Verstappen: Pietrow najgorszym kierowcą roku

"Był zarówno najgorszym kierowcą, jak i najgorszym debiutantem w tym sezonie"
09.12.1018:35
Marek Roczniak
8218wyświetlenia

Były kierowca Formuły 1 - Jos Verstappen powiedział, że w jego opinii najgorszym zawodnikiem mienionego sezonu był Witalij Pietrow. Skrytykował też rosyjskiego debiutanta za spowodowanie zbyt wielu kraks.

Powiedziałbym, że Witalij [Pietrow] był zarówno najgorszym kierowcą, jak i najgorszym debiutantem w tym sezonie - napisał Verstappen w swojej stałej rubryce w holenderskiej gazecie Telegraaf. W ostatnim wyścigu był bardzo mocny i utrzymał Fernando Alonso za sobą - w rezultacie czego Hiszpan przegrał walkę o tytuł - ale poza tym wiele rzeczy poszło nie tak.

Miał mnóstwo problemów w kilku wyścigach - uderzając w bandy czy wpadając w poślizg lub rujnując starty. Nie można pozwolić sobie na to na tym poziomie, jeśli jeździsz dla tak mocnego zespołu, jak Renault. Różnica pomiędzy nim a jego zespołowym kolegą Robertem Kubicą była ogromna, aczkolwiek porównanie nie jest do końca uczciwe. Kubica - i [Sebastian] Vettel oraz [Fernando] Alonso - są w moich oczach najlepsi.

Pomimo komentarzy Verstappena, zespół z Enstone najprawdopodobniej da jednak jeszcze jedną szansę Pietrowowi - tak przynajmniej wynika z wypowiedzi udziałowców Lotus Renault GP. Rosjanin w sezonie 2010 zdobył 27 punktów, kończąc mistrzostwa na 13 pozycji, a jego najlepszym osiągnięciem było piąte miejsce w Grand Prix Węgier.

