Czasy osiągane w GP Singapuru spadną o około 10 sekund

Jest to efekt zmian w układzie toru, które będą obowiązywać przez co najmniej trzy lata.
13.09.2316:40
Nataniel Piórkowski
1665wyświetlenia
Embed from Getty Images

W związku z tymczasową zmianą układu toru Marina Bay, czasy osiągane przez kierowców w tegorocznym GP Singapuru spadną o około dziesięć sekund na okrążenie.

Ze względu na prace budowlane prowadzone w okolicach zatoki, przy której wytyczono trzeci sektor ulicznego toru, organizatorzy zdecydowali się na rezygnację z krętej sekcji przechodzącej pod trybuną.

W efekcie wiraże znane dotychczas jako piętnasty i dwudziesty zostały połączone prostą. Jest to największa zmiana w układzie toru od czasu rezygnacji z niepopularnej szykany Singapore Sling oraz przeprofilowania sekcji w okolicach mostu Andersona.

Organizatorzy ogłosili plany zmodyfikowania układu toru jedenaście miesięcy temu. Tymczasowy układ będzie wykorzystywany przez co najmniej trzy lata, do czasu zakończenia prac nad infrastrukturą.

Wstępne szacunki, które powstały jeszcze z wykorzystaniem wirtualnego modelu bolidu z sezonu 2020, sugerowały, że czasy okrążeń spadną o około osiem sekund na okrążenie. Teraz jednak Mercedes i Haas twierdzą, że różnica w porównaniu do ubiegłego roku może wynieść aż dziesięć sekund.

Podczas GP Singapuru 2022 Charles Leclerc zdobył pole position z rezultatem 1:49,412s. Dokonał tego jednak na przesychającym torze. Jest więc możliwe, że w sprzyjających warunkach kierowcom uda się w tym roku zbliżyć do bariery 1m30s.

Skrócenie okrążenia doprowadzi do zwiększenia liczby okrążeń w wyścigu do 62, zapewniając tym samym spełnienie regulaminowego wymogu dystansu co najmniej 305 kilometrów, który obowiązuje we wszystkich Grand Prix oprócz Monako.

Rezygnacja z czterech wolnych zakrętów zaowocuje także zmniejszeniem obciążeń, jakim poddawane są opony. W poprzednich latach przegrzewanie się ogumienia pod koniec okrążenia było jednym z największych problemów, z jakim musieli radzić sobie kierowcy. Redukcji ulegnie także zużycie skrzyń biegów.

Kierowca Haasa - Kevin Magnussen uważa, że zmiany wyglądają interesująco a sam wyścig stanie się prawdopodobnie nieco mniej wymagający fizycznie. Będzie szybciej, więc prawdopodobnie rywalizacja potrwa trochę krócej a my stracimy trochę mniej płynów.