Webber wspomógł Powera we wczesnej fazie kariery

Kierowca Red Bulla sam kiedyś potrzebował podobnej pomocy i otrzymał ją od innego sportowca
09.08.1016:21
Marek Roczniak
1695wyświetlenia

Obaj są Australijczykami i prowadzą w klasyfikacji generalnej najważniejszych wyścigów samochodów jednomiejscowych w Europie i Ameryce Północnej. Jednakże nie tylko to łączy Marka Webbera z Willem Powerem.

Mający dziś 29 lat Power, który pod koniec 2004 roku przetestował samochód F1 zespołu Minardi, kilka miesięcy wcześniej znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, kiedy stracił wsparcie sponsorów i musiał przerwać starty w brytyjskiej F3. Tamtego roku poznał na torze Silverstone Webbera, startującego wówczas w barwach Jaguara.

To był moment, kiedy musiał on postawić wszystko na jedną kartę, ale widziałem, jak bardzo był zdeterminowany, aby nie poddać się i nie musieć wracać do Australii - cytuje wspominającego Webbera gazeta Canadian Globe and Mail. Mark w swojej początkowej karierze także trafił na problemy finansowe, kiedy w latach 90. ubiegłego wieku startował w F3. Z opresji wybawił go wtedy australijski rugbista David Campese, pożyczając obecnemu kierowcy Red Bulla 100.000 dolarów.

Możesz mieć największy talent na świecie, ale musisz znaleźć się w położeniu pozwalającym na udowodnienie swoich umiejętności na światowej arenie, aby właściwi ludzie mogli cię dostrzec - dodaje Webber. Miałem to szczęście, że było przy mnie kilka kluczowych osób, które zapewniły mi wsparcie we właściwym momencie - jak choćby David Campese - by utrzymać moje marzenie przy życiu. Tak więc kiedy znalazłem się w położeniu umożliwiającym mi zrobienie tego samego dla innej osoby, nie wahałem się.

Power został przedstawiony szefowi Minardi - Paulowi Stoddartowi i innym kluczowym osobom, a Webber wspomógł jego budżet na starty w World Series by Renault w 2005 roku, gdzie Australijczyk w pewnym momencie był najgroźniejszym rywalem Roberta Kubicy w walce o tytuł. Will mieszkał także przez pewien czas z Markiem w Wielkiej Brytanii. Nie trafił co prawda jego śladem do Formuły 1, ale znalazł posadę w amerykańskiej serii Champ Car, a po jej upadku przeniósł się do IndyCar i pomimo poważnego wypadku w ubiegłym roku zapewnił sobie stałą posadę w czołowym zespole Penske. W tym roku jest głównym faworytem do tytułu.

Nie mogę wam dokładnie powiedzieć, dlaczego on mi pomógł, ale gdyby nie uważał, że było to warte zachodu, to nie uczyniłby tego - stwierdził Power. Kiedy będę dobrze ustawiony i będę miał dobrą sytuację finansową, to chciałbym w ten sam sposób pomóc komuś innemu.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

2
gpjano
09.08.2010 10:51
Film "Podaj dalej" opowiadał o przekazywaniu dobrych uczynków. Mocno wierzę w to, że takie gesty zmieniają świat na lepsze. Brawa dla takich ludzi...
kamarinho1991
09.08.2010 03:49
Kolejny powód do tego, aby go lubić.