Źródło: gpupdate.net

KOMENTARZE

35
NEO86
29.12.2010 12:20
Witalij miał w tym sezonie przebłyski dobrej jazdy jak choćby Abu Zabi czy niektóre jego dobre starty jednak patrząc na cały sezon faktycznie był jednym z najgorszych kierowców w stawce- dla mnie tylko Sakon był gorszy. Jednak nie skreślałbym Witalija jako dobrego kierowcę w przyszłości bo on się jeszcze uczy.
Lolkoski
10.12.2010 04:20
Jeśli chodzi o moje zdanie na temat poziomu prezentowanego przez Sakona to Jego wcześniejsze występy - w poprzednich sezonach - i wówczas zaprezentowany potencjał wyrabiły mi o Nim takie a nie inne zdanie. Co do tego roku to przyznam szczerze, że nawet mi się nie chciało skupiać na jego jeździe bo uważam, że i tak nic z Niego nie będzie.
Ferrarif1
10.12.2010 03:21
dożywotni zakaz wjazdu na teren rosji i gratisowe szpiegostwo od rządu rosyjskiego dla pana verstapena
jpslotus72
10.12.2010 01:12
W takim razie najrozsądniej byłoby z takim "pakietem" w ogóle nie wyjeżdżać na tor w czasie wyścigu...
SirKamil
10.12.2010 12:28
To co świadczy o tym, że Sakon był patałachem? Błąd zespołu na pitstopie? Ponawiam pytanie, ile razy rozbił się Sakon? Ile kłopotów sprawiał podczas dublowania? Ile było wokół niego kontrowersji? Po Yamamoto zwykło się jechać jak po łysej kobyle "z urzędu" tylko nikt z internetowych krzykaczy nie zadał sobie trudu pomyślenia, że Sakon był jednym z najrozsądniejszych zawodników na torze. Doskonale wiedział na ile stać jego pakiet, czym jeździ, gdzie jego miejsce w stawce i jakie konsekwencja dla takiego zespołu jak HRT niesie kasacja bolidu, nawet jeśli sam będzie musiał za to zapłacić...
jpslotus72
10.12.2010 11:50
Wcale nie trzeba mieć wypadków, żeby być patałachem - jazda Sakona przypominała mi taką historyjkę, jak to matka żegnała syna-lotnika, idącego na wojnę, mówiąc: "Tylko lataj, synku, nisko i bardzo powoli..." Nie pamiętam jak było na torze, bo specjalnie nie skupiałem się na Sakonie - ale miał przynajmniej jeden wypadek na pit-stopie: http://www.f1fanatic.co.uk/2010/09/12/yamamoto-mechanic-injured-in-pit-stop-video/
SirKamil
10.12.2010 10:19
Ile wypadków miał Sakon?
Lolkoski
10.12.2010 09:10
A niech się Witia uczy i trzy sezony jazdy w F1, tylko dlaczego akurat w Renault - teraz Lotus Renault GP czyli w ekipie która celuje w pierwszą trójkę w WCC. Dla mnie też niestety był najgorszy no może poza Sakonem, ale to dlatego, że wiem jak słaby był Sakon już wcześniej i jaki był jedyny powód jego jazdy.
villy
09.12.2010 10:46
Bo di Grassiemu zdarzało się przegrać z HRT. A Liuzzi wydawał mi się na początku niezły, nie dużo gorszy od Sutila, ale II część dla mnie była fatalna. Oczywiście się pomyliłem, nie 9 tylko 8 sezonów, policzyłem sezon 1999 dodatkowo.
cravenciak
09.12.2010 10:39
Hulkenberg punktował w siedmiu wyścigach, a Pietrow w pięciu, JAKIEŚ PYTANIA? :)
corey_taylor
09.12.2010 10:36
up z tym Liuzzim to trochę przesadziłeś. A skoro ciężko Ci się wypowiedzieć na temat Sakona czy Kliena, to czemu wymieniłeś di Grassiego?;-)
villy
09.12.2010 10:08
Po pierwsze Verstapen ma prawo do wypowiadania, zwłaszcza że spędził w F1 9 sezonów, choć nie wszystkie pełne, ale jednak trochę przejeździł i to w kilku zespołach: Benetton, Simtek, Footwork, Tyrell, Stewart, Arrows i Minardi. Dla mnie był takim dobrym średniakiem z przebłyskami, niekoniecznie punktowymi. W Arrowsie nawet otarł się o podium. Dobrze jeździł z pustym bakiem. Podobno miał największy fun club. A jeśli chodzi o jego wypowiedź, chyba jednak było paru słabszych,np. di Grassi czy Liuzzi, ciężko oceniać Yammamoto czy Kliena.
SirKamil
09.12.2010 09:30
