Sekretne życie Roberta Kubicy
Przedstawiamy kolejny wywiad z cyklu prowadzonego przez oficjalną stronę F1
17.08.1014:48
12581wyświetlenia
Jest Polakiem; startował w zespołach BMW Sauber i Renault; w trakcie swoich pięciu sezonów w Formule 1 odniósł jedno zwycięstwo, jedenaście razy stawał na podium, raz startował z pole position i zdobył 226 punktów; i wielu typuje go na przyszłego mistrza świata.
To tylko niektóre z rzeczy, które zapewne już wiecie o Robercie Kubicy. Najnowszy wywiad z serii „Sekretne życie” umożliwi wam tymczasem poznanie kilku tych rzeczy, których dotychczas nie wiedzieliście.
Czy jesteś typem faceta, który posiada 'Plan B'?
Nie, nie do końca. Zawsze mam nadzieję, że mój pierwotny plan zadziała, albo nie pójdzie z dymem. A więc 'Plan B' nie jest dla mnie.
Poza Formułą 1, co sprawia ci największą frajdę?
Rajdy. Nic więcej!
Kogo najbardziej wypatrujesz na padoku, gdy przyjeżdżasz w czwartek na tor?
Mojego inżyniera. Mówi mi o fenomenalnych usprawnieniach i o tym, jak poprawił się samochód.
Z kim chciałbyś najbardziej się spotkać?
Jest wielu sportowców, których darzę ogromnym szacunkiem, więc musiałbym wymienić dużo nazwisk. Nie chciałbym tutaj wymieniać gwiazd Hollywoodu.
Jaki film ostatnio doprowadził cię do łez?
Nie jestem maniakiem filmowym. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem w kinie i kiedy oglądałem jakiś film od początku do końca w telewizji.
Czego się boisz?
Głębokich wód. Na środku morza nie czuję się komfortowo. Nie przepadam także za śmigłowcami.
Jaką książkę ostatnio przeczytałeś?
'Gomorra', to książka o mafii w Neapolu i w Kampanii.
Jaki jest twój ulubiony sposób na relaks?
Po prostu wyluzować się, kiedy jestem w domu. Robię wówczas bardzo mało rzeczy i odpoczywam przed telewizorem.
Wymień pięć rzeczy, których nienawidzisz.
Samochodów, które są trudne w prowadzeniu, korków na drogach, mleka, masła i ludzi, którzy się spóźniają.
Czy kiedykolwiek pofarbowałeś włosy?
Nie i możecie być pewni, że nigdy tego nie zrobię!
Twoja pierwsza kupiona płyta?
Nie pamiętam. To musiała być kaseta, ponieważ moi rodzice mieli firmę produkującą kasety.
Masz jakiś tatuaż albo kolczyk?
Nie! Możecie odnieść się do mojej odpowiedzi na pytanie o farbowanie włosów.
Co mówili o tobie nauczyciele w raportach szkolnych?
Głównym tematem było to, że prawie nigdy nie było mnie w szkole, bo jeździłem wówczas na wyścigi kartingowe. Miałem sporo nieobecności, więc myślę, że nauczycieli mało mnie znali. Na początku sam starałem się nadrabiać zaległości ze szkoły, ale w późniejszym czasie, kiedy moje ściganie uległo natężeniu, miałem nauczanie indywidualne.
Jakich miałeś bohaterów w dzieciństwie?
Kiedy jeździłem w kartingu był to Daniel Rossi. Miałem na ścianie plakaty z jego wizerunkiem.
Masz jakieś słabości związane z przyjemnościami?
Nie, raczej nie. Uwielbiam jazdę na nartach, ale kiedy zacząłem starty w Formule 3 musiałem odpuścić. Na początku trudno mi się było z tym pogodzić, ale teraz nie mam z tym problemu.
Kolekcjonujesz coś?
Nie, nie jestem prawdziwym kolekcjonerem. Mam tylko skromną kolekcję modeli samochodów rajdowych. Posiadam też trzy normalnej skali samochody rajdowe, ale nie nazwałbym tego zbiorem.
Za czym z domu najbardziej tęsknisz, gdy podróżujesz?
Za poczuciem bycia w domu. Nawet jeżeli jestem w wielkim hotelu i przebywam w pięknych pokojach - to nie jest dom. To jest anonimowe. Po prostu tęsknie za moimi rzeczami.
Jaki był twój najgorszy zakup?
Tak właściwie to nie kupiłem zbyt wielu rzeczy. Niedawno kupiłem telefon komórkowy i używałem go dokładnie przez pół godziny, zanim zdałem sobie sprawę, że jest bardzo uciążliwy.
Jaką kawę pijesz?
Nie pijam kawy.
Twój idealny nie-wyścigowy poranek w niedzielę?
Najlepszą rzeczą byłoby wstać bardzo wcześnie i pobiegać, albo pojeździć rowerem. Powietrze rano jest czyste i świeże. Często ustawiałem alarm na wczesną porę, ale gdy dzwoni naciskam stop i śpię dalej. To tyle, jeśli chodzi o świeże powietrze wcześnie rano!
Jaki był twój pierwszy samochód?
Swój pierwszy samochód dostałem, kiedy miałem cztery i pół roku. Moi rodzice kupili mi miniaturową wersję dżipa w skali 1:4 albo 1:5 z silnikiem o mocy trzech koni mechanicznych i dwoma biegami. Moja kariera wyścigowa zaczęła się dokładnie tamtego dnia.
Jaki był najbardziej żenujący błąd, który kiedykolwiek popełniłeś?
Nie pamiętam niczego szczególnego, a jeżeli taki wystąpił, to próbowałem wyciągnąć wnioski i wówczas przestawało to być krępujące. Kiedy myślę wstecz, nie miałem nigdy bardzo negatywnych momentów w moim życiu. Myślę, że zawsze mieściłem się wewnątrz reguł społeczeństwa i mojego otoczenia.
Najlepsza potrawa, jaką potrafisz przyrządzić?
Często gotowałem, kiedy jeździłem w kartingu. To były proste rzeczy jak grill, zawsze o smaku lepszym niż w restauracji. To chyba dlatego, że inwestowałeś w to dużo czasu i nie mogło ci to nie smakować.
Kiedy byłeś naprawdę wściekły?
Wściekły? To nie ja. Byłem zdenerwowany w Budapeszcie i na Silverstone, ale takie rzeczy się zdarzają. Jestem chyba bardzo opanowaną osobą.
Źródło: Formula1.com
KOMENTARZE