Mallya: To nie był dobry moment na angaż Naraina w Force India

Szef Force India jest jednak uradowany, że w tym roku będzie startował w F1 kierowca z Indii
08.01.1111:56
Mariusz Karolak
2708wyświetlenia

Vijay Mallya twierdzi, że jest uradowany, iż w tym roku będzie startował w Formule 1 kierowca z Indii, choć przyznał, że nie był to dobry czas, by zespół Force India zakontraktował właśnie Naraina Karthikeyana.

Inauguracyjne Grand Prix Indii odbędzie się w październiku tego roku, a powrót Karthikeyana oznacza, że będzie w stawce kierowca z tego kraju, lecz nie w zespole, którego właścicielem jest Mallya.

Cieszy mnie, że Narain był w stanie zapewnić sobie powrót do F1 z HRT i życzę mu wielu sukcesów w nadchodzącym sezonie. Indie powinny być dumne, że będą w pełni reprezentowane podczas grand prix, bo będzie zespół z Indii i kierowca z Indii.

Karthikeyan i Karun Chandhok to dwaj jak dotychczas jedyni Hindusi w historii F1. Obydwaj byli w różnym czasie łączeni z ekipą z Silverstone, ale póki co jeździli tam tylko Europejczycy. Rozmawialiśmy z Narainen jakiś czas temu odnośnie powrotu, ale to nie był dobry moment dla zespołu w naszej obecnej fazie rozwoju - podkreślił Mallya.

Oczekuje się, że w roku bieżącym kierowcami Force India będą Adrian Sutil i Paul di Resta, zaś rezerwowym zostanie Nico Hulkenberg. Aktualnie domykamy sprawę związaną z kierowcami i jestem bardzo podekscytowany tym, co nadejdzie.

