Wraca dawny Michael Schumacher?

Szefowie Mercedesa zachwyceni ostatnimi występami legendy F1 nie mają wątpliwości, że tak
09.11.1020:07
Grzegorz Filiks
4378wyświetlenia

Szefowie zespołu Mercedes GP - Ross Brawn i Norbert Haug twierdzą, że Michael Schumacher ostatnio pokazuje coraz więcej wspaniałego talentu, który uczynił go siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1 i sądzą, że legendarny kierowca za rok powróci do swojej dawnej formy.

Schumacher po trzyletniej przerwie powrócił do F1, ale jego jazda w tym sezonie nie olśniewa, w związku z czym szybko pojawiły się plotki, według których Niemiec miałby zerwać swój trzyletni kontrakt i już po wyścigu w Abu Zabi wycofać się z tego sportu. Po kompletnie nieudanych dla Michaela zawodach w Singapurze coś się jednak zmieniło. W ostatnich trzech grand prix reprezentant Mercedesa dojechał do mety jako szósty, czwarty i siódmy, będąc zwykle szybszym od swojego partnera z ekipy - Nico Rosberga, który we wcześniejszej fazie sezonu trzymał Schumachera w ryzach.

Widzieliśmy małe światełko w osiągach Michaela, to światełko teraz jest widoczne coraz częściej - powiedział Ross Brawn. Moim zdaniem zwłaszcza parę ostatnich wyścigów było szczególnie dobrych w jego wykonaniu. Widzieliśmy te światełka w osiągach, coraz częściej jest ich więcej i objawiają się w sposób bardziej kompletny. Nie możemy udawać, że jesteśmy całkowicie zadowoleni z tego roku jako całości, ale jest wiele powodów, by być optymistą co do następnego sezonu.

Zdaniem Norberta Hauga, Schumacher spisuje się nawet lepiej, niż wskazywały to jego ostatnie zachęcające wyniki. Szef działu sportu Mercedesa na potwierdzenie swojej tezy podaje argument, że Niemiec podczas kwalifikacji na Interlagos w pewnym momencie walczył o pierwsze pole startowe. Jeśli przyjrzysz się detalom, to można w nich dostrzec wiele dużych pozytywów - stwierdził Haug. Widziałem Michaela na oponach przejściowych uzyskującego niemal najlepszy czas, był drugim najszybszym zawodnikiem, znalazł się bardzo blisko Lewisa Hamiltona, a wszyscy mieli założone takie same opony.

Mercedes nieustannie uważa, że przyczyną nieudanego powrotu 41-letniej legendy F1 do ścigania jest zbyt mało konkurencyjny bolid, którym obecnie dysponuje Niemiec. Haug cały czas jest pewien, że szybsza maszyna dostarczona mu w 2011 roku sprawi, iż zobaczymy dawnego Schumachera. Zdecydowanie wszystko zmierza we właściwym kierunku i według mnie jeżeli zbudujemy lepszy samochód, to będziemy wyglądać lepiej. Gdy tracisz do najlepszego jeden procent, wówczas spadasz w klasyfikacji i jesteś około 8-10 miejsca. Musimy po prostu wykonać dobry krok i jestem absolutnie przekonany, że wszystko idzie we właściwym kierunku.

