Decyzja o przedłużeniu umowy z GP Singapuru w rękach rządu

"Chcemy upewnić się, że korzyści ekonomiczne usprawiedliwiają dalsze organizowanie wyścigu"
27.09.1011:08
Igor Szmidt
1483wyświetlenia

Singapurski rząd nie podjął jeszcze decyzji o przedłużeniu swojego kontraktu na organizowanie wyścigu Formuły 1 po 2012 roku. Na początku tego weekendu szef F1 - Bernie Ecclestone powiedział, że byłby zadowolony z dalszej współpracy królowej sportów motorowych z Singapurem przez następne 20 lat.

Grand Prix Singapuru, które stało się pierwszym nocnym wyścigiem w historii F1 w sezonie 2008, podpisując pięcioletni kontrakt, pomimo swojej krótkiej historii jest już jednym z ważniejszych wydarzeń w corocznym kalendarzu Formuły 1.

Jednakże minister stanu S. Iswaran powiedział w niedzielę, że rząd będzie musiał przeliczyć wydatki oraz zyski przed podjęciem decyzji o przyszłości wyścigu. Chcemy upewnić się, że korzyści ekonomiczne usprawiedliwiają dalsze organizowanie wyścigu - powiedział dziennikarzom na torze Marina Bay w niedzielną noc.

Powiedziałbym, że decyzja będzie zależała od analizy korzyści finansowych oraz oczywiście od warunków przyszłej umowy, która zostanie nam zaproponowana - dodał Iswaran. Lokalni reporterzy twierdzą, że obecna umowa zawiera opcję przedłużenia jej o dwa lata.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
SoBcZaK
27.09.2010 12:03
Mam nadzieję, że odpadnie z kalendarza.... ten tor jest nudny i nie ma w nim nic fajnego...
svt
27.09.2010 11:03
Liczę na to, że wyjdzie im na minusie nie przedłużą umowy z tym gniotem. Może to i ważniejsze wydarzenie dla mas przed tv, ale wyścig tutaj jest tragicznie nudny i bezbarwny. Jedyną atrakcją są incydenty na torze. Cóż, marzenia...
MaxKapsel
27.09.2010 09:40
Niech się najpierw, kurde, nauczą strażaków i dźwigi na torze rozstawiać, a nie za liczenie kasy się biorą...:\