Trzeci dzień testów w Walencji

27.01.0500:00
Marek Roczniak
975wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo (Walencja)
David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:09.17599
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:09.44797
1Vitantonio LiuzziRed Bull Cosworthmic1:10.224100
1Fernando AlonsoRenaultmic1:10.39887
1Jarno TrulliToyotamic1:10.597111
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:11.14083
1Giancarlo FisichellaRenaultmic1:11.28291
1Olivier PanisToyotamic1:11.46085
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:11.55768
1Andy PriaulxWilliams BMWmic1:12.79064
David Coulthard już drugi raz podczas zimowych testów poprzedzających sezon 2005 uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia, ale jak sugeruje serwis pitpass.com, tym razem niemal na pewno była to zasługa niewielkiej ilości paliwa w baku. Tak czy inaczej zespół Red Bull Racing zdołał zwrócić na siebie uwagę, tym bardziej, że Szkot poprawił o ponad 0.3 sekundy najlepszy czas z zeszłego tygodnia, ustanowiony przez kierowcę testowego McLarena, Alexa Wurza. Nie obyło się jednak bez problemów technicznych, które dotknęły także drugiego reprezentanta stajni z Milton Keynes, Vitantonio Liuzziego. Włoch uplasował się na trzeciej pozycji, a jego strata do Coultharda wyniosła już ponad sekundę. Mimo problemów obaj kierowcy łącznie przejechali blisko 200 okrążeń.
Jedynym kierowcą, który zmieścił się dzisiaj poniżej jednej sekundy straty do Coultharda, był Antonio Pizzonia. Brazylijczyk skoncentrował się na testowaniu różnych mieszanek opon Michelin, a oprócz niego zespół Williams w czwartek reprezentował także zeszłoroczny mistrz ETCC, Andy Priaulx. "Pierwszy raz zasiadłem za kierownicą obecnego bolidu Formuły Jeden i było to wspaniałe przeżycie, zupełnie inne pod każdym względem od tego, czego dotąd doświadczyłem. (...) Chciałbym uzyskać lepszy czas okrążenia, ale jak tylko wyjechałem na tor na nowych oponach, testy zostały przerwane ze względu na jakiś incydent", powiedział pochodzący z Jersey kierowca BMW, który dzisiejsze testy ukończył na ostatniej pozycji. Dla stajni z Grove był to ostatni dzień testów przed oficjalną prezentacją nowego bolidu, która odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 31 stycznia.

Trzeci dzień testów nowego bolidu Renault R25 okazał się wreszcie dosyć produktywny - Fernando Alonso przejechał tym razem blisko 90 okrążeń, ustanawiając przy okazji czwarty czas dnia. Hiszpan rozpoczął wreszcie poznawanie charakterystyk nowego auta i pracę nad doskonaleniem ustawień, która przyniosła pozytywne efekty. Jutro z R25 zapozna się drugi kierowca francuskiej stajni, Giancarlo Fisichella, który dzisiaj za kierownicą zeszłorocznego bolidu zaliczył pełny dystans wyścigu w ramach programu rozwojowego opon Michelin. Włoch uplasował się o dziwo na niższej pozycji w stosunku do Alonso, mając blisko sekundę straty do swojego partnera.

Piąty czas uzyskał Jarno Trulli, zastępując w czwartek kierowcę testowego Toyoty, Ricardo Zontę. Włoch był najbardziej aktywnym uczestnikiem czwartkowych testów w Walencji, przejeżdżając ponad 110 okrążeń. Ponadto japońską stajnię ponownie reprezentował drugi kierowca testowy, Olivier Panis. Aktywność Francuza, który skupił się na testowaniu opon i pracy nad ustawieniami auta, ograniczyła nieco awaria silnika.

Podobne problemy spotkały także ekipę B.A.R, która zaliczyła dzisiaj trzecią spektakularną awarię silnika Hondy od prezentacji nowego bolidu 007. Biorąc pod uwagę fakt, że w sezonie 2005 silniki będą musiały wytrzymywać aż dwa wyścigi, fakt ten jest dosyć niepokojący, ale japońscy inżynierowie mają jeszcze czas na znalezienie wyjścia z obecnej sytuacji przed wyścigiem o Grand Prix Australii. Problemy przysporzyła dzisiaj także kondycja fizyczna Jensona Buttona, który zastąpił kierowcę testowego stajni z Brackley, Anthony'ego Davidsona. Z tego powodu Brytyjczyk testy musiał zakończyć przed czasem, plasując się na dziewiątej pozycji. Tymczasem Takuma Sato uzyskał szósty czas dnia, z trudem mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Coultharda.

Zdjęcia z testów w Walencji można znaleźć tutaj.

Źródło: pitpass.com