Wywiad z Witalijem Pietrowem

"Jestem niezwykle dumny, że stanowię część zespołu Lotus Renault GP"
23.12.1014:51
Inf. prasowa
3431wyświetlenia

Przedstawiamy wywiad z Witalijem Pietrowem, który został zamieszczony dzisiaj na blogu zespołu Renault F1 w związku z przedłużeniem kontraktu rosyjskiego kierowcy na kolejne dwa lata. Fakt ten został ogłoszony wczoraj na konferencji prasowej w Moskwie.

Witalij, jakie to uczucie być potwierdzonym w Lotus Renault GP?
To wspaniałe uczucie. Tak wiele nauczyłem się w tym roku i wiem, że mogę powrócić mocniejszy w 2011 roku. Jestem niezwykle dumny, że stanowię część tego zespołu i jestem zdeterminowany, aby odpłacić się za pokładaną we mnie wiarę.

Patrząc na twój debiutancki sezon, co sprawiło ci największą przyjemność?
Było wiele wyjątkowych chwil. Zawsze będę pamiętać wyścig w Szanghaju, kiedy wyprzedziłem Schumachera i Webbera, dzięki czemu zdobyłem swoje pierwsze punkty. Później, pierwszy raz, kiedy awansowałem do Q3 w Turcji, był dla mnie ważnym krokiem i oczywiście wyścig na Węgrzech był prawdopodobnie moim najlepszym weekendem, gdyż wszystko poszło po mojej myśli.

Jak zmieniło się twoje życie od czasu, kiedy zostałeś kierowcą F1?
Jest znacznie więcej podróżowania i niezbyt wiele czasu dla siebie, ale nigdy nie będę narzekać, ponieważ kocham to, co robię. Nadal czuję się jak chłopiec podczas świąt, za każdym razem, gdy zasiadam do bolidu. Oczywiście życie nie jest tak łatwe, jak ludzie myślą, a F1 to znacznie więcej niż tylko jazda bolidem. Niemniej jednak, to niesamowite doświadczenie i wiem, że mam szczęście, że jestem jednym z zaledwie 24 kierowców w stawce.

Czy czujesz się jak w domu w Lotus Renault GP?
Tak, zdecydowanie. Poprzedni kierowcy zawsze mówili, że panuje tutaj wyjątkowa atmosfera i muszę przyznać, że zgadzam się z nimi. Zespół jest bardzo serdeczny, przyjacielski i otwarty, a ja mam bardzo dobre relacje z chłopakami.

Czy czujesz coraz większe wsparcie dla F1 z Rosji?
Zdecydowanie. Z każdym tygodniem otrzymuję większe wsparcie z mojego kraju. Prawdę mówiąc, ostatnio jeden z większych magazynów umieścił mnie w swojej najlepszej dziesiątce najbardziej atrakcyjnych mężczyzn w Rosji! Można poczuć, że sport staje się bardziej popularny, a wkrótce będziemy mieć własne grand prix, co zapewni większe zainteresowanie. Nawet nasz premier, Władimir Putin, posmakował F1, kiedy sprawdził bolid Renault F1 wcześniej w tym roku.

Jakie będą główne wyzwania w 2011 roku?
Jest całkiem sporo zmian, do których będziemy musieli się dostosować jako zespół: nowe opony, ruchome tylne skrzydła i KERS, którego nigdy wcześniej nie używałem. Jest nawet nowy wyścig w Indiach. Jest więc kilka rzeczy, do których musimy się dostosować, ale to powinno poprawić widowisko i zapewnić lepsze wyścigi. Widziałem już nowy bolid w tunelu aerodynamicznym i wygląda on bardzo obiecująco. Uwielbiam także nasze nowe barwy i nie mogę się doczekać powrotu do bolidu i ścigania się.

Co chciałbyś osiągnąć w swoim drugim sezonie?
Moim celem jest dalsza poprawa i bardziej regularne wyniki jako kierowca. Były sytuacje w tym roku, kiedy popełniałem błędy i traciłem punkty. Wiem, że mogę się poprawić w tym względzie. Myślę, że pokazałem, iż mam prędkość, ale muszę być bardziej regularny w trakcie całego weekendu i maksymalnie wykorzystywać każdą sesję.

Jakie są Twoje plany na następne dwa miesiące, zanim rozpoczną się testy w lutym?
Myślałem o tym, aby spędzić kilka dni w Maranello tej zimy, ale powiedziano mi, że prawdopodobnie nie jest to najlepszy pomysł... A tak poważnie, to po pracowitym roku, przeznaczam czas na powrót do domu i zobaczenie mojej rodziny oraz przyjaciół. To również czas na ponowne naładowanie moich baterii, dzięki czemu powrócę rześki w przyszłym roku. Już ciężko pracuję nad moją kondycją fizyczną i wykonuję dużo treningów, aby być gotowym na rozpoczęcie sezonu. Następnie, w styczniu będę w fabryce, aby zobaczyć się z inżynierami i dopasować fotel w nowym bolidzie.