Źródło: motorsport.com

^sonda,238

KOMENTARZE

16
NEO86
25.01.2011 08:35
@Adakar Każdy ma prawo napisać to co chce a jak tobie to nie pasuje to po prostu nie czytaj W Force India widziałbym Sutila i Hulkenberga
rad_
09.01.2011 03:56
@Adakar a kto by nam wyścigi komentował na tak wysokim poziomie jak dotychczas? ;]
kryzak
08.01.2011 05:06
Ale ztych kierowców z ankiety to Sakon chyba jest najlepszy :D Ale mi najbardziej szkoda Hulkenberga to Hulkenberg powinien jezdzić w FI razem z Sutilem a nie jako 3 kierowca :/
Adakar
08.01.2011 02:59
Masio, komentarz "życzeniowy" ... oderwany od rzeczywistości. A ja to bym chciał, św Mikołaju, żeby Ngine założył z Lotto polski team z silnikami Łady i żeby tak Kubica i Giermaziak jeździli. Na szefa zespołu mianować Zientarskiego, Borówa na pit-wall a Kochański jako szef mechaników. Dodatkowo GP Polski i bilety darmowe dla PRAWDZIWYCH POLAKÓW i Kubica ma wygrać... i wtedy Masio się obudził
maciej
08.01.2011 02:52
„Aktualnie domykamy sprawę związaną z kierowcami i jestem bardzo podekscytowany tym, co nadejdzie” Czyli już wszystko jasne . Liuzzi odpada , heh szkoda .
THC-303
08.01.2011 02:41
Masio A dlaczego? Jeden racjonalny powód. Niech oni będą lepsi niż Senna i Klien razem wzięci to i tak daleko im do SUT + DIR.
Masio
08.01.2011 01:27
Ja uważam, że w tym roku w Force India powinni być właśnie Karthikeyan i Chandhok.
jpslotus72
08.01.2011 12:58
Trzeba pamiętać, że Karun wyjechał po raz pierwszy na tor w HRT dopiero w kwalifikacjach do GP Bahrajnu. Pierwsze wyścigi dla nowych kierowców w nowej, słabej i nie sprawdzonej konstrukcji były po prostu testami. Trzeba było od zera jakoś to poustawiać, wyczuć itd. Dlatego nie można porównywać jazdy Karuna z pierwszej części wyścigowego kalendarza ze startami Kliena pod koniec sezonu (kiedy mechanicy wiedzieli już coś niecoś o tym, jak toto ustawić, żeby się utrzymało na torze) - to, że Klien zdecydowanie wyprzedzał Sennę nie znaczy, że tak samo poradziłby sobie z Chandhokiem. Sakon pozbawił nas możliwości takiego porównania.
phildoon
08.01.2011 12:39
Reszta miejsc adekwatna do poziomu samochodu. Szybszy od Bruno może nie był ale jak sam napisałeś, mniej się rozbijał. A to już coś :) Jeśli nie znajdzie posady rezerwowca na pewno sprawdzi się jako komentator i felietonista.
THC-303
08.01.2011 12:35
14 i 15 miejsca były 'ładne' Australia - Karun dojeżdża 14 na 14 którzy dojechali. Malezja - Karun dojeżdża 15 - przed teammate i Trullim, który miał problem z hydrauliką Chiny - Karun dojeżdża 17 za Senną Monako - Karun nie dojeżdża do mety, jest sklasyfikowany jako 14, gdy zakończył jazdę był na przedostatnim miejscu przed Trullim (Włoch mial lepsze tempo i gdyby nie wypadek miał szansę na wyprzedzenie Hindusa) Reszta miejsc słaba. I szybszy od Bruna też nie był, co najwyżej mniej się rozbijał.
phildoon
08.01.2011 12:29
Jeździł moim zdaniem lepiej od Senny. Na pewno był pod mniejszą presją od Senny, od Brazylijczyka oczekiwano zdecydowanie więcej a nie wzięto pod uwagę, że samym nazwiskiem nie zdobywa się GP... Karun powinien dostać jeszcze jedną szansę w lepszym samochodzie, na pewno na nią zasługuje. Nie popełniał głupich błędów i parę razy dojechał na naprawdę ładnej pozycji, 14, 15, 14, miał trochę pecha ale cóż zrobić, takie są wyścigi. Co do rywalizacji z Klienem to jedna rzecz, że miał sporą przerwę ale z drugiej strony całkiem spore doświadczenie i ilość przejechanych kilometrów. Pod tym względem bił Karuna, Sakona i Bruno "na głowę" ale zdarzyło mu się pojechać poniżej poziomu którego byśmy od niego oczekiwali.
THC-303
08.01.2011 12:29
Zgadzam się z AleQ. Poziom Senny to żaden poziom. Klien nigdy nie był wybitny i po 4 latach przerwy wsiada do bolidu i z marszu odstawia go na 0,5sekundy. Bruny i Karuny to nie są talenty na miarę nawet tego Force. Jeden jeździł za pieniądze, drugi za nazwisko.
AleQ
08.01.2011 12:18
Wiem ,że jeździł w HRT ,ale co z tego? Jeździł na levelu Senny ,który dostał baty od Kliena , a jak pamiętamy Austriak nie ścigał się w F1 ... od ok. 4 lat? Jeżeli przegrywa z "nienajlepszym"Klienem to oczy mamy tu dyskutować?
phildoon
08.01.2011 12:04
AleQ tego nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy nie jest wybitnym kierowcą. Takim gruchotem to nawet miłościwie panujący nam Vettel niewiele by zdziałał :) A przyrównując go do partnerów zespołowych to Karun bił wszystkich "na głowę". Zawsze skromny, uśmiechnięty i szybki na tyle na ile pozwalał mu samochód. Ja najchętniej widziałbym go w LRGP jako trzeciego kierowcę i bat na Witalija. Myślę, że gdyby bezpośrednio ich porównać to Hindus nie ustępował by Pietrowowi. Ciekawe jak by wypadł na tle Roberta.
AleQ
08.01.2011 12:00
Szkoda tylko ,że Chandhok nie jest jakimś wybitnym kierowcą. Podoba mi się podejście do sprawy szefa FI - nie brać z musu driverów z Indii , bo wie ,że nie ma takich na dobrym poziomie .
jpslotus72
08.01.2011 11:58
Na Karthikeyana nie liczę, ale chciałbym kiedyś zobaczyć Karuna w lepszym niż dotychczas teamie (Williams, Sauber), pokonującego kierowców Force India... Może Mallya stwierdziłby, że przegapił "właściwy moment". Indyjski zespół z niemieckim silnikiem - jeden kierowca z Niemiec, drugi z Indii - fifty fifty..