Zastanowiłbym się tylko.. jeśli Wijalij jest szybki, ale regularność w jego przypadku nie istnieje, to czy zwyczajnie nie jeździ on szybciej niż potrafi..? Witek był jednym z najgorszych- to pewne. Nie jest natomiast pewne jak będzie się sprawował gdy złapie więcej doświadczenia zarówno czysto przebiegowego jak i czasowego na pracy z zespołem F1. On może być lepszy (o ile zmieni się mentalnie bo z wypowiedzi Boulliera można się dowiedzieć, że specjalnie profesjonalny i przepełniony pokorą to on nie jest), ale nigdy nie będzie "wielki". Jeśli chodzi o warunki debiutu Witalija w tym roku to był on tak w stylu black&white... z jednej strony presja samochodu top 4-5 i piekielnie mocny partner, ale z drugiej brak batalii w samym czubie, samochód o bardzo przyjaznym balansie i łatwy w prowadzeniu i hiper doświadczony zespół/znakomity inżynier wyścigowy... Mamy w czasach gdy młodzi zawodnicy w znoju zbierają pieniądze na debiuty w HRT czy Virgin- niejeden za debiut w takim Renault ad. 2010 dałby się pokroić. Tutaj nad Rosjaninem specjalnie bym się nie rozczulał.
MairJ23
09.12.2010 09:20
Exit - to ja nei pamietam nawet kraksy w kanadzie - ale japonie jak zahaczyl Rosberga pamietam bardzo dobrze i owszem byl to wina Petrova i to zaliczam do spapranego startu bo nei dojechal nawet do T1 :)
jpslotus72
09.12.2010 08:26
Ja tam nie wiem, czy Pietrow był najgorszy - czy byli jeszcze gorsi... Uważam jednak - na podstawie tego, co do tej pory pokazał - że nie nadaje się on do F1. Ma przebłyski - niezłe starty, kilka ciekawych pojedynków (np. z Hamiltonem w Malezji), wyścig w Abu Zabi. Ale nie ma regularności - popełnia za dużo błędów. W F1 nie wystarcza, że ktoś wykręca dobre czasy na testach czy treningach. Każdemu zdarzy się popełnić błąd, ale jeśli ktoś popełnia błędy co drugi wyścig i to jeszcze takie idiotyczne, jak rozwalenie się na okrążeniu wyjazdowym do kwalifikacji czy przywalenie w rywala i bandę na prostej przed pierwszym zakrętem po rakietowym starcie, to nie ma czego szukać w tym biznesie - tym bardziej w solidnym zespole. Pietrow jest jak taki bramkarz w piłce nożnej, który obroni karnego, a za kilka minut nie trafi nogą w piłkę i wpuści kompletną "szmatę"... Ja bym takiego bramkarza nie chciał mieć w drużynie - tu tak samo chodzi o regularność i nie popełnianie błędów (najlepszemu bramkarzowi zdarzy się jakiś błąd w sezonie, jakaś "szmata" w życiu - ale nie może tak być w co drugim meczu). Dlaczego Kobayashi nie miał rok temu takiej kasy i takich sponsorów jak Pietrow?! Nie mogę tego odżałować...
AleQ
09.12.2010 08:25
Joss the Boss ma 100% rację . Może w 2011 roku jego taryfa ulgowa się skończy !
Maraz
09.12.2010 08:22
No trudno się z tym nie zgodzić, co napisałeś akkim - trochę się chyba zagalopowałem, bo istotnie Verstappen nie mówi nic o przyszłości Pietrowa. Tak czy inaczej sam jest ciekaw, jak będzie sprawa wyglądać w 2011.
akkim
09.12.2010 07:24
Ja tak może powiem, sezon oceniamy, co z Niego wyrośnie do końca nie znamy, prawdę Jos powiedził facet był najgorszy, więc czemu, by Go zjechać tak bardzo Was korci. Nie mówi tu przecież, że nic nie osiągnie, i że jakaś kasa w zespole Go ciągnie, ocenił stan na teraz i przecież ma rację, Witia marnie jeździł i po co negacje ?
quickmick
09.12.2010 07:11
@Sgt Pepper Gdybym był właścicielem linii lotniczych, to założyłbym się z Tobą o ten przyszły sezon Witalija i w razie przegranej musiałbyś obsługiwać pasażerów w przebraniu stewardesy...
Ducsen
09.12.2010 06:58
Dobrze gada. Polać mu.
Sgt Pepper
09.12.2010 06:55
Echhh jakoś po prostu nie wierzę że Witalij ot tak, zacznie jeździć na przyzwoitym poziomie. I tyle. :( Jeśli zacznie- odszczekam i publicznie przeproszę. Obiecuję. Jak każdemu kibicowi Roberta zależy mi na tym by miał mocnego partnera, który wnosi do teamu nie tylko $$$. Póki co- Witalij wniósł tylko kasę. I na dodatek chyba większość z tego "wkładu" została na bandach :(
Maraz
09.12.2010 06:54
@deeze: to oczywiście temat na inną dyskusję, czy Renault było dla niego dobrym miejscem na debiut. Skoro się tu jednak znalazł to zobaczymy, co będzie się dalej działo. Verstappen wyleciał z Benettona już po jednym sezonie i potem tułał się po słabszych zespołach. Teraz czekamy na drugi rok Pietrowa - słaby kierowca siłą rzeczy prędzej czy później wyleci (hehe, do rymu nawet) :P
quickmick
09.12.2010 06:46
