Di Montezemolo chce późniejszej pory na rozgrywanie wyścigów

Włoch poza tym nie omieszkał znów przypomnieć swojej prośby dotyczącej trzecich bolidów
07.01.1111:42
G. Filiks/M. Roczniak
2367wyświetlenia

Według prezesa Ferrari - Luki di Montezemolo, Formuła 1 powinna się zastanowić nad zmianą czasu rozgrywania grand prix. Większość wyścigów w corocznym kalendarzu tradycyjnie rozpoczyna się we wczesnych godzinach popołudniowych. Włoch chciałby to zmienić.

Nie wydaje mi się dobrym pomysłem to, że w lipcu albo sierpniu zawody startują o 14.00, podczas gdy większość ludzi leży na plaży - stwierdził 63-latek w rozmowie z niemieckim magazynem Sport Bild. Mecze piłkarskie nie rozpoczynają się przed 17.00 lub są nawet później - dodał.

Di Montezemolo ponadto po raz kolejny wyraził swoją prośbę o zezwolenie czołowym stajniom Formuły 1 na wystawianie trzech bolidów: Nie chcemy konstruować ich dla Scuderii, ale dla innej ekipy - hiszpańskiej, amerykańskiej, jakiejkolwiek.

Prezes Ferrari nawiązał też do swojego żartu, że to brat-bliźniak Michaela Schumachera zasiadał w ubiegłym roku w bolidzie Niemca w Mercedesie: Dzisiaj mogę powiedzieć, że Michael zdecydowanie nie jest zadowolony z osiągów swojego bliźniaka. Gdyby Ferrari miało trzeci samochód, zawsze oddałbym go w ręce starego Michaela Schumachera, ale nie jego bliźniaka.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

14
NEO86
25.01.2011 02:04
Ja uważam że 14:00 to idealna godzina na rozgrywanie wyścigów F1 i chciałbym aby tak zostało. Wieczorem w weekendy rzadko jestem w domu. Co do 3 bolidu użyczonego innej małej stajni to również się nie zgadzam ponieważ uważam że każdy team powinien sam konstruować swoje samochody a nie dostawać je "w spadku". Kiedyś liczyłem się z opiniami Montezemolo ale teraz guzik mnie obchodzi co ten ****** myśli.
BlaugranaFAN
10.01.2011 02:55
Ludzie, bredzicie coś o sztucznym oświetleniu, jak jest wyraźnie powiedziane o letnich miesiącach. Czy w czerwcu - lipcu nie jest jeszcze okolo 22 dość jasno na dworzu? To co tu mówić o wyścigach które kończyłyby się zgodnie z limitem czasowym (hipotetycznie) o 19... Swoją drogą to ja bardzo ceniłem klimacik wyścigów szczególnie w 2007 kiedy następowały jeden po drugim - mianowicie - Kanada i USA. Godziny poranne, to byłby błąd, bo wystarczy spojrzeć że zawsze wielkie sportowe imprezy odbywają się wieczorem lub późniejszym popołudniem (15 +).
christoff.w
08.01.2011 01:15
aha,to oto chodzi. No w sumie czemu nie tylko zeby Ferrari zaraz sobie nie uzurpowalo jakis tytulow jakby sie okazalo ze ten jeden nowy,malutki team-ek zacznie wygrywac!? W dzisiejszych czasach wszystko mozliwe i pewnie tak by bylo,ze caly swiat by to ogladal a Ferrari by sie chwalilo ze to od nich bolid i nieoficjalnie mieliby trzeci zespol pod inna nazwa i teoretycznie dodatkowa szanse na mistrzostwo. To tylko tak w gwoli teorii spisku napisalem ;)
jpslotus72
07.01.2011 09:13
@marios76 - jeśli chodzi o ten trzeci bolid, to Luca przecież tłumaczył (wcześniej i tym razem), że byłby to bolid wyprodukowany przez Ferrari i taki, jakie będą w zespole Ferrari, ale nie jeździłby on w tym teamie, tylko byłby "użyczony" jakiemuś małemu zespołowi i punktowałby na konto tego zespołu - miałby też zapewne jeśli nie całkiem inne, to zmodyfikowane malowania. Czyli byłoby tak, że w zespole Ferrari pozostałyby normalnie 2 bolidy i tylko one punktowałyby dla tego teamu (nie widzę więc potrzeby jakieś "wyznaczania" punktujących wozów) - a trzeci bolid made in Ferrari jeździłby np. w zespole Penske (Luca o nim wspominał) i punktowałby dla Penske. W ten sposób mały zespół nie musiałby konstruować swojego bolidu - miałby do dyspozycji jeden, ale za to konkurencyjny (jedno Ferrari na pewno pozwoliłoby zebrać małemu zespołowi więcej punktów niż pięć HRT czy Virginów). Pozbylibyśmy się w ten sposób wozów dublowanych po pięć razy w jednym wyścigu - "ruchomych szykan", jak ja nazywam bolidy w rodzaju HRT. Czy nie byłoby to lepsze dla ścigania? Powtórzę - nie jest to żaden wynalazek, w latach 70' była to normalna praktyka w F1.
SkC
07.01.2011 06:10
Albo o takiej porze jak kwalifikacje w Japonii w tym sezonie :)
marios76
07.01.2011 05:09
Mi pasują Kanada, Brazylia, USa... jak były, bo po prostu zdarza mi się w sezonie F1 wracać w niedzielę ze swoich zawodów dość późno. Nie zawsze zdążam, a nagrywany wyścig to nie to samo- zwłaszcza, że w kadym radio trąbią który był Robert, i kończą się emocje:( Jak dla mnie- w europie nie powinno być problemów z rozegraniem do końca,przy naturalnym świetle, wyścigów rozpoczynających się o 16-17. Ale to moje zdanie i nie wyrażam go po to by się kłócić, tylko w tym wypadku zgadzam się z Lucą. Ale jestem przeciwny 3 bolidowi w jakiejkolwiek stajni. Chyba, że we wszystkich teamach,ale jak mają punktować dwa- to przed wyścigem określić które!
SoBcZaK
07.01.2011 03:57
Niech DImontecemolo sie odwali... ja tam plaże mam na drugim końcu polski i w niedziele o 14 chce zjeść obiad i oglądać wyścig. Dziękuję dobranoc.
christoff.w
07.01.2011 03:27
Skc - Dokladnie.Niech beda rowno o 20 zamiast "Tanca z Gwiazdami" Tylko czy moja sie na to zgodzi? ;)
vommbath
07.01.2011 01:17
no tak, w końcu F1 dąży do ekologicznego wizerunku, zmniejszenia emisji CO2 etc etc... wyścigi przy sztucznym świetle przecież idealnie wpasowują się w tę wizję ;]
jpslotus72
07.01.2011 12:47
Luca = kopalnia pomysłów. 1. Nie przepadam za wyścigami przy sztucznym świetle. 2. Propozycja trzeciego bolidu - ale dla innego, mniejszego zespołu, a nie dla Scuderii - nadal wydaje mi się warta namysłu. Po pierwsze - powrót do tradycji z lat 70'; po drugie - lepsze to chyba niż "ruchome szykany" w rodzaju HRT.
SkC
07.01.2011 12:03
fajnie jakby wyścigi zaczynały w niedziele o 20
marrcus
07.01.2011 11:54
tez myślę ze chyba lepiej rano, wieczorem to znowu będzie im za ciemno 14 to zła pora latem, o 11 to już najpóźniej
dancom
07.01.2011 11:43
ja wolę o 8-9 rano
cichy
07.01.2011 10:50
ta, wszędzie walnijmy sztuczne oświetlenie i wio..