Menedżer: d'Ambrosio wciąż w kręgu zainteresowań Virgin

"Jeśli zbierzemy wymagany budżet, Jerome będzie w Formule 1 w przyszłym sezonie"
14.09.1016:24
Ap4cz05
1512wyświetlenia

Po raz kolejny pojawiły się spekulacje głoszące, iż zespół Virgin rozważa zmianę w składzie kierowców na sezon 2011.

Szef brytyjskiej ekipy - John Booth zaprzeczył w weekend doniesieniom, iż zastanawia się nad zatrudnieniem w miejsce Lucasa di Griassiego młodego kierowcy testowego zespołu Renault - Jerome'a d'Ambrosio.

Informacje belgijskich mediów donoszą, że kierowca serii GP2, który współpracował już z Virgin Racing jako nowy kierowca rezerwowy po odejściu Andy'ego Soucka, otrzymał ofertę, iż jeśli będzie w stanie zebrać kwotę w wysokości 5 milionów euro, to przejmie miejsce po di Grassim.

Jeśli zbierzemy wymagany budżet, Jerome będzie w Formule 1 w przyszłym sezonie - powiedział Yves Decorte gazecie La Derniere Heure. Jeśli zrobimy to szybko, to być może będzie nawet w stanie wystąpić w piątkowej sesji treningowej pod koniec tego sezonu. Dzisiaj mamy 3/5 budżetu i wciąż wiele zaplanowanych spotkań. Oceniam nasze szanse na osiemdziesiąt procent - zakończył menedżer d'Ambrosio.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
jan5
14.09.2010 10:50
di grassi jest zawsze wolniejszy od glocka w kwalifikacjach ale w wyścigu mimo że nie potwierdzają tego statystyki pokazuje się z lepszej strony, mimo że to debiutant w ogóle nie popełnia błędów,a to że jest wolniejszy w kwalifikacjach to nie do końca jego wina, jak to kiedyś było tłumaczone. Wydaje mi się, że to może być już niedługo niesamowicie dobry kierowca, chyba że wyleci i nigdy się o tym nie dowiemy. Patrząc nawet na zeszły sezon gp2. Jeździł z Closem, który w tamtym roku zdobył tylko raz punkty, a di grassi był na 3 miejscu w generalce. Jak potwierdził ten sezon w gp2 clos to jednak nie taki zły kierowca.
Kamikadze2000
14.09.2010 02:31
"Dziadki F1" już niebawem powinni zakończyc karierę, więc i miejsc będzie więcej! ;)
Yurek
14.09.2010 02:28
"Belg chcący zebrać odpowiednią ilość pieniędzy na starty w F1" kojarzy mi się z Philippe Adamsem, ale liczę, że jeśli d'Ambrosio uzbiera te pieniądze, to będzie osiągał lepsze rezultaty niż Adams.