Źródło: renaultf1.com

KOMENTARZE

17
Adakar
24.12.2010 01:08
Jest całkiem sporo zmian, do których będziemy musieli się dostosować jako zespół: nowe opony, ruchome tylne skrzydła i KERS, którego nigdy wcześniej nie używałem. - nowy zapis w kontrakcie: SKOŃCZ WYŚCIG
yama46
23.12.2010 10:52
Na tą chwilę 4 paydriverów a potencjalnie możemy mieć 8 gdyż 4 jest już a potencjalnych 4 jeszcze nie ma na liście startowej
Yurek
23.12.2010 10:38
Jest postęp, toteż nie dziwne, że F1 jest coraz droższa. Jeśli kto więcej wyłoży, będzie liczył na lepsze wyniki i większe zyski (teoretycznie). Co zaś się tyczy luk w przepisach, to właśnie na ich szukaniu polega praca projektantów - gdyby tak nie było, po dziś dzień bolidy nie miałyby spojlerów.
Sgt Pepper
23.12.2010 10:20
Trochę źle mnie zrozumiałeś. Nie miałem na myśli ilości paydriverów, a esencję tego sportu. Kiedyś odnosiłem trochę inne wrażenie i proporcje pomiędzy kasą a sportem były jakby trochę bardziej wyważone.
Yurek
23.12.2010 10:12
Nie przesadzaj, cofnij się tak ze 20 lat wstecz. Prawda jest taka, że dopiero ostatnimi czasy paydriverów zaczęło być jakby trochę mniej, a nawet jeśli są, to prezentują jakiś rozsądny poziom (tak, Yamamoto czy Pietrow w porównaniu do np. Deletraza, Inouego czy Lavaggiego prezentują BARDZO rozsądny poziom). Na sezon 2011 mamy 20 potwierdzonych kierowców, z czego o ile dobrze liczę tylko w przypadku Pietrowa, Maldonado, Pereza i d'Ambrosio zadecydowały pieniądze. 4/20, to jest fantastyczny wynik w porównaniu do początku lat 90.
Sgt Pepper
23.12.2010 09:27
Faktycznie kasa liczyła się tutaj zawsze, ale ostatnimi czasy odnoszę wrażenie że jest ona jedynym (!!!) ważnym elementem w F1, a cała reszta to zło konieczne. Wcześniej nie odnosiłem takiego wrażenia. Moje odczucia proporcji p.t. kasa/sport były 50/50. Teraz- 90/10. Nie chcąc nikogo urazić podkreślam- to moje subiektywne odczucie.
Yurek
23.12.2010 09:16
"Cwaniactwo, brak precyzyjnych przepisów, szukanie luk, karanie tych co nie zasłużyli, puszczanie bezkarnie tych co ewidentnie zawinili [...] kierowcy bez umiejętności, ale za to ze sponsorami" Tak było ZAWSZE i Formuła 1 jakoś od 60 lat ma się dobrze. I przeżyła nawet silniki 0,75T, a jednostki 1,5T osiągały ponad 1000 KM. Obudźcie się, a nie psioczcie tylko.
yama46
23.12.2010 09:03
"Oczywiście życie nie jest tak łatwe, jak ludzie myślą, a F1 to znacznie więcej niż tylko jazda bolidem." Czyżby wziął sobie do serca słowa Kubicy? ;)
Sgt Pepper
23.12.2010 09:03
@gnt3c Niestety coraz częściej jesteśmy tego świadkami. :((( Zobaczycie- wcześniej czy później nastąpi rozłam, bo to co się dzieje w f1 jest po prostu chore. Cwaniactwo, brak precyzyjnych przepisów, szukanie luk, karanie tych co nie zasłużyli, puszczanie bezkarnie tych co ewidentnie zawinili, silniki 1.6, obowiązkowy Kers i Bóg jeden wie co jeszcze wymyślą. Za kilka lat będą pro-ekologiczni i wszyscy będą mieć silniki elektryczne z głośnikiem imitującym odgłos v12, ale nie za głośno coby dzikiego ptactwa nie wystraszyć. Na dodatek- kierowcy bez umiejętności, ale za to ze sponsorami. :( Echhh... jeszcze bardziej na psy spada nam F1.
General
23.12.2010 07:25
[color=grey]„Myślałem o tym, aby spędzić kilka dni w Maranello tej zimy, ale powiedziano mi, że prawdopodobnie nie jest to najlepszy pomysł..."[/color] Ciekawe czy na Monzie oprocz gwizdow pojawia sie jakies transparenty;)
gnt3c
23.12.2010 06:17
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że umiejętności przy wyborze kierowcy nie mają żadnego znaczenia?
jpslotus72
23.12.2010 04:27
"wiele nauczyłem się w tym roku i wiem, że mogę powrócić mocniejszy w 2011 roku" - znaczy się, bardziej odporny na rozwałki?... Jak rosyjska stal - gniotsa nie łamiotsa. "Nadal czuję się jak chłopiec podczas świąt, za każdym razem, gdy zasiadam do bolidu." - i od czasu do czasu udaje mi się "podpalić choinkę".... itd.
akkim
23.12.2010 03:23
@Up >>> Kubkowi niż do tych rankingów, do ścigania bliżej, że ma nosa do tego, mógłby rzec najwyżej, a sam wywiad ? Przecież musiał się pojawić, trzeba zatrzeć złe wrażenie i posmak żenady.
barteks
23.12.2010 03:14
A propos tego magazynu... wyobrażacie sobie, żeby Kubica powiedział coś takiego? ;-)
YAHoO
23.12.2010 02:37
jestem zdeterminowany, aby odpłacić się za pokładaną we mnie wiarę W przypadku Witalija słowo "odpłacić" brzmi nieco dwuznacznie ;-)
bufcik
23.12.2010 02:31
przy 3 pytaniu dwa razy t sie wkradło :)
cobra
23.12.2010 01:57
trolling mode on: "ostatnio jeden z większych magazynów umieścił mnie w swojej najlepszej dziesiątce najbardziej atrakcyjnych mężczyzn w Rosji" chyba najbardziej finansowo atrakcyjnych ;]