj odbył się zaś wyścig NASCAR Sprint Cup na torze Watkins Glen International, a jego zwycięzcą został Juan Pablo Montoya - kierowca dobrze znany też w Formule 1.
KOMENTARZE