@Sgt Pepper Nie tragizuj i nie chlastaj się... Kubica testuje dla zespołu i dla siebie... Każdy z nich "ciągle się uczy". Witalij miał ciut więcej pecha od innych i już, ale parę razy pojechał błyskotliwie... Nie wiem, na czym opierasz zdanie "moim zdaniem to pomyłka jeśli w przyszłym roku chcą coś osiągnąć w WCC"? Już wiesz, jakim autem będą dysponować i jak będzie sobie w nim radził Witalij? To powinieneś obstawiać u buka... Wiesz, idąc tym tropem można powiedzieć, że Lucas Di Grassi jest beznadziejny - nie pokazał nic w tym sezonie, literalnie... A we wcześniejszych seriach pokonywał i Roberta i Vettela...
Sgt Pepper
09.12.2010 06:36
@up A dlaczego "jesteś daleki od oceniania kto jest jakim kierowcą" ? Masz do tego takie samo prawo jak Vertappen jak i każdy inny oglądacz F1. Mnie się Vitja nie podoba i moim zdaniem to pomyłka jeśli w przyszłym roku chcą coś osiągnąć w WCC. Poza tym- Kubica pewnie będzie testował za dwóch zamiast robić swoje. Nic tylko się pochlastać :( A Witalij ciągle się uczy... Nie za długo ta nauka trwa ? Oczywiście rozumiem czym jest spowodowana dalsza obecność Witalija w teamie, także- nie oczekuję wyjaśnień.
quickmick
09.12.2010 06:30
@DamianF, Sgt Pepper Ja jestem daleki od oceniania, kto jakim jest kierowcą - nie strzelajcie do mnie. W przypadku Verstappena pomyślałem po prostu, że nie jest on wybitnym autorytetem w zakresie mistrzowskiej jazdy. Jeśli chodzi o Witalija, to kluczowe są dwie sprawy: on bardzo mało testował, więc popełniał błędy, bo nie miał jak nabrać doświadczenia... Tak, jak pisze Maraz, szybkości się nie da nauczyć, a szybkość ma... jeśli czytacie wypowiedzi @RF1PaddockPass na stronie Renault - tam często pojawia się obrona Witalija w konwencji "my wiemy, jakie czasy okrążeń wyjeżdża Witalij, więc to my jesteśmy uprawnieni do oceniania go...". Jeszcze jedno - jak Lewis Hamilton pierwszy raz wystartował w wyścigu F1, miał przejechane 18.000 km testowych. Witalij miał 1.870 km, wyjeżdżonych w ciągu 7 dni, w większości w deszczowych warunkach...
ExiT
09.12.2010 06:25
Czemu? Bo Renault potrzebowało Pay Drivera...
deeze
09.12.2010 06:22
@Maraz: to pierwsze Pietrow ma, a zrozumiałym jest, że nie ma tego drugiego, bo przecież zaczynał ledwie parę lat temu swoją przygodę z motosportem. Czasu mu trzeba i będą z niego ludzie, tylko czemu od razu do Renault go wpakowali, zamiast dać mu jakiś rok w Virgin chociażby...
ExiT
09.12.2010 06:18
Kanada? Może i tak, ale co do Japonii to osobiście się nie zgodzę.
Maraz
09.12.2010 06:17
@DamianF I tak i nie - patrząc po youtube można znaleźć kilka głupawych kraks Verstappena, no i tak jak mówi quickmick, Jos też potrafił jeździć w kratkę, mając w 1994 do dyspozycji mistrzowski bolid. Ok, nie jeździł cały sezon, jednak też nie wykorzystał kilku szans. Nie wybielam Pietrowa, ale takie mieszanie z błotem też mi się nie podoba. Co do Pietrowa to trafiłem kiedyś na takie stwierdzenie dość rozsądnego dziennikarza F1, że dopóki kierowca pokazuje okazyjnie niezłe osiągi, to da się z niego zrobić dobrego kierowcę, bo regularności można się nauczyć. Natomiast nie da się nauczyć szybkości :)
Sgt Pepper
09.12.2010 06:17
@ quickmick Bzdury waść gadasz... Skoro my wypowiadamy się kto naszym zdaniem jest jakim kierowcą, a wogóle nie zajmowalismy miejsc w wyścigach F1, to może Verstappen, który zajmował co prawda miejsca 8-16 też powinien mieć do tego prawo ? :P
Shadowhawk
09.12.2010 06:12
Kanada, Japonia :)
ExiT
09.12.2010 06:09
W jakim wyścigu on zepsuł start, bo nie pamiętam? ; o
DamianF
09.12.2010 05:59
@quickmick ale za to lepszymi osobami do oceniania kierowców F1 są użytkownicy forum, którzy nawet raz nie siedzieli w bolidzie? Akurat on może śmiało sobie na to pozwolić.
quickmick
09.12.2010 05:55
Nie chcę być arogancki, ale Verstappen, który poza dwoma trzecimi miejscami obsadzał głównie miejsca od 8 do 16 jest średnim autorytetem w sprawie tego, kto jest jakim kierowcą... Swoją drogą, pewnie to wycinek z jakiegoś artykułu typu "jak oceniam sezon 2010", gdzie Verstappen wyraził opinię, a gpupdate, które słynie z tego, że lubi się uczepić jakiegoś jednego zdania, pociągnęło temat...
Master
09.12.2010 05:51
Cenią Kubicę, cenią. Nie tylko Anglicy jak widać.