FIA zniechęca kierowców do ignorowania limitów toru w siódmym zakręcie
Organ zarządzający obierze surowe podejście do szerokich wyjazdów w trakcie kwalifikacji i wyścigu.
15.09.1810:55
1454wyświetlenia
FIA podjęła działania zmierzające do wyeliminowania przypadków zyskiwania przez kierowców przewagi szerokimi wyjazdami w siódmym zakręcie toru Marina Bay.
Podczas piątkowej odprawy kierowców omówiono propozycję zainstalowania w zakręcie wyższych krawężników. Zamiast wymiany tarek zdecydowano się jednak na namalowanie na poboczu żółtej linii.
W poprawce wprowadzonej do informacji dotyczących GP Singapuru dyrektor wyścigu - Charlie Whiting zaznaczył, że jeśli w kwalifikacjach dojdzie do kontaktu jakiejkolwiek części bolidu z żółtą linią to czas kierowcy zostanie anulowany. Z kolei podczas wyścigu zawodnik ujrzy czarno białą flagę jeśli trzykrotnie najedzie na wspomnianą linię. Kolejne przypadki ignorowania limitów toru będą zgłaszane sędziom.
Uważa się, że wraz ze wzrostem przyczepności nawierzchni kierowcy mogliby obierać bardziej agresywne linie jazdy w zakrętach, pokonując je z wyższymi prędkościami. Pierre Gasly wyjaśniał po piątkowych treningach:
Próbowałem naginać limity toru. Sędziowie nikogo za to nie karali, więc próbowałem. Nie jest to takie proste. Jeśli zrobisz to przypadkowo, to nie zyskasz czasu. Nawierzchnia będzie jednak coraz bardziej nagumowana i stanie się szybsza. Właśnie dlatego podczas odprawy uznaliśmy, że albo muszą zabronić szerszych wyjazdów, albo postawić tam coś, co sprawi, że będziemy tracić czas.
KOMENTARZE