Źródło: itv-f1.com

KOMENTARZE

21
NEO86
10.11.2010 06:27
@bartek199874, chodzi Ci chyba raczej o GP Austrii 2002
THC-303
10.11.2010 02:26
Wskaż błąd Hakkinena w Austrii, powodzenia
zgf1
10.11.2010 08:31
Tak, a np Austria?
THC-303
09.11.2010 10:07
Niech popełnia więcej błędów, niech traci motywację, ale poziom Irvine'a to za nisko nawet dla zdemotywonego Hakkinena, który BTW po wypadku MSC w 1999 popełnił tylko 1 błąd - na Monzy - reszta to przedziwne rzeczy które działy się w jego bolidzie. A Irvine miał wszystko, łącznie z oddawaniem zwycięstw przez Salo i pełnym wsparciem Scuderii.
zgf1
09.11.2010 09:36
@THC-303 Nie bylo mocniejsze, po prostu Hak zaczal popelniac wiecej bledow, zreszta powiedzial kiedys, ze stracil motywacje po wypadku MS. Tak to jest jak glowny rywal odpada.
Gangster
09.11.2010 09:16
Twoim tokiem rozumowania dzisiaj RBR ma przeciętny bolid bo nie są tak samo szybcy jak wtedy McL.
THC-303
09.11.2010 09:09
Kwalifikacje to bylo jedno, wyścigi drugie. Zresztą napisałem - MSC sam przyznał, że Hakkinen był jego najgodniejszym rywalem. W początkach 1998 byla stała kolejność w kwalu HAK>MSC>DC. Później Ferrari dogoniło McLarena. W 1999 było mocniejsze, co jest oczywise, skoro nawet taki Irvine był raptem 3 punkty za Miką w WDC.
rafaello85
09.11.2010 08:50
Ja wciąż czekam na dawnego Michaela czyli na "supermaszynkę" do seryjnego wygrywania:)
zgf1
09.11.2010 08:47
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=1998&nr=2&dzial=8 http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=1998&nr=5&dzial=8 http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=1998&nr=1&dzial=8 @jpslotus72 Rowniez uwazam ze MS bedzie mial ciezko, lata jednak leca... Do tego dluga przerwa ale wierze, ze jeszcze MS pokaze lepsza forme :)
jpslotus72
09.11.2010 08:46
"Wraca dawny Michael Schumacher?" - czyli w tym sezonie startował jakiś inny, nie ten który zdobył siedem tytułów? No to wszystko jasne! Od początku sezonu miałem wrażenie, że to jakiś nieudany klon... :) Za rok wróci Schumacher starszy o kolejny rok - nawet jeśli wóz będzie poprawiony, to nie wróżę Staremu Mistrzowi jakichś oszałamiających sukcesów. W pewnych warunkach może zdarzą mu się jakieś błyski, jakieś podium - ale będą to raczej "występy gościnne" dawnej gwiazdy, niż naprawdę licząca się rola... Oczywiście przed każdym zdaniem powinienem był dodać - "Moim zdaniem" - z którym nie każdy musi się zgadzać.
zgf1
09.11.2010 08:43
Dokladnie, chocby przytocze tu Gp Argentyny 98 gdzie MS wygral z duzo szybszymi McLarenami i do konca walczyl z Hakinenem mimo, ze ten mial lepszy bolid zdecydowanie. Pamietasz moze SPA97 gdzie MS bil konkurentow chyba o 10s na kolku? @THC-303 Glupoty gadasz, na poczatku McLaren byl o dwie klasy przynajmniej lepszy, przypomnij sobie wyniki quali chocby.
THC-303
09.11.2010 08:42
Gangster - Rubens nie jest dobry - bzdura, w najlepszych latach był świetnym kierowcą. W latach 1997-99 MSC walczył z lepszymi - bzdura, o ile w 1997 Williams był o kilka klas lepszy, o tyle MSC w jednym z wywiadów sam przyznał, że Hakkinen był jego najgroźniejszym rywalem, takim, który mógł z nim walczyć w porównywalnym samochodzie. Malezja 1999 - jak miał nie przepuścić Irvine'a, skoro nie jeździł z powodu kontuzji pół sezonu? Tym bardziej że w 1998 to Irvine ustąpił mu pola pod koniec sezonu. Oczywiście zgadzam się, że MSC był (jest?) wybitnym kierowcą, ale argumentacja marna.
Gangster
09.11.2010 08:16
Też nie wiem czym się tak podniecają?? W Japonii ROS był przed nim, Korei też (mógłby być 2-gi), ostatnie GP gdyby nie kwalifikacje byłby o wiele wyżej. No można powiedzieć, że Rosberg jest od niego o wiele lepszy ale u MSC widać dużą poprawę w porównaniu do poprzednich GP. @bartek199874 Po twojej wypowiedzi wnioskuje, że jesteś negatywnie nastawiony do niego. Rubens nie jest wybitnym kierowcą, ba nawet nie jest przeciętnym. Zawsze będzie grać drugie skrzypce w zespole którym jeździ. Wspominasz rok 2003 na A1-Ring to może wspomnisz 1999 i GP Malesji?? Lub teraz gp niemiec. Zobacz jak jeździł w latach 1997-1999. Co prawda nie zdobył wtedy tytułu ale walczył z dużo lepszymi autami. Lata 2000-2004 to taka nagroda za poprzednie ciężkie sezony. Gdyby nie wypadek w 1999 to już wtedy zdobyłby MŚ. Co do wybitności to obejrzyj sobie GP Hiszpanii 1996 lub Belgii. Co do kubicy to jedyny jego super wyścig był tego roku w Monaco a kwalifikacje w bachrajnie w 2008.
Adam1970
09.11.2010 08:11
Dajcie spokój bartkowi- on pisze o Korzeniowskim a wy nie czujecie o co biega;) Maraz mnie rozwalił :))))))))
IceMan11
09.11.2010 08:00
Hahaha bartek co to jest? latak nieźle pojechałeś hehe
latak
09.11.2010 07:29
@bartek199874 kolejny "miszcz" widzę rośnie. "chodziarz by" *facepalm* ach no i jeszcze "barikello" chociaż o to bym się (edit_2) nie kłócił ;d no ii "Kierowcom" aj ludzie. słowniki do rąk! Ja wierzę, że Szumi stanie sobie w następnym sezonie na podium ;) edit: tak sobie myślę. może chodziło o chodziarza made by "GP Austrii" xDD
bartek199874
09.11.2010 07:21
Dla mnie Schumi to normalny kierowca a nie jakiś super mistrz. Wiele tytułów według mnie zdobył dzięki jego zespołowi. Oczywiście dali mu świetny samochód w sezonach 2000-2004 ale jeżdżący wówczas z nim Barrichello nie mógł wygrywać, ponieważ Michael był zdecydowanym kierowcą nr 1 w Ferrari. Przykładem jest chociażby GP Austrii w 2003 r (zobaczcie na youtube ostatnie okrążenia). Dla mnie Alonso czy Kubica są zdecydowanie lepsi. Błędy kolego walisz takie, że oko w 'kfadrat' staje. Zaopatrz się w przeglądarkę podkreślającą błędy i patrz co piszesz. //Maraz
fernandof1
09.11.2010 07:20
Oby Schumi nie spartolił następnego sezonu ,bo na razie się na to zanosi że zostanie w Mercu .
ice
09.11.2010 07:19
Moze nie ma juz takiego wstydu ze strony schumachera, ale nadal Rosberg jest lepszy wiec nie zachwycałbym sie zbytnio, w przyszłym sezonie pewnie beda mniej wiecej na rowni, nie wiem czy tego chcial on sam i jego kibice...
Ramzi
09.11.2010 07:19
Rosberg za rok też go pokona. Jeśli będzie tam zdrowa sytuacja.
vivon
09.11.2010 07:13
jezeli zbudujecie lepszy samochod to bedziecie wygladac lepie? coz za spostrzegawcze stwierdzenie