Horner: Red Bull w przyszłym roku będzie jeszcze mocniejszy

"W ciągu dwóch ostatnich sezonów znacznie się rozwinęliśmy"
16.11.1014:26
Igor Szmidt
3464wyświetlenia

Red Bull w tym roku nie pokazał jeszcze swojego pełnego potencjału, pomimo zdobycia obydwu tytułów mistrzowskich. Takie jest przynajmniej zdanie szefa zespołu Christiana Hornera, który uważa, że RBR podczas sezonu 2010 wiele nauczył się z trudnych momentów i właśnie to uczyni ich znacznie mocniejszymi w przyszłym roku.

Mieliśmy trochę wyzwań w tym roku, lecz jest to twardy sport i jako zespół stajemy się coraz mocniejsi - powiedział Horner serwisowi AUTOSPORT. W ciągu dwóch ostatnich sezonów znacznie się rozwinęliśmy. Byliśmy blisko wygrania w zeszłym roku i można sprzeczać się, że gdyby nie podwójny dyfuzor to udałoby się nam to zrobić.

Okazało się to jednak naszą przewagą w tym roku. Udało się nam rozwinąć bolid na ten sezon pomimo walki o mistrzostwo w zeszłym roku, co oczywiście ponownie jest naszym celem na sezon 2011. Jest bardzo dużo pozytywów oraz wiele lekcji, które przeszliśmy. Widzieliśmy tylko trochę maksymalnego potencjału, na jaki stać ten zespół.

Horner, który poleciał do siedziby Red Bulla w Austrii razem z najważniejszymi osobami w zespole zaraz po zakończeniu sezonu w Abu Zabi uważa, że siłą RBR jest to, iż pomimo ciśnięcia do ostatniej rundy tegorocznych mistrzostw, nie ucierpiał na tym ich projekt bolidu na sezon 2011. Uważa również, że forma dająca możliwości na wygrywanie wyścigów może być teraz uzyskiwana z większą częstotliwością. To nie jest tak, że był to tylko jednorazowy przypadek - powiedział.

Wszyscy mówili w zeszłym roku, że Ferrari i McLaren skupiały się na sezonie 2008 i dlatego nie udało zbudować się im dobrych bolidów na sezon 2009, cóż - my nie rozpoczęliśmy sezonu 2009 zbyt wcześnie. Rozpoczęliśmy go jednak z dobrym samochodem; walczyliśmy o mistrzostwo przez cały czas trwania sezonu i udało się nam również wykonać dobry samochód na ten rok, co pozostaje naszym zamierzeniem na kolejny sezon. To było kulminacją wielu czynników, jednak to zaangażowanie, oddanie i wyrzeczenie się spraw związanych z rodziną, aby osiągnąć wynik, który my osiągnęliśmy jest świadectwem pracy grupy ludzi tutaj i niesamowitego wsparcia ze strony Red Bulla oraz Dietricha Mateschitza.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

18
NEO86
22.11.2010 06:53
Pomimo że lubię ten zespół i bardzo mu kibicuję to uważam że Christian nie powinien wysuwać tak daleko idących wniosków. Przed wszystkimi zespołami prawie 4 miesiące ciężkiej pracy i wiele może się zdarzyć.
Zomo
16.11.2010 10:58
@Huckleberry (@k2) - co racja to racja - mam w rodzinie osobe z tej branzy (nie F1 ale blisko), zarabia grosze a charuje jak wol i to po calym swiecie. Kolega z jego zespolu przesuwal ustalony od paru miesiecy termin slubu, bo wskoczyl nowy wyscig do kalendarza...
Huckleberry
16.11.2010 10:51
Historia f1 zna wielu takich co tak się prężyło przed następnym sezonem ;) @k2 - i dlatego nigdy nie będziesz pracował dla takiej firmy ;)
paymey852
16.11.2010 06:32
W 2009 tylko Red BUlle nawiązały walke z Brawn GP w dodatku nie posiadały podwujnego dyfuzora którego zabraknie w 2011 i dla tego są dla mnie mega faworytem. Bolidy na 2011 chyba nie zmienia sie zbytnio,troche mniejszy docisk przedniego skrzydła i tyle
Lolkoski
16.11.2010 05:12
No właśnie ciekaw jestem jak będzie się spisywał RBR z KERS? - niezawodność, bo w to że będą bardzo mocni nie wątpię.
jpslotus72
16.11.2010 04:31
Nie martwię się o Red Bulle póki Newey projektuje - choćby zrobić chciał wóz z budą, znów mu wyjdzie jakieś cudo!
Kubecks
16.11.2010 04:11
@up: od Ferrari.
SkC
16.11.2010 02:52
Sauber tez bedzie miał KERS
michal5
16.11.2010 02:38
z oponami tez może być rożnie bo opony są bardzo ważne
blader
16.11.2010 02:35
Kolejna zmiana przepisów = kolejne pole do popisu dla pana Adriana. Red Bull powinien być mocny dopóty, dopóki będą mieli w składzie A. Newey'a. Wydaje się, że zagrożeniem dla nich może być tylko pójście w złą stronę z rozwojem samochodu w trakcie sezonu przy dużej presji ze strony np McLarena czy Ferrari. Ewentualnie jeszcze grozić im może oprotestowanie bolidu, chociaż w tym roku - mimo wątpliwości - przechodzili wszystkie testy.
kokus
16.11.2010 02:31
Patrząc na sezon 2009 myślę że Ferrari, Mclaren i Mercedes (wspólnie opracowywali KERS) będą mieli najmocniejsze jednostki, ciekawe jak z Williamsem który opracowuje/opracowywał swój własny KERS i Renault. Francuski team nie miał raczej mocnego systemu odzyskiwania energii, zobaczymy jak to będzie...
tommyline
16.11.2010 02:24
Zobaczymy jakie zmiany wprowadzi ruchome skrzydło i KERS, może być zupełnie inaczej. Poza tym inni podglądali RB cały rok, więc może być różnie.
k2.
16.11.2010 02:10
Hmm....Gratuluje i tak dalej ale gdyby ktoś mi w pracy kazał "wyrzec się spraw związanych z rodziną" to pokazał bym mu faka i zwolnił się tego samego dnia.
francorchamps
16.11.2010 01:59
Uważam że najmocniejszy w przyszłym roku będzie McLaren! Mistrzostwo dla LEWISA !!!!!!!
zoolwik
16.11.2010 01:57
napewno bedzie ciekawiej, zawsze to wiecej elementow ktore moga sie redbullowi zepsuc ;)
rex88
16.11.2010 01:47
do tego wchodzi KERS, mam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawiej niż w tym roku
zoolwik
16.11.2010 01:41
Pewnie bedzie mocny, tylko czy najmocniejszy? W koncu sami niedawno przyznali ze ciezko poprawiac dobry bolid. Inni maja latwiej :)
dancom
16.11.2010 01:37
z dzisiejszych testów wynika, że RBR jest szybszy o jakieś 1,5 s na okrążeniu. Przyszły rok = 2s przewagi minus umiejętności konkuretów.