Bianchi może wrócić do rywalizacji w GP2 już w Belgii

Wygląda na to, że kontuzja nie okazała się tak poważna, jak sugerowało Ferrari
10.08.1012:52
Marek Roczniak
1783wyświetlenia

Jules Bianchi powiedział, że ma nadzieję na powrót do startów w GP2 Series już podczas najbliższej rundy na belgijskim torze Spa pod koniec sierpnia.

Kierowca ART Grand Prix doznał kontuzji kręgosłupa podczas kolizji z Ho-Pin Tungiem (DAMS) na torze Hungaroring nieco ponad tydzień temu. Początkowo Ferrari zapowiadało, że członka ich akademii młodych kierowców czeka długa rekonwalescencja, jednak wygląda na to, że powrót Francuza do rywalizacji może nastąpić już w tym miesiącu.

Przeszedłem operację i mam nadzieję na powrót za kierownicę samochodu już wkrótce - powiedział Bianchi francuskiemu radiu RMC. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby wrócić do rywalizacji na Spa-Francorchamps. Jeśli będę gotowy to wystartuję w Spa, a jeśli nie, to z pewnością na Monzy. Sądzę, że dla mojego zdrowia lepiej byłoby zaczekać z powrotem do Monzy, ale zobaczymy. Jeśli będę w 100% sprawny, to pojadę w Spa.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

8
renegade
10.08.2010 10:51
Dokladnie, obaj Pastor i Sergio maja nie tylko bardzo mocne papiery na sciganie ale i spore budzety, takze nie tylko virginy i Lotusy, ale tez mogliby spokojnie zawalczyc o pozycje w Williamsie i Renault, jakkolwiek ten zespol bedzie sie nazywal w przyszlym roku.
Kamikadze2000
10.08.2010 04:37
Maldonado jest też dużo młodszy! Nie można zapominac, że ma dopiero 25 lat - to wcale nie tak dużo. Senna do F1 trafił w wieku 27 lat, więc 26-letni Pastor debiutujący w roku 2011, dodatkowo posiadający zamożnych sponsorów, zdecydowanie jest racjonalną opcją. :))
yaper
10.08.2010 03:53
Dokładnie, Pastorre to nieco inna historia i ma duże karty przetargowe w negocjacjach z teamami pokroju Saubera, Virgin, HRT, EE(?). Bianchi, zdrowie najważniejsze. Jeśli start Spa w jakikolwiek sposób nie zaszkodzi mu to ok, ale mimo wszystko lepiej dopiero startować, gdy ma się 100% pewność co do swojej sprawności fizycznej i braku powikłań. Mimo wszystko ten sezon w GP2 ma rozczarowujący, zatem nie ma się o co szarpać i w pełni się skoncentrować na roku 2011. Plecy Ferrari zawsze mu pomogą, będą wyniki, będzie fotel - jeśli nie w samym Ferrari to management z Maranello skonstruuje zapis w umowach silnikowych ;-)
Maraz
10.08.2010 01:21
Ale Pantano nie miał mocnych "pleców" po zdobyciu tytułu w GP2, a do tego ciążył na nim nieudany epizod z Jordanem w F1. Maldonado ma mocnego sponsora i nie próbował jeszcze swoich sił w F1.
AleQ
10.08.2010 12:58
Liczę ,że "Żul" wróci już na Spa :) Jest moim ulubionym driverem ,a wypadek na Węgrzech był pechowy . Co do Pastora to będzie mistrz a'la Pantano , zapewne w F1 się nie znajdzie (może jedynie HRT) i pójdzie do ICR/ Auto GP...
Sobciu
10.08.2010 12:06
A ja bym chciał żeby wygrał Perez bo z Maldonado raczej nic już nie będzie.
Kamikadze2000
10.08.2010 11:09
@mbg - popieram! :))
mbg
10.08.2010 11:06
super :)) będzie kontynuował walkę o 3 miejsce. W głębi serca chciałbym żeby sezon się zakończył w takiej kolejności: Maldonado, Perez, Bianchi, vdG